Wysokie SHBG

No i co teraz mi powiecie na to ?! Po tych linkach co kolega wkleił wynika jasno, że koleś w stanach mial problem z SHBG, Testosteron mial w normie (czyli taki jak moj przypadek) i wszedl na TRT i mu sie SHBG obnizylo i jakoś zycia bardzo polepszyla. A wy mi wszyscy tak odradzaliscie TRT, ze to nic nie da a tu lekarz moze mial i racje, ktory chce mnie wrzucic na TRT

EDIT: baaa wszyscy tam piszą zeby kontrolować SHBG to trzeba na TRT wejść

Nie mówię że nie enan tylko że trochę poczekasz zanim zaczniesz go odczuwać , ile masz zamiar bic ? To będzie trt czy cykl ? HCG podaje się razem z teściem cyklicznie co kilka dni i IA też

Jakie HCG oraz IA mozna dostac w aptece

Edited by Kamral, 24 February 2019 - 08:26 AM.

Nie chce mi się szukać ale Twoje trt to miała być ampa prolo na tydzień, jeśli się nie mylę to pomyśl przez chwilę. 

Dwa, to co kolega przytoczył to jest dowód anegdotyczny, czyli Ty możesz zareagować inaczej. 

,,I took 55mg, twice a week. 110mg per week.''

Tyle gosc bral co mial bardzo wysoko SHBG i mu pomoglo

 To co pod linkami napisane na pewno nie można upatrywać jako "anegdotyczne"- zbyt wiele przypadków, że to działa w ten sposób. Fakt faktem, każdy jest inny i może inaczej na towar zareagować ale jak żyje się chujowo, warto chyba zaryzykować. Zawsze można spróbować zejść z  teścia potem. A shbg można chyba próbować dietami ketogenicznymi i wegetariańskimi  podnieść (to do kolegi KFD gold). Mi na płodności nie zależy i jestem gotów ją poświęcić, jak mam poprawić jakość życia. Wole pożyć 10-15 lat dobrze i ewentualnie krócej niż długo i chujowo. Najgorszy scenariusz to ten, że to nic nie da, człowiek się na zawsze zablokuje i wtedy dopiero lipa będzie- tylko to mnie hamuje. A tu historyjka kolejnego gościa -podbił ładnie teścia i obniżył shbg z 50 do 20 aczkolwiek ustawienie właściwego protokołu zajęło mu trochę:

https://forums.t-nat...-log/243124/133

jeżeli autorowi tematu zależy tylko na libido, to być może sam proviron w małych dawkach rzeczywiście jakoś problem rozwiąże nie blokująć osi (wypróbowane przeze mnie i coś tam działa). Przed wejściem na trt może też warto zrobić test ze stanazolem i zobaczyć na ile po kilku dniach brania shbg zejdzie w dół- można w ten sposób wykluczyć niewrażliwość na androgeny:

 https://www.ncbi.nlm.../pubmed/2723028

No to stary, nad czym sie zastanawiasz? Wbij na tego teścia, przecież zawsze mozesz odblok zrobić jak nie będzie pasowało. Nie musisz czytać i szukać potwierdzeń, bo tak to działa, że jak będziesz miał teścia x2 takiego jak masz teraz, to shbg na pewno się obniży.

My tylko zauważaliśmy, że takie 100mg raz na tydzień, to mała dawka i była by odpowiednikiem tego co ty masz. Bo z tego co kojarzę, to miałeś teścia wysoko. Teraz nie chce mi się już przekopywać postów.

Ty byś musiał wbić na takie 200mg tygodniowo przynajmniej, podzielone równomiernie.

Bicie testosteronu żeby obniżyć SHBG...

Coś mnie ostatnio katar męczy, chyba wezmę antybiotyk

Ja nie jestem w gorącej wodzie kąpany i naprawdę borykam się z problemem już przeszło rok. Cały wolny czas spędziłem na studiowaniu tego i niestety ale wydaje się, że pozostał mi testosteron  (suplementy, diety i trening polepszają sprawę o 20-30 . Nigdy dupy nie kułem i zawsze się przed tym broniłem wiedząc jakie z tym mogą wiązać się problemy. Mam swoje lata i nawet mi na wyglądzie już specjalnie nie zależało ani nawet na tym libido ale jak samopoczucie było na tyle chujowe, że zaczęło dezorganizaować inne rejony życia (brak motywacji, koncentracji, zmęczenie, kłopoty z pamięcią, co odbijało się na sprawach zawodowych i relacjach interpersonalnych) więc powiedziałem dość. Zmieniałem dietę, zacząłem trenować na siłowni po 15 latach przerwy żeby teścia podnieść (całe życie jestem aktywny ale przez ostatnie lata głównie cardio) i w jakimś stopniu to się udało bo miałem go na poziomie ok 700 ng/ml i zacząłem czuć się lepiej. Ale niestety shbg było koło 70-80 i ten cały mój wysiłek był nieadekwatny to wyników (strasznie słaba regeneracja pomimo treningów tylko 2-3 razy w tygodniu plus lekkie cardio w inne dni). Jestem połową gościa sprzed 5 lat. Wiem, starzejemy się i trzeba to zaakceptować, ale w moim przypadku w przeciągu 3-4 ostatnich lat był za duży spadek wszystkiego. Stałem się skapciałym starcem o młodym wyglądzie (dużo osób z hipogonadyzmem młodo wygląda a ja już pod to podpadałem choć zabrzmi to śmiesznie z tym poziomem teścia). Pewnie bym tematu nie drążył ale przez prawie całe moje dorosłe życie poznałem co to wysokie libido, nabuzowanie po treningu i związana z tym chęć do życia i teraz nie mogę zaakceptować obecnego status quo. Najbardziej wkurwia mnie to, że kumple kuli dupsko całe życie i się śmieją, nic im nie jest i non stop ochota na dupczenie a ja co.....lipa. 

Czy autorowi tematu proviron pomogł ?

Nie pomógł. Próbowałem od tamtego czasu provironu scheringa i z boomlabs i nie poczułem absolutnie nic, chociaż potem wrzucałem duże dawki, żeby przetestować czy coś tam tego provironu rzeczywiście siedziało. Najwyraźniej nie było go wcale. A jak był, to - nie wiem - niewrażliwość jakaś? W każdym razie póki co skończyła mi się cierpliwość do tego specyfiku.

Na wysokie SHBG ja wchodze:

enan prolo apteka 100 mg e6d,

masteron enant 100 mg e6d,

HCG 300 e3d

DHEA 10 mg co myślicie ?

Edited by Kamral, 28 March 2019 - 11:15 AM.

Sugerujesz, żeby spróbować z tym masteronem solo, bez testosteronu? W jakiej dawce? Nie zblokuje mi naturalnej produkcji? No i nie chciałbym jakoś zbijać estro, bo i tak mam je nisko.

Sugerujesz, żeby spróbować z tym masteronem solo, bez testosteronu? W jakiej dawce? Nie zblokuje mi naturalnej produkcji? No i nie chciałbym jakoś zbijać estro, bo i tak mam je nisko.

Tego nie napisal.... i raczej nigdy by nie zasugerowal 

a jak to jest z tym łysieniem na masterze ?

a jak to jest z tym łysieniem na masterze ?

co ma wypasc i tak wypadnie ,