Skocz do zawartości

Zdjęcie

Ściskacze Heavy Grip (krótka recenzja)

- - - - - heavy grip ściskacz

  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć

#1
uzytkownik_666205

uzytkownik_666205

    KFD Platinum

  • KFD pro
  • PipPipPip
  • 491 postów
Krótka recenzja ściskaczy marki "Heavy Grip" (i nie tylko). Nie reklamuję tej firmy. Nie jest to sprzęt typu "must have", nie musisz wydawać na niego kasy. Przydaje się jako alternatywa dla ćwiczeń na poprawę siły uścisku, tym bardziej gdzieś w terenie. Ściskacze raczej nie służą do rozbudowy mięśni przedramion, od tego są inne, lepsze ćwiczenia.

Swoją krótką przygodę z tego rodzaju sprzętem zaczałęm od ściskacza "Warka". Dostałem go od wujka w czasach kiedy piwo tej marki dało się jeszcze pić. Był to dość "miękki" ściskacz, pewnie porównywalny do oferowanych obecnie chinoli z neoprenowymi rączkami. O dziwo wytrzymał dość długo jak na maratony po 100 powtórzeń na serię. Ostatecznie skonał, pękła mu... sprężynka.

Załączony plik  warka.jpeg   3,96K   15 pobrań


Drugim ściskaczem był Spokey Cramp z regulacją 20-40kg. "Prawdziwe cudo - wyprofilowane rączki pokryte gumą, regulacja, czego chcieć więcej? Jedynie plastik nie budzi zaufania" - tak pomyślałem zamawiając. Ściskacz skonał po tygodniu ustawiony na 40 kg - pękła sprężyna. Wymieniałem ją dwukrotnie, niestety bezskutecznie. Później dla odmiany urwał się bolec blokujący gwint. Gumowe rączki wyłysiały. O ironio, najbardziej trwałym elementem tej konstrukcji był plastik. Kolokwialnie rzecz ujmując - ściskacz z serii "chińskie szambo", szkoda utopić nawet te 30 zł.

Załączony plik  szambo.jpg   18,75K   3 pobrań


Następnym zakupem były (i są) ściskacze 70 kg i 90 kg marki Heavy Grip. 70 kg (150 lb) od razu wydało mi się ciut za miękkie. Jednak 70-tkę miętosiłem dość długo, a ściskacz nadal żyje. 90 kg (200 lb) również. Do kolekcji dokupiłem jeszcze dwa: 115 kg i 135 kg. Sprzęty tej marki mają dość grubą sprężynę (nawet 70-tka), co daje chociaż trochę pewności, że tak szybko nie polegną. Całość wykonana jest z metalu, a rączki są ryflowane. Dla jednych to plus, dla innych minus - po dłuższym użytkowaniu potrafią zrobić się odciski. Sprawę załatwia owinięcie rączek izolacją, bądź założenie kawałka gumowego węża. Konstrukcja ściskaczy jest prosta jak budowa cepa, jednak wykonana w porządku. Nic się nie kręci, nic nie zsuwa, jak na razie - nic też nie pęka %)
Być może sprzęt ten także jest "made in P.R.C", ale na razie zastrzeżeń nie mam.

Ściskacze Heavy Grip dostępne są w wersji: 50, 70, 90, 115, 135 i 160 kg. Dla "początkującego" (kogoś kto ćwiczy na siłowni i potrafi uwisieć trochę na drążku) polecam 90 kg. 70 kg (150 lb) może być za miękki.

Załączony plik  heavy.jpg   112,21K   4 pobrań
Załączony plik  heavy1.jpg   30,81K   3 pobrań
Załączony plik  heavy2.jpg   41,81K   3 pobrań

Edytowany przez ra1, 16 sierpień 2016 - 18:26 .

  • 2

Doradca KFD

Doradca KFD
  • KFD pro

Siemka, sprawdź ofertę specjalną:




Poniżej kilka linków do tematów podobnych do Twojego:

#2
IMADŁO

IMADŁO

    .

  • Mod Ogólny
  • PipPipPipPipPipPipPipPipPipPip
  • 29092 postów

Posiadam Heavy Grip 115,135 i 160 kg ,muszę przyznać ,że są bardzo solidne ,250 i 300 lbs użytkuje już od tamtego lata i nic im się złego nie dzieje ,350 to świeży nabytek ale nie mam do niego żadnych zastrzeżeń.


  • 0

#3
IMADŁO

IMADŁO

    .

  • Mod Ogólny
  • PipPipPipPipPipPipPipPipPipPip
  • 29092 postów

Tak na marginesie istnieje jeszcze limitowana wersja 400lbs i 500 ,wątpię czy można kupić w Polsce.

 

Za mocne to już na moje chamskie łapy  %)

 

Do 500 trzeba mieć dłonie Denisa Cyplenkova  %)


  • 0