
Z jakim tętnem biegać?
Rozpoczęte przez
uzytkownik_802141
, kwi 16 2012 11:11 (
15 odpowiedzi na ten temat
)
#1
Napisany 16 kwiecień 2012 - 11:11

Witam, od jakiegoś czasu postanowiłem dodać bieganie po treningu siłowym. po jakimś miesiącu zakupiłem pulsometr i okazało się że biegam z o wiele za dużym tętnem. Dany puslometr ma w sobie program, który się nazywa "fat burn" i wyliczył tętno od 107 do 137. Niestety okazało się iż aby osiągnąć taki wynik to muszę bardzo wolne biegnąć a pod lekkie wzniesienie to praktycznie trzeba by było iść szybkim marszem, co jest bardzo irytujące i zniechęca mnie do biegania. W związku z tym chciałbym zapyać jak u Was wygląda sprawa z tym tęntem?? Czy ten puslometr nie wskazuje prawidłoego tętna? czy może ten program z takim zakresem tętna jest do dupy (czyt. za niski) czy może to wina mojej marnej kondycji, gdzie tętno jest duże nawet przy bardzo wolnym biegu...?
#2
Napisany 16 kwiecień 2012 - 14:28

Nie przejmuj się tym, tylko biegaj tak jak lubisz :) Ten pulsometr z allegro za dyche czy jakieś porzadne urzadzenie ? Biegasz juz od jakiegos czasu? Być może masz już w jakimś stopniu wytrenowany organizm, co automatycznie pozwala Ci na osiągnięcie wyższego tętna, więc nie ma się co ograniczać i cofac w rozwoju. Pozdrwiam.
#3
Napisany 16 kwiecień 2012 - 14:40

Biegam drugi miesiąc po 3 razy w tygodniu. Ogólnie to z moją kondycją raczej słabo, praca biurowa od dwóch lat i mało ruchu, czasami nawet dostaje zadyszki pod koniec serii na treningu siłowym... Pulsometr SIGMA PC 15.11 (170zł) więc chyba nie takie najgorsze urządzenie, a przyjmniej słyszałem dobre opinie na jego temat. Urządzenie to zakupiłem głównie dlatego że bałem się właśnie że będe biegał ze zbyt szybkim tętnem i popale mięśnie, ale to co on pokazuje to jest jakaś przesada chyba i dlatego sie zastanawiam czy to wina puslometru czy mojego organizmu?
#4
Napisany 16 kwiecień 2012 - 14:48

Ja zawsze biegałem na czuja i było dobrze. Znam dużo osób które tak biegały a ich efekty przyćmiły by niejednego lekkoatletę.
#5
Napisany 16 kwiecień 2012 - 17:50

Z tymi lekkoatletami nie przesadzajmy :) oni mimo wszystko trenują. A czasy możemy zobaczyć na zawodach itd. Chociaż jest kilku amatorów.
Postaraj się obliczyć swoje HRmax :) bieg swobodnym tempem to ok. 70-75% HRmax.
HI run to ok 95%HRmax
Ale jeśli nie są dla Ciebie ważne wyniki :) bicie rekordów to może odpuść to sobie, biegaj tak żeby Ci to sprawiało radość
Postaraj się obliczyć swoje HRmax :) bieg swobodnym tempem to ok. 70-75% HRmax.
HI run to ok 95%HRmax
Ale jeśli nie są dla Ciebie ważne wyniki :) bicie rekordów to może odpuść to sobie, biegaj tak żeby Ci to sprawiało radość
#6
Napisany 17 kwiecień 2012 - 10:38

Tu nie chodzi o moje wynki i osiągi tylko o to, że BARDZO wolno biegając mam tętno ok 140 i bieganie w takim wolnym tempie mnie męczy psychcznie (a powinno fizycznie) praktycznie po ok 40min biegu w takim tempie ledwo się spoce i nie czuje zmęczenia i nie wiem czy to jest dobra oznaka?
#7
Napisany 17 kwiecień 2012 - 14:34

To olej pulsometr i biegaj na wyczucie

#8
Napisany 18 kwiecień 2012 - 20:46

Jeśli biegasz aby spalic tłuszcz to najlepsze jest bieganie na tetnie 65% tetna max (tetno max liczysz 220 - wiek ). Wcale nie jest powiedziane że aby cos osiagnac musisz wylewac siódme poty. Na takim tetnie najlepiej pali sie tluszcz. A wiec jeśli chodzi o bierznie to badzie raczej szybki marsz niż bieg, możesz też kożystać z rowerka czy z orbiterka.
Żeby ochronić mięsnie to przed bieganiem weź węglowodany (np. Carbo) i będzie git
Pozdrawiam
Żeby ochronić mięsnie to przed bieganiem weź węglowodany (np. Carbo) i będzie git
Pozdrawiam
#9
Napisany 19 kwiecień 2012 - 12:29

a od kiedy to węlgami sie chroni mięśnie??? Całe życie słyszałem że do ochrony mięśni służą głównie BCAA ale może jest na to jakaś nowa teoria... Moim zdaniem branie carbo przed aerobami jest bez sensu
#10
Napisany 19 kwiecień 2012 - 13:05

dlwg: Owszem chronią, ale bucyk nie bez przyczyny podał takie tętno - 65%. Przy takim szansa że mięśnie ci się spalą jest znikome.
A co do tętna maksymalnego --> "220 - wiek", jest to co najmniej duże uproszczenie i lepiej policzyć samemu - nie bierze to pod uwagi wzrostu, ewent. chorób metabolicznych, wagi, ogólnie - organizmu.
Pozdrawiam
A co do tętna maksymalnego --> "220 - wiek", jest to co najmniej duże uproszczenie i lepiej policzyć samemu - nie bierze to pod uwagi wzrostu, ewent. chorób metabolicznych, wagi, ogólnie - organizmu.
Pozdrawiam
#11
Napisany 19 kwiecień 2012 - 13:07

a od kiedy to węlgami sie chroni mięśnie??? Całe życie słyszałem że do ochrony mięśni służą głównie BCAA ale może jest na to jakaś nowa teoria... Moim zdaniem branie carbo przed aerobami jest bez sensu
kiedyś nie było BCAA i ludzie żyli? żyli.. to wszystko jest tylko po to żeby napędzać koniunkturę... reklamy, powtarzane stwierdzenia etc.
#12
Napisany 26 kwiecień 2012 - 18:44

Tu nie chodzi o moje wynki i osiągi tylko o to, że BARDZO wolno biegając mam tętno ok 140 i bieganie w takim wolnym tempie mnie męczy psychcznie (a powinno fizycznie) praktycznie po ok 40min biegu w takim tempie ledwo się spoce i nie czuje zmęczenia i nie wiem czy to jest dobra oznaka?
zobacz sobie ten artykuł http://www.kfd.pl/dl...nem-188243.html
ja też mam pulsometr i zaczęłam biegać i powiem, że mam wyższe tętno niż przy innych aerobach, ciężko mi się zmieścić w zakładanym przedziale, podejrzewam, że po czasie zmaleje.
#13
Napisany 27 kwiecień 2012 - 07:30

Tętno na pewno zmaleje. Po prostu organizm musi się przygotować do wysiłku, więc na początku lepiej nawet biegać z trochę większym niż zakładane.
#14
Napisany 27 kwiecień 2012 - 11:34

ja też mam pulsometr i zaczęłam biegać i powiem, że mam wyższe tętno niż przy innych aerobach, ciężko mi się zmieścić w zakładanym przedziale, podejrzewam, że po czasie zmaleje.
Nawet jak nie zmaleje to nic sie nie dzieje.
Teoria tego 'Fat Burn Zone' jest sporym nieporozumieniem.
#15
Napisany 27 kwiecień 2012 - 13:35

ja patrze po innych aerobach, na początku, jak zaczęłam na orbitreku śmigać to musiałam przystopowywać, a teraz, po jakimś czasie znowu muszę szybciej machać 
ogólnie podjęłam decyzję, że dopóki nie wyrobie sobie kondycji i wytrzymałości przy bieganiu to nie biorę pulsometru, bo mimo wszystko jakieś głupie ciśnienie w głowie się robi

ogólnie podjęłam decyzję, że dopóki nie wyrobie sobie kondycji i wytrzymałości przy bieganiu to nie biorę pulsometru, bo mimo wszystko jakieś głupie ciśnienie w głowie się robi
#16
Napisany 03 maj 2012 - 20:28

Ja dodam coś od siebie z praktyki - biegam od ok 6 lat rekreacyjnie - latem nawet 7 razy w tygodniu po minimum 6KM dziennie (zdarza się i 20). Przez pierwsze 5 lat nigdy nie brałem żadnych suplementów (jakoś mi nie przyszło do głowy - teraz biorę BCAA ale dlatego że doszła siłownia :) - jak czułem "zmęczenie" i bieganie "nie szło" wtedy robiłem przerwę 2-3 dni. Tempo prawie zawsze dopasowywałem do tego jak mi wygodnie - pulsometr z ciekawości czasami nosiłem. Po dwóch latach dorobiłem się i tak "piłkarskich" łydek i ud :] Cały czas normalnie jadłem (a zjeść lubię więc sobie nie odmawiałem) a i tak chudłem od biegania (druga sprawa że zimą kiedy dużo mniej biegałem brzucha przybywało). Od wolnego biegania może można schudnąć więcej ale ja bym się tym nie przejmował - poza tym jak się trochę "wybiegasz" to i tętno zwolni z czasem przy biegu.
Lecho
Lecho