Dzień dobry. Mam 36 lat i w poniedziałek mam miec operacje guza tarczycy. Lekarz mowił mi,ze to niegroźny guz i że operacja napewno sie powiedzie. Jestem drugi dzień w szpitalu i gorzej sie czuje. Nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie,że ten guz to nie taka prosta sprawa. Czy w kilka dni moze nastapic pogorszenie sie tego guza ,czy powiększenie, że będzie złosliwy? Prosze o pomoc w tej sprawie.

#1
Napisany 04 listopad 2010 - 11:07

#2
Napisany 04 listopad 2010 - 12:38

Witaj. Czytałem gdzieś w magazynie ,że guzy tarczycy w 4% tylko odnotowano,że są złośliwe. Mam nadzieje,że to Ciebie uspokaja. Guzki są łagodne, ale należy je usunąć. Po to właśnie zarządzaja usuwanie w formie operacji, żeby nie nabrały charakteru złośliwego.
#3
Napisany 04 listopad 2010 - 19:33

Przez kilka dni nie pogorszy sie stan zdrowia. Mozesz powiadomic o tym lekarza, ale wydaje mi sie,że to stres przedoperacyjny. Po stwierdzeniu guzka tarczycy przeważnie pada pytanie czy jest to guzek "zimny" czy "gorący", bo takie określenie guzków funkcjonuje w medycynie. Ten podział guzków tarczycy zależy od innego badania (obecnie rzadziej wykonywanego) - scyntygrafii tarczycy . Spróbuj tego badania. W zależności od wychwytu jodu w tym badaniu opisuje się guzki jako gorące, zimne czy też obojętne.
#4
Napisany 04 listopad 2010 - 19:54

Siemka. Leczenie guzkow tarczycy czasami podejmuje się podjąć sztuczne hormony, ale jest to mało skuteczna metoda. Lepiej zgłosić się na operacje i mieć pewność, że guzek już został zlikwidowany i bez możliwości ponownego pojawienia się :) Pozdrawiam.
0 użytkowników czyta ten temat
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników