Wg planu trenuję na siłę raz na tydzień nogi. Do tego staram się biegać (zawsze 10 km). I do tego chciałbym wrócić do rozciągania nóg. Nie idzie tego wszystkiego połączyć ze sobą bo zawsze po treningu, czy to siłowym, czy bieganiu nogi dochodzą pewien czas do siebie. I tu moje pytanie: jakie by było najlepsze połączenie tych 3 rodzajów treningu? Które można by łączyć ze sobą i w jakiej kolejności? A może ćwiczyć jakoś okresowo w dany sposób?

nie rozumiem problemu
bieganie to zupełnie inna bajka, biegasz kiedy Tobie pasuje. Rozciągać się możesz rano/po treningu/przed treningiem gdzie jest haczyk?

Że np. po treningu siłowym mam zakwasy i nie mogę w tym czasie wykonywać innych ćwiczeń.

rozciąganie bezpośrednio po treningu powinno zredukować problem