#1
Napisany 06 styczeń 2007 - 22:05

Doradca KFD
Siemka, sprawdź ofertę specjalną:

Poniżej kilka linków do tematów podobnych do Twojego:
#2
Napisany 06 styczeń 2007 - 22:58

#3
Napisany 06 styczeń 2007 - 23:15

z efektoe bedziesz zadowolony!!!
a jak bedziesz wszystko robij jak trzeba to PO CYKLU twoj kolega bedzie na ciebie z zazdroscia patrzyl>>>>....ILE MASZ SIANA????
#4
Napisany 07 styczeń 2007 - 11:05

Edytowany przez kalafior85, 07 styczeń 2007 - 11:10 .
#5
Napisany 07 styczeń 2007 - 12:28

#6
Napisany 07 styczeń 2007 - 12:59



w szkole gdzies po 1 godzinie od obiadu wypij gainera i jedz te kanapki rozluz je tak zeby ci wystarczylo na caly pobyt w szkole potem juz jak wrucisz do domu to jedz jak trzeba mozesz jeszcze wypic gainera przed snem i powinno byc dobrze!!!!
APROPO ciezko mi bylo radzic w tym okresie po silowni bo jesli od zakonczenia treningu do pierwszego obiadowego ruchu lyzka jest ok godzina to wtedy gainera walnij po treningu a nie w szkole!!!!

BEZ MASY NIE MA KLASY
acha a na koncentracje to nie wiem ale mozesz wziasc JAKIES WITAMINY i OLEJE NP. GOLD OMEGA 3 Z olimpu ta wieksza dawke!!!! I jakas LECYTYNE, GINKOFLAV forte lub ALC te tez z olimpu!!!!
POZDRO
no mozesz sie w nocy przebudzac miec pod reka gainera wypic go i (z lub bez mycia zebow ) isc spac!!!
#7
Napisany 07 styczeń 2007 - 16:35

Rano po przebudzeniu: 5g kreatyny + porcja dextrosy (jeszcze jak bys mogl mi ktoras polecic); chwile pozniej Gainer, 30 minut pozniej sniadanie....
Po treningu kolejne 5 g krety z dextrozą (jaką mi powiedz mam kupić i czy dawki takie jakie zaleca producent) i gainer ( w sumie to mozna wsypac do szejkera i zalewać wodą nie ??)... dalej to posiłki bo w ciągu dnia to wciągam ogromne ilości... no i czy w nocy sie budzic w koncu i szamac Gainera??czy to nie jest katowanie organizmu?? i co robić po zakończonym cyklu żeby jak najwięcej utrzymać ??
#8
Napisany 07 styczeń 2007 - 18:18

Tia, GAINER przed snem i w nocy -
OK wstajesz i pierwsze co lykasz to kreatyna (5g.)ktora mozesz zapic np. dextroza z tauryna z olimpu (nie dosc ze jest transporterem to jeszcze organizm bedzie mogl juz zaczac wypelniac braki odzywcze weglowodanow po nocy! po ok 20 min skoro nic nie jestes w stanie w sieie wcisnac pijesz gainera ok.50g. po kolejnych 30min. mozesz a nawet powinienes cos zjesc np. serek wiejski, albo jakis serek hemogenizowany z duza zawartoscia bialka lub cos co lubisz i ma to bialko, na sniadanie najlepiej jesc ile sie da!!! (szybko wciagniesz i po bolu) z czasem sie przyzwyczaisz!! aminokwasy(3tab
) to byla by raczej strata pieniedzy twoj organizm nic wielkiego z nimi nie zrobi chyba ze bys ich lykal naprawde sporo i normalnie jadl!!!!No i na tym powinienes dotrwac do pierwszego normalnego posilku!!! jak juz go zjesz to lec na ta silownie najlepiej jak najpozniej mozesz!!!! bo po silowni tez musisz wziasc kreatyne no i zapic dextroza!!! tego banana po silowni nic sie nie zmarnuje!!!! do domu albo do chinczyka lec szybko i potem do szkoly!!!
w szkole gdzies po 1 godzinie od obiadu wypij gainera i jedz te kanapki rozluz je tak zeby ci wystarczylo na caly pobyt w szkole potem juz jak wrucisz do domu to jedz jak trzeba mozesz jeszcze wypic gainera przed snem i powinno byc dobrze!!!!
APROPO ciezko mi bylo radzic w tym okresie po silowni bo jesli od zakonczenia treningu do pierwszego obiadowego ruchu lyzka jest ok godzina to wtedy gainera walnij po treningu a nie w szkole!!!!jak bys jescze czegos nie wiedzial to pisz!!!
[...]
no mozesz sie w nocy przebudzac miec pod reka gainera wypic go i (z lub bez mycia zebow ) isc spac!!!

Mówisz, że po nocy są braki węglowodanów? A co to? On biega w czasie snu?

Po pierwsze to dieta. A reszta to się pomyśli.
Do autora - jak nie chcesz jeść to zajmij się innym sportem. Gainer nie zastąpi jedzenia, a może spowodować uszkodzenia po wielu latach spożywania (np. cukrzyca). Zwłaszcza jak konsumujesz w porach nt. Nie wspomnę o tym, że gainer ma się nijak do jedzenia.
No widzisz, w gruncie rzeczy niewiele mu to da. Wiesz, znam masę takich ludzi. Biorą sterty supli - ja jem tylko białko i czasem carbo (okołotreningowo) i idzie mi masa jak chcę (oczywiście cały dzień wypełniony posiłkami, gdzie staram się bilansować b/w/t).Widizalem kolege z paczki, i jego rezultaty jak nakupowal puszek za 400 zł (m.in. ZMA, GAINER, Kre-Alkaina; Glutamina...) no i zrobił na mnie duże wrażenie bo naprawde mu to dużo dało, myślałem żeby sie przekonać do tego i zrobić jakiś cykl, coś jak on
Strasznie dużo posiłków. Dziwię się, po co gainer jak masz 6-7 posiłków. Coś chyba ściemniasz, że masz dietęZ dalszym jedzeniem w ciągu dnia nie mam problemów (stosuje diete na mase czyli 6-7 posilkow, wszystko przemyslane, wyskowartościowe energetycznie)... Bede wdzięczny za porady...


Edytowany przez Combat, 07 styczeń 2007 - 18:27 .
#9
Napisany 07 styczeń 2007 - 18:49

"Do autora - jak nie chcesz jeść to zajmij się innym sportem. Gainer nie zastąpi jedzenia, a może spowodować uszkodzenia po wielu latach spożywania (np. cukrzyca). Zwłaszcza jak konsumujesz w porach nt. Nie wspomnę o tym, że gainer ma się nijak do jedzenia."
Combat, z całym szacunkiem ale chyba czytać nie umiesz bo ja chce jeść i wierz mi że sie czasem zmuszam, problem w tym że rano jak wstane to powinienem lecieć do lodówki a ja nie moge... staram sie poradzić sobie z tym a gdybym opuszczał rece i sie poddał to bym wogóle tu nie zaglądał i sobie rzeczywiscie darował... Mogłbyś mi bardziej nakreślić czemu nie zastąpi jedzenia??
#10
Napisany 07 styczeń 2007 - 19:41

Rano akurat nie powinieneś mieć żadnego problemu z apetytem - kwestia indywidualna. Spróbuj zjeść lekkie śniadanie, coś dobrego, muesli, jogurt itp.
Co do zmuszania się do jedzenia patologia.
#11
Napisany 07 styczeń 2007 - 19:55

i jesli bedzie ci sie mocno odkladal to przejdz na odpowiednia diete sa takie gdzie mozna sie przeglodzic i stracic FAT (jesc jedno jablko dziennie)!!!
Moze zaproponujesz cos lepszego na budowe masy dla poczatkujacego zawodnika!!!!!niz gainer!!!!(jesli juz komus przy budowie masy na gainerach odklada sie tluszcz to moze przejsc na te gainery 50:50 np. TOP MASS)
Dieta wiadomo wazna ale gainerami buduje sie nadwyzke!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Poczytaj troche co twoj lub czyjs organizm robi w nocy TZW REGENERACJA PODCZAS SNU,
i wtedy zapytaj mnie jeszcze raz czy on w nocy biega!!!!!
a kolega kalafior 85 jesli je 6 razy dzinnie(ZNACZY TAK JAK TRZEBA) to chyba nic zlego po co ma zmieniac nawyki!!!!
KALAFIOR85 z czasem sam sie przekona czy od gainerow odklada mu sie tluszcz i przezuci sie na cos innego bedzie mial juz swoj maly wlasny bagaz doswiadczenia!!!! !!!!
BEZ MASY NIE MA KLASY
#12
Napisany 07 styczeń 2007 - 20:51

1. Nigdy nie jadłem gainerów, szkoda kasy. Lepiej jeść posiłki. Podaż węgli jest OGROMNA.
2. Nie jedzenie to nie sposób redukcji BF. Tylko nawyki żywieniowe i więcej ruchu.
3. 50/50 to nie gainer, a bulk.
4. Nadwyżkę? Nadwyżkę kalorii powiadasz? To nie gainerami, a właściwą dietą. Gainerem można trochę podbić - ale lepiej więcej zjeść. O wiele gorzej dla niektórych wygląda sprawa białeczka. Podaż węgli jest OGROMNA.
5.
Poczytaj troche co twoj lub czyjs organizm robi w nocy TZW REGENERACJA PODCZAS SNU,i wtedy zapytaj mnie jeszcze raz czy on w nocy biega
NO I? Węgle przed snem i rano?
Litości. Nikt przy zdrowych zmysłach nie je węglowodanów na noc. Chcesz się otłuścić - proszę bardzo. A rano to posiłek, nie gainer!
Poza tym w nocy masz energię z kwasów tłuszczowych (o ile dobrze pamiętam), a w przewodzie pokarmowym i tak zwykle jest jakiś pokarm.
A co do regeneracji to trwa długo, bardzo długo kilka dni. Jest czas aby zjeść.
6. Wcale nie trzeba 6x dziennie. Starczy nawet 4x. Nie ma takiej zasady. Co więcej - można jeść nawet 3x dziennie. Wszystko względem własnego organizmu.
Edytowany przez Combat, 07 styczeń 2007 - 21:00 .
#13
Napisany 07 styczeń 2007 - 21:47

<<<<


A powtarzam gainer 50:50 to jest po prostu gainer a nazwa BULK z ang. znaczy masa

i kontynujac temat gainerow to stosuje je juz troche i tluszczu NIE MAM (ile bylo tyle jest) a masa idzie w gore bardzo mocno!!!! a przy zdrowych myslach jestem!!!!
<<<<<>>>> wiec zjedz w ciagu tych kilku dni jeden posilek 10kg ryzu 5 kg piersi z kurczaka i czekaj az ci sie miesnie zregeneruja i urosna!!!
<<<<<6. Wcale nie trzeba 6x dziennie. Starczy nawet 4x. Nie ma takiej zasady. Co więcej -można jeść nawet 3x dziennie. Wszystko względem własnego organizmu.>>>>zastanow sie ile organizm jest w stanie jednorazowo przyswoic bialka i powiedz mi jak w tych trzech posilkach chcesz dostarczyc ok.200g. bialka(tyle trzeba przy budowie masy w jego przypadku) !!!!



#14
Napisany 08 styczeń 2007 - 07:28

Aha i jak chcesz gościowi 68 kg dostarczać 200 g białka to gratulacje...
bialko powoduje przyspieszenie metabolizmu i jest najmocniej termogene ze wszystkich makro skladnikow(dobrze sie na nim chudnie ) a nadmiar bialka w organizmie jest wydalany przy okazji obciaza watrobe i nerki ,co moze prowadzic do anemi ,a po zaty ilosci powyzej 2,5g na kg wagi stanowia zrodlo energi nie trzeba dodawac ze nie ekonomicznej
wiec zjedz w ciagu tych kilku dni jeden posilek 10kg ryzu 5 kg piersi z kurczaka i czekaj az ci sie miesnie zregeneruja i urosna!!!
Czy ja coś takiego pisałem? Oj dziecko, dziecko.
A JEDZ NA ZDROWIE WĘGLE, zwłaszcza tak syfiaste jak w gainerze - proszę bardzo. Tylko uważaj na zaburzenia glikemii, skoki insuliny i cukrzycę... A co tam? BO TY WIESZ LEPIEJ!!! JAKA CUKRZYCA? "Bo ja jem cukier od 10 lat i nic mi nie jest, a węglowodanami futruję się na noc"


http://fitnessauthor...rity_06_man.pdf
http://www.resmedica.pl/zdart7017.html
Zgadnij dlaczego nie poleca się węgli na noc i dowiedz się, co to jest INSULINA!
Węglowodany na noc -> WYRZUT INSULINY -> PRZYROST TKANKI TŁUSZCZOWEJ
Insulina potęguje silny rozrost tkanki tłuszczowej
Zazwyczaj bywa tak, że coś co wpływa na anabolizm białek i węglowodanów sprzyja także reakcjom odkładania tłuszczu w organizmie. Jak się okazuje zasada ta doskonale potwierdza się w przypadku insuliny.
Hormon ten jest bez wątpienia najsilniejszym aktywatorem procesu lipogenezy ( syntezy kwasów tłuszczowych) znanym w ludzkim organizmie. Insulina pobudza rozwój tanki tłuszczowej za pomocą wielu mechanizmów.
http://www.apz.pl/cz...hp?kat=4&art=21
I jakbyś wiedział, to obecnie rola węglowodanów w żywieniu jest deprecjonowana - stawia się nacisk na tłuszcze i białka.
A co do teorii 5000 KCAL I nie ma **** we wsi

By zyskać masę mięśniową nie trzeba się objadać
Często, jednym z zasadniczych błędów dietetycznych popełnianych przez osoby trenujące kulturystykę jest nadmierny dowóz kalorii z pożywienia, co w efekcie może potęgować rozwój masy tłuszczowej ciała. Większość ćwiczących jest przekonana, że wysoka energetyczność diety to podstawowy klucz do sukcesu. Niestety, prawda ta jest tylko połowiczna. Proces rozwoju umięśnienia wymaga wprawdzie większej dostawy energii, jednak zasada - "im więcej tym lepiej" nie zawsze się sprawdza, szczególnie wśród osób o endomorficznej budowie ciała. Aby skutecznie utrzymać organizm w fazie anabolicznej wystarczy zwiększyć podaż energii jedynie o 500-1000 kcal/ dobę w stosunku do rzeczywistych potrzeb organizmu. W większości przypadków zbyt wysokie spożycie energii nie ułatwia przyrostu masy mięśniowej, a wręcz może ten proces spowalniać. Nadmierna energetyczność diety nasila powstawanie związków tłuszczowych które utrudniają proces budowy białek i glikogenu w mięśniach. Dotyczy to zarówno osób bardzo szczupłych jak i tych które zmagają się z nadmiarem tkanki tłuszczowej.
WIESZ CO TO ZNACZY, DZIECINKO?
NADMIAR WĘGLI = SZKODA
http://www.apz.pl/cz...hp?kat=4&art=23
PODSUMOWUJĄC - skończ rzeźbiarzu, oszczędź sobie wstydu...
Edytowany przez Combat, 08 styczeń 2007 - 07:57 .
#15
Napisany 08 styczeń 2007 - 17:29


DALEJ UWAZAM IZ TWOJE TEORIE MOZNA ZMIESZAC z ''TLUSZCZAMI, KTORE WEDLE TWOJEJ wiedzy buduja nam w nocy MIESNIE'' wypic je a rano isc do toalety i je tam UTOPIC !!!!
POZDRAWIAM
I PROPONUJE MOZE DOLACZYL BYS DO EKIPY MALYSZ np. JAKO dietetyk i pomogl bys mu w spadaniu z progu!!! Oczywiscie nic nie ujmujac ADAMOWI-on jest naprawde GOOOOOOOOD!!!!
0 użytkowników czyta ten temat
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników