
#21
Napisany 12 wrzesień 2008 - 23:18


#22
Napisany 12 wrzesień 2008 - 23:34

Jestem juz Magistrem administracji, i wcale nie uwazam ze ten kierunek sie do niczego nie nadaje. Administracja to nie tylko praca w urzedach ale jest tez setki ofert zarowno w bankach jak i w bardzo dobrze rozwijajacych sie firmach prywatnych ktorzy potrzebuja pomocy ludzi znajacych sie na administracji.ja wlasnie dostalam sie do jednej z takich firm i wcale nie narzekam na zarobki.
administaracja to trafny wybor.nie musisz wyladowac w jakims urzedzie jesli nie chcesz,mozna latwo znalezc prace w firmch prywatnch ,gdyz potrzebuja ludzi ktorzy maja wiedze prawno-gospodarczo-administracyjna.ja jestem na 5 roku i bede pisac magisterke z nieruchomosci,kierunek administacja jest kierunkiem wszechstronnym gdyz w przeciwienstwie do prawa lub samej ekonomii zawiera wszytstko,ogolny rozeznanie w gospodarce,mechanizmow administarcynjnych,ekonomicznych ,finansowych..itd. a jesli na dodatek znasz 1 jezyk bardzo dobrze to juz jest super,nawet nie musi byc angielski,nawet lepiej jak bedzie to wloski ,niemiecki czy hiszpanski.tyle firm przeciez zagraniczych chce inwestowac w polsce a taka osoba napewno by sie im przydala pozdro
po administracji można wiele- oprócz szerokiej gamy instytucji państwowym to dobry kierunek do pracy w biurze na stanowiskach zarządzania, prezesi spółek, członkowie zarządu i takie tam jak ktoś jest obrotny to nawet w kancelari albo w jakimś doradztwie prawnym czy podatkowym się zachaczy. Duże koncerny szukaja ludzi z administracji do pracy właśnie w administrowaniu zakładem pracy.
sady ,urzedy, prywatne firmy, banki itp itd...
#23
Napisany 13 wrzesień 2008 - 08:51


#24
Napisany 13 wrzesień 2008 - 18:47



#25
Napisany 13 wrzesień 2008 - 18:52



#26
Napisany 13 wrzesień 2008 - 19:11

Edytowany przez Rascal, 13 wrzesień 2008 - 19:11 .
#27
Napisany 13 wrzesień 2008 - 20:48

Chodziło mi tu o opinie i ewentualnie ciekawe-przyszłościowe kierunki o których np. nie słyszałem[...] Więc na opiniach nie ma co się opierać. Będziesz chciał to sobie poradzisz bez problemu. Na studiach masz wybór - chcesz to umiesz i zaliczasz, nie to nie.
Hehe... ciekawie brzmija rozglądam się za zarządzaniem ochroną ... albo coś w tym stylu..

#28
Napisany 13 wrzesień 2008 - 22:59

Co idzie dobrze płatnego po AWFie robić??
#29
Napisany 13 wrzesień 2008 - 23:11

#30
Napisany 14 wrzesień 2008 - 11:04

Mi nie przeszkadza odcięcie się od świata, podstawą dla mnie jest w przyszłości nie martwić się o chleb dla rodziny.Na medycyne trzeba Chemie i Biole tylko teraz... Przynajmniej w niektórych miastach... Dostać sie tam to podobno sie da, ale żeby sie utrzymać to trzeba wyciąc 6 lat z życiorysu i dlatego boje sie tam iść...
też mnie to interesuje, bo od kiedy pamiętam chciałem iść na AWFCo idzie dobrze płatnego po AWFie robić??
#31
Napisany 14 wrzesień 2008 - 19:16

Generalnie jesli chodzi o zarabianie dobrego hajsu to jak masz leb to i po najbardziej dziwacznych studiach mozesz zarabiac gruba kase. Generalnie ja poszedlem na wychowanie fizyczne dlatego ze mnie to interesowalo i chcialem mile spedzic czas studiów , nie obchodzilo mnie czy bede pracowal w zawodzie czy nie (a po wychowaniu nie tylko pracuje sie jako wfista ale mozna robic mase innych rzeczy). Generalnie w Polsce te studiowanie na tle innych panstw jest naprawde słabe , papiery naszych uczelni to praktycznie nic na świecie - malo renomowanych i uznawanych szkół jest u nas. Na studiach zeby cos wyciagnac to trzeba niestety samemu o to zabiegać. Jesli ma sie zainteresowanie czysto technicznie to naprawde fajnie bo kasa niezla , ale jak sie nei ma to nie ma co na chama sie tam pchac. Ja wychodze z zalozenia ze nawet jesli po studiach w swoim zawodzie nie ma sie mozliwosci dobrego zarobku to mozna sie przekwalifikowac ... dzisiaj trzeba byc gietkim.
Ja koncze drugie studia i powiem wam szczerze ze nie wiem czy bede zarabial w swoim zawodzie.
Generalnie moja opinia jest taka zeby nie traktowac studiów jako ostatecznosci, najpowazniejszej rzeczy ,podchodzic do tego na luzie (wiadomo ale nei za bardzo) i nie spodziewac sie za duzo po studiach w polsce.
#32
Napisany 15 wrzesień 2008 - 07:22

Agg tak z ciekawości, jaki masz 2 kierunek studiów ??
#33
Napisany 15 wrzesień 2008 - 11:06

#34
Napisany 15 wrzesień 2008 - 11:41

Ja od jakichs 2 lat wzialem sprawy w swoje rece i sam sie doksztalcam , na kursach i wkladajac pieniadze w dobre ksiazki , do tego wolontariat zeby i praktyki troche podłapac. Niestety licza na sama uczelnie mozna obudzic sie z ręką w nocniku.
Podsumowuja powiem tak - jak dobrze pojdzie to za rok bede mial drugiego magistra - wiec majac 26lat bede mial 2 mgr (zrobione na studiach dziennych) - I wcale nie czuje się z tego dumny - wrecz przeciwnie uwazam ze mase czasu stracilem , jakbym sie cofnął w czasie rozegrałbym to zupełnie inaczej. Wiec jak ktos mi np mowi ze jest tam magistrem czegos - dla mnei to nic nie znaczy , dopiero z rozmowy z ta osoba , oraz z tego jak sobie radzi w zyciu (finansowo itp) stwierdzam czy dana osoba ma olej w głowie.
Dzisiaj studia stały się tak powszechne w polsce że żeby je zrobic nie trzba być nikim szczegolnym nawet nie trzeba się przykładac - dlatego mam taki a nie inny stosunek do studiowania.
Są oczywiscie spore plusy studiowana , zwlaszcza na dobrej uczelni , ale niestety trzeba je same sobie z niej wyciągnąc.
#35
Napisany 15 wrzesień 2008 - 13:16

#36
Napisany 15 wrzesień 2008 - 13:25

Mysle ze probowalbym zdawac na medycyne albo odrazu na fizjoterapie ale np w Warszawie.
Rozwazalbym i probowal tez dostac sie na studia gdzies za granica.
Ewentualnie opcja studia licencjackie (np fizjoterapia) 3lata + potem uzupełniajace 2 lata ale już zaocznie z podjeciem pracy , nie wykluczone ze podjecie pracy i studiów uzupełniajacych juz za granica - w celu zdobycia głownie lepszego doświadczenia. -- tutaj oczywiscie wszystko mowa o fizjoterapii bo jakby to byly jednak lekarskie studia to wiadomo ze troche inna bylaby to bajka.
Generalnie sprawa wg mnie wyglada tak - ludzie za bradzo przejmują sie studiami , a za malo myslą o realnym życiu , wiem ze od 19latka nie mozna za duzo wymagac doroslosci ale w trakcie studiów powinnismy jej nabrac na tyle zeby miec dystans do studiów a zaczac myslec o konkretach, poprostu wyciagac ze studiów to co najlepsze (maly procent) a reszte zwyczajnie olewac i tylko przechodzic.- nie mylic tego z minimalizmem tylko racjonalizmem tzn czysta selekcja zeby nie tracic czasu. Za duzo czasu tracimy na studicha skupiajac sie na wszystkim.
Poza tym nie rozumei wogole stypendiów w Polsce - nie sa warte czasu poswiecanego na nauke i doceniaja glownie wiedze teoretyczna , a takowa szybko ulatuje. Poza tym sa tak male ze lepiej ten czas poswiecic na jakis dorobek , a skupic sie na wiodacych i interesujacych nas przedmiotach i praktykach.
Dodatkowo uwazam ze sa pewne dziedziny ktorymi powinien interesowac sie student każdej uczelni .. takie jak elementy prawa , gospodarki, ekonomi i finansów, polityki.-- wiedziec co sie poprostu dzieje wokół ,u nas w polsce i zagranica - nawet jesli tylko pobierznie.
Oczywiscie wszsytko w parze z naszymi głownymi zainteresowaniami.
Przyznam szczerze że ja dopiero się tego uczę tzn w miare regularnego interesowania tymi dziedzinami.
Długi czas siedzialem tylko w moich zainteresowaniach co także zawęża horyzonty.
Poza tym nie wiem jak inni ale ja zaczalem rozumiec także pewne żeczy odnosnie rodziców.
Wychowali sie oni w innym systemie w innych czasach wiec, nie przejmowac sie ze nas nie rozumieja i nie probowac ich na siłe do tego zmuszac. Nie opowiadac im wszystkiego , chyba ze mamy bardzo wyrozumialych rodziców.
Wielu ludzi w wieku moich rodziców jedyny sposób zarabiania pieniedzy uczciwie widzi w ciezkiej , dlugoletniej pracy czesto w jednym miejscu wiele lat, czesto na 2-3 etaty. Ja np nie chce tak życ i uważam ze nie cieżka praca a mądra praca prowadzi do sukcesu. Poza tym nie rozumie u ludzi przywiazania do jednego miejsca , mieszkania, domu. Ja bez problemu potrafiłbym przenosić sie z miasta do miasta (nie mowie ze koniecznie za granice) , ale poprostu migrowac np w poszukiwaniu lepszych warunków życia.
#37
Napisany 15 wrzesień 2008 - 14:21

wiem ze od 19latka nie mozna za duzo wymagac doroslosci
phi

a tak poza tym to b. madrze gadasz.
jak czasami znajomi mi opowiadaja jakie maja przedmioty albo czego ich na nich ucza to jest istna masakra.
Stypendia, ktore powinny zachecic do ciezszej pracy jak mowisz sa tak male ze to nie porozumienie. Stypendia socjalne z kolei maja tak wysrobowany dochod na jedna osobe w rodzinie ze sa chyba dedykowane dla eurosierot gdzie dochod rodzica nie jest dokumentowany w PL or sth.
Zaluje ze jestem zbyt leniwy (

kuzynka tam studiuje i jak czasami gadamy i opowiada to ona bardzo malo ma zajec teoretycznych a od groma jakichs research'ow projektow praktyk i w tym kierunku imo powinno zmierzac Polskie wyzsze szkolnictwo. Z drugiej strony jednak zastanawia mnie fakt, skoro tam studia w tak dobrym stopniu powinny przygotowac do pracy to czemu Polski specjalista jest tak ceniony? Podobno tam jak cos studiujesz to jestes cholernie ukierunkowany tylko na to jedno, dajac taki banalny przyklad jak jest informatyk-programista to nie rozwiaze najbanalniejszego problemu z siecia bo poprostu nie ogarnia tematu, a my jednak w szkole mamy podstawy wszystkiego.
Edytowany przez wierus, 15 wrzesień 2008 - 14:22 .
#38
Napisany 15 wrzesień 2008 - 14:39

Kiedyś za małolata się uważało, że jak się pójdzie na studia to już górna półka i żadnych problemów, z wiekiem zostałem wyprowadzony z tego błędu. Świat się jednak kręci wokół papierów i nic na to się nie poradzi. Niema co się ogranicxzać po samych studiach, jak by nie patrzeć ... im więcej mamy ukończunych kursów/praktyk tym bardziej jesteśmy atrakcyjni dla przyszłego praacodawcy. Tj. mówił Agg, w dzisiajszycz czasach trzeba być elastycznym.
Często się zastanawiam, czy jeśli wybiorę wychowanie fizyczne, czy to jest na pewno to... tego się niestety nigdy niewie. Na pewno lubię to robić i nie będzie to zmarno wany czas... jedyne co mnie zastanawia czy po skończeniu tego kierunku, czy nie będę się zastanawiał czy nie można było tego czasu lepiej wykorzystać, dla tego mam takie wątpliwości.
Wierus jeśli chodzi o informatyke nie można ogarniać wszyskiego doskonale poniewąż jest to zbyt szeroki i dynamiczny temat. Kiedyś mój nauczyciel powiedział "Jeżeli któryś ze współpracowników powie wam że doskonale zna się na całej informatyce to omijajcie go szerokim łukiem bo to jakiś wariat groźny dla społeczeństwa".
#39
Napisany 15 wrzesień 2008 - 15:04

phi
![]()
Z drugiej strony jednak zastanawia mnie fakt, skoro tam studia w tak dobrym stopniu powinny przygotowac do pracy to czemu Polski specjalista jest tak ceniony?
Bo mowisz tutaj o ludziach ktorzy wyjechali i sa cenieni a to sa wlasnie ci najlepsi z nas , Ci ktorzy robią dobra kariere za granica to ludzie co maja poukladane w głowie, ktorzy studiowali , ale swoja droga w tyym samym czasie wkladali swoje pieniadze i czas prywatny w siebie , dokształcajac sie we własnym zakresie.
Game co do tego z tymi papierkami to trzeba pamietac zeby sie nei wciagnac w wir papierków, co prawda papier pozwala ci rozmawiac z przyszłym pracodawca ale nie daje gwarancji i nie zawsze pomaga w utrzymaniu lub nawet dostaniu pracy.
Reasumujac - studia to nie wszystko , to zaledwie maly , (czesto w przypadku naszego kraju) mierny początek.
Znam wielu ludzi ktorzy nie ukończyli studiów a swoim doswiadczeniem , wiedza , obyciem mogliby zjeść 10 doktorantów.
#40
Napisany 15 wrzesień 2008 - 15:10

Wierus jeśli chodzi o informatyke nie można ogarniać wszyskiego doskonale poniewąż jest to zbyt szeroki i dynamiczny temat. Kiedyś mój nauczyciel powiedział "Jeżeli któryś ze współpracowników powie wam że doskonale zna się na całej informatyce to omijajcie go szerokim łukiem bo to jakiś wariat groźny dla społeczeństwa".
ja nie mowie o calej, ale podstawy masz opanowane po studiach w roznych jej dzialach, a tam podobno jesli ktos sie tym nie interesuje to poza swoja waska dziedzina nie zna nic.
0 użytkowników czyta ten temat
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników