Witam serdecznie.
Mam 42 lata i jestem można powiedziec amatorem ze stażem 3 miesiące.
Po diecie z dietetykiem i lekkim rozruchem siłowym straciłem na wadze 15 kg.
Z 89 kg zjechałem na 74 kg.
I postanowiłem cwiczyć bardziej sumiennie.
By nie wyglądac jak patyk.
Dużo czytałem i postawiłem na trening FBW,ponieważ daje lepsze efekty.
Proszę o rzucenie okiem kogoś ze stażem na mój plan.
Bo nie chciałbym robić czegoś nadaremno,jak równiez zrobić sobie jakies kuku.
Cwicze poniedziałek , sroda piatek.
Systemem ABA - BAB itd.
A wyglada to tak :
A
Nogi:
- Prostowanie nóg w siadzie 2s
- Wypychanie siedząc 2s
Plecy:
- Martwy ciąg 3s
Klatka piersiowa:
- Pompki 2 s
- Wyciskanie hantli na skosie 2s
Barki:
- Wyciskanie hantli 2s
Bicepsy:
- Uginanie ramion ze sztanga 2s
Tricepsy:
- Pompki na poręczach 2s
- szrugsy
- Brzuch
B
Nogi:
- Przysiady ze sztanga 2s
- Uginanie nóg w siadzie 2s
Plecy:
- Podciąganie na drążku 2s
- wiosłowanie sztagą 2 s
Klatka piersiowa:
- Wyciskanie sztangi płasko 3s
- Rozpiętki 2s
Barki:
- Wyciskanie sztangi siedząc 2 s
- Unoszenie hantli bokiem 2 s
Bicepsy:
- Uginanie ramion ze sztangielkami w chwycie młotkowym 2s
Tricepsy:
- Prostowanie ramion na wyciągu 2s
- łydki 2 s
Jest to dla mnie mały wycisk,bo na drugi dzień zawsze mam jakies mniejsze lub większe bóle

No ale sukces rodzi się w bólach.
Z góry dzięki za zainteresowanie.