Trening nie forsujący serca

Witam.
Chciałbym zacząć ćwiczyć, lecz nie wiem jaki plan treningowy ułożyć sobie. Problem cały polega na tym że miałem zapalenie mięśnia sercowego i plan musi być na tyle lekki żeby nie obciążał zbytnio tego serducha. Z sercem jest już dobrze ale nie chce go zbytnio katować. Przedtem nie ćwiczyłem nigdy, mam do dyspozycji ławeczkę z wyposażeniem, gryf prosty długi i hantle. Co mi radzicie. Z góry dzięki za odpowiedź

W takim wypadku trening jedynie po konsultacji z lekarzem.

Rozmowa z kardiologiem już była i po badaniach zgodził się, pod warunkiem że będzie to lekki oszczędzający trening a nie ciężkie wylewanie ostatnich potów.

Normalne ćwiczenia, normalny plan tylko że lecitko, o niskiej intensywności.

Duza ilosc powtorzen, mało obciazenia i pamietaj o oddychaniu podczas wykonywania cwiczen

Pytanie co to znaczy lekki? Na początek na pewno 2 - 3 x w tyg., pewnie maks. 2 partie na jednym treningu, duża + mała. Cięzar 2 - 3 powt. w zapasie, 2 - 3 minuty przerwy między seriami, duży zakres powt.

lekki trening sprecyzował lekarz jako taki w którym będę czuł, że nie jest to kres moich możliwości i mam spory zapas jeszcze siły.

Co myślicie na początek o taki treningu ogólnorozwojowym?


wyciskanie sztangi na ławeczce poziomej 2x 12, 10
wiosłowanie sztangielką 2x 12, 10
wyciskanie sztangielek 2x12, 10
wykroki ze sztangielkami 2x12, 10
wspięcia na palce ze sztangielkami 2 x12, 10
uginanie przedramion ze sztangą podchwytem 2x12, 10
wyciskanie sztangi na ławce w wąskim uchwycie 2x12 ,10
ABS

I dobierać obciążenie do 50 % tego co dam rade max podnieść