Siemka. Odebrałam dziś swój wynik krwi i TSH i mam 0,27. Co ten wynik oznacza? Nie jestm przekonana czy jest to dobry wynik. Bo aparatura chyba byał zepsuta. Lekarze cos między soba rozmawiali, że nie do końca dobrze działaja ich sprżety. Ale do mnie mówili zupełnie co innego. Jak myślicie wierzyć lekarzom?
#1
Napisany 04 listopad 2010 - 10:13

#2
Napisany 04 listopad 2010 - 11:52

Witaj. Masz niedoczynność tarczycy, endokrynolog jak wypisal ci leki, to wykup i stosuj jak mówił ;-) Ten wynik oznajmia, że masz zbyt małe stężenie hormonu TSH we krwi. Czasami lekarze się mylą, ale nie ich winą jest, gdy zepsuje sie sprzet. Ludzie,którzy z reguły zajmuja sie medycyna moga Ciebie tylko diagnozowac. A kto inny może jak nie lekarze? Troche wiary w ludzi!

#3
Napisany 04 listopad 2010 - 19:25

Lekarze jeśli są dość kompetentni i nie są wredni to pomagaja innym. Ale mój lekarz jest wredny i za badanie TSH we krwi wział 60 żłotych, kiedy inni dostawali skierowania od innych lekarzy i za darmo mogli skorzystać z USG tarczycy.
0 użytkowników czyta ten temat
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników