Witam. Czy w XXI wieku na prawdę nie ma możliwości trwałego usunięcia włosów z głowy? Codzienne golenie jest strasznie uciążliwe. Do 3/4 głowy włosy mi rosną, a ta 1/4 to bardzo słabo albo w ogóle. Dodam, że po zgoleniu żyletką na tych 3/4 widać ciemny odcień(chyba cebulki?), a na reszcie głowy nic(brak cebulek?) i właśnie ta różnica w odcieniu mi przeszkadza i chciałbym się jej pozbyć.
Jest jakiś sposób usunięcia tych 3/4 włosów/cebulek? Bo nie dość, że muszę golić co drugi dzień to i tak widać różnicę;/
Może ktoś miał podobny problem, albo zna rozwiązanie?
 

Laser.

A znasz jakąś firmę? Bo ostatnio jak pisałem do yasumi to mi powiedzieli, że nie bo nie wiedzą jak laser na mózg wpływa...

Ogarnij się.

Że co!?

Edytowany przez wysoczanin, 03 czerwiec 2021 - 21:16 .