Siema     Która uczelnia według Was jest lepsza : Politechnika Rzeszowska , Politechnika Lubelska czy Uniwerek Przyrodniczy w Lublinie  ? 

Oraz jakie macie zdanie  o takich kierunkach jak :

 Inżynieria odnawialnych źródeł energii,

Mechanika i budowa maszyn ,

Transport,

Inżynieria Środowiska,

Geodezja i kartografia 

ZiIP,

FiR,  

Ekonomia.

Powoli nadchodzi czas wyboru jednak ciężko jest mi się zdecydować na konkretny bo każdy jest w obrębie moich zainteresowań  Może ktoś studiuje lub ma jakieś porównanie ? 

Może zacznijmy od tego co cię interesuje, bo wybieranie kierunku "bo się opłaca", a nie bo "czujesz" to najgorsze co może być

Wypisałem te kierunki których studiowanie nie byłoby dla mnie męczarnią, ponieważ moje zainteresowania powiązane są własnie z nimi  I takie sobie powybierałem, lecz zdecydować muszę się na jeden   Ukończyłem  Technikum Ekonomiczne jednak ekonomie najmniej biorę pod uwagę.  

Z podanych uczelni zdecydowanie najlepsza jest polibuda rzeszowska. Jeśli chodzi o kierunki, to musisz sam podjąć konkretną decyzje, poczytać w necie wszystko, co jest związane z każdym kierunkiem i wybrać. Ja w tym roku też wybieram się na studia i z podanych przez Ciebie kierunków wybieram między FiR, ekonomią i paroma technicznymi

Jak coś ja kończę mechanikę i budowę maszyn więc jak masz jakieś pytania to wal

jeżeli chodzi o inżynierię środowiska jest to dość prosty kierunek, wiele koleżanek mam i generalnie słabo po tym jest :D ZiP fajny bo 3/4 kierunku to fajne panny :) ale u mnie nawet profesorowie żartują z tego kierunku i mówią, że inżynier ZiPu to nie inżynier :D

Edytowany przez kalafson, 07 czerwiec 2014 - 09:04 .

Tez słyszałem własnie ze ta inżynieria środowiska to troszkę słaba jest :d a te odnawialne źródła energii to praktycznie to samo, bardzo ale to bardzo podobne przedmioty.    Hugens na jaka uczelnie się wybierasz ? :d 

Na razie rozważam te uczelnie: uniwerek ekonomiczny w krk, agh, sggw, polibuda lubelska, umcs lublin. Najpoważniej myśle o ekonomicznym i umcs, bo maturka troche słabo poszła ;x

Inżynieria środowiska - to zależy co w tej materii. Miej na uwadze, że matematyka i sporo fizyki w tym jest.

1. Sieci wod-kan - ujdzie, bo albo to projektujesz (duża konkurencja) albo nadzorujesz po zrobieniu uprawnień budowlanych. Ile trwają jakie uprawnienia sprawdzisz sobie w Prawie Budowlanym
2. Ciepłownictwo i wentylacja - j.w.
3. Hydrotechnika - wąska specjalizacja, mało firm i trudno znaleźć zatrudnienie - ile w Polsce się buduje jazów, zbiorników retencyjnych etc.

Raczej odradzam.

Mechanika i budowa maszyn - myślę, że kierunek zacny, bo technologiczny są potrzebni zawsze. Niestety to dość ciężki kierunek.

Transport - jeżeli to jest to samo co logistyka to sobie daruj - rynek jest przesycony

A na koniec rodzynek. Geodezja i kartografia to bardzo dobry wybór jak dla mnie. Praca potem w terenie, robisz mapy, odwiedzasz Powiatowe Urzędy Geodezji i Kartografii, żeby załatwiać sprawy. No i dość dobrze płatne. W Poznaniu, za aktualizację mapy na działkę budowlaną biorą ok. 500-600 zł, a to kwestia zrobienia 4 pomiarów niwelatorem i aktualizacja mapy w ośrodku. 

Poszukaj w jakich dziedzinach jest najwięcej ofert pracy i wybieraj kierunek. Gdybym miał teraz zaczynać studia to wybrałbym informatykę albo wydział mechaniczny.

To że teraz jest praca nie znaczy, że za 3,5 roku czy 5 lat też będzie

To że teraz jest praca nie znaczy, że za 3,5 roku czy 5 lat też będzie

To prawda. Nam mówili, że czeka na nas świat, a potem przyszedł kryzys i chu bombki strzelił, świąt nie będzie  Zaczynało nas ok. 130, skończyło 50, a w zawodzie pracuje raptem 7....

Nie mniej trzeba coś wybrać  Nie liczyłbym na ministerialne programy, bo one wchodzą z takim opóźnieniem, że jak kończy się studia, to już nie ma popytu.

Inżynieria odnawialnych źródeł energii wydaje się dosyć ciekawy, lecz jest to nowy kierunek od tego roku na Politechnice lubelskiej i mam do niego pewne obawy. Programem ten kierunek podobny jest do inżynierii środowiska.  Wybiorę chyba Politechnikę Rzeszowską, Oddział polibudy Rz. z 2 kierunkami  mam 15 km od siebie to prawie na miejscu ( ZIP i Mechanika i Budowa Maszyn ), ale co do tego to się zobaczy.

Ekonomie odrzucam bo to takie jakby o wszystkim i o niczym, no i wiadomo cudownie po tym nie jest, ale to jeszcze zależy gdzie

Chociaż ostatnio czytałem artykuł o tym ze świat zmierza  i rozwija się najbardziej w kierunku finansów i informatyki. Tylko do tych finansów to taki pewien nie jestem.

Infa i automatyka i robotyka tez dobre kierunki, chociaż ciężko by chyba było.

Edytowany przez Adamek11, 23 czerwiec 2014 - 13:16 .

 Szkoda,że tak mało opiń na temat polibudy lubelskiej lub rzeszowskiej. Ma ktoś jakieś zdanie  o poziomach ?

Edytowany przez Adamek11, 23 czerwiec 2014 - 13:18 .

Uczelnie nie najgorsze

Problem w tym, że miasta bez większych perspektyw

Nie ma czegoś takiego jak "najlepszy kierunek".

Jeżeli interesuje Cię imprezowanie  30 dni w miesiącu i uczenie się tylko w ostatnią noc przed egzaminem, to chyba najlepszym wyborem jest Zarządzanie na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie.   Za czasów moich studiów zdawali wszyscy. To nie jest tak, że nie musisz nic robić, ale jak mało kiedy występuje prosta i oczywista zależność : uczysz się -> zdajesz. Żadnych gwiazdek i drobnych druczków. Jest też niepisana "umowa lojalnościowa" pomiędzy starszymi i młodszymi studentami o przekazywaniu sobie zrzutów czy kopii testów z lat poprzednich. Co do samego Krakowa - przepiękne, przytulne i ciepłe miasto. Nie ma jako takowej potrzeby kupowania biletu miesięcznego. Akademik dla pierwszaków prawie że w samym centrum, ceny całkiem przystępne (tyle że internet do bani, a kierowniczka nie może nic zrobić, bo z dostawcą związana jest umową). Mnożą się jak grzyby po deszczu "agencje pracy" żądne osób ze statusem studenta, co by nie trzeba było za niego płacić ZUSu. Na rozkładaniu Kubusiów i Tymbarków czy też zakręcaniu flakonów z kremem na zmarszczki można było pare lat temu zarobić ok 6 zeta na godzinę i nie koliduje to ze studiami, jeśli bierzesz sobie zmiany nocne.    Nie zachęcam jakoś wyjątkowo, ale na pewno wartym uwagi jest fakt, że przynajmniej w Krakowie jest realna szansa na dorywczą pracę. Próbowałem tego samego po przeprowadzce na północ i było jakieś 5 razy trudniej o cokolwiek. A kanarów w MPK było więcej niż autobusów.

Jest już chyba trochę za późno, żeby wypowiedzieć się w temacie. Ale - najważniejsze jest to, żebyś wybrał taki kierunek studiów, jaki Cie interesuje. Zastanów się co chcesz w życiu robić i kim być. Nie zależnie od tego kto co mówi i powszechnie panujących opinii, że po danym kierunku nie ma pracy. Jak będziesz robił to co na prawdę Cie interesuje, co jest Twoją pasją - to będziesz mieć pracę i to bardzo dobrą. 

Zapomnij na chwilę o kasie - jak pójdziesz w stronę swojej pasji, zdziwisz się jak prędko się i one pojawią.