Siema Strong . Żyjesz ?
#2721
Napisany 30 wrzesień 2020 - 19:02

#2722
Napisany 16 październik 2020 - 18:51

Siewka Tomaszu! Tak, jednak ostatnio nie żyję internetami. Zafiksowałem się na czymś innym i miałem w dupie swój kanał, swoją fejsbukową stronę i ten album. Ale jako że się upomniałeś, to ze względu na szacunek za ten Twój gest zrobię wyjątek i wrzucę tu coś.
20201016_161600umięśnionemięśnienóg.jpg 46,38K
3 pobrań
20201016_161818umięśnionemięśnienóg.jpg 36,79K
5 pobrań
Dzisiejsze zdjęcia zrobione na spontanie. W tle moje świeżo rozwieszone pranie oraz muzyka hawajska. Chill out and relax babe!
Zrobiłem te zdjęcia poglądowo dzień przed zamknięciem siłowni. Ostatnio ostro tyrałem nogi przysiadami ATG tylnymi, przednimi oraz martwymi ciągami. Kiedyś nie lubiłem przysiadów przednich, bo łapałem sztangę rękoma na krzyż i gryf uciskał mi krtań. Strasznie tego nie lubiłem. Jednak w momencie gdy nauczyłem się łapać ją jak sztangiści-dwuboiści-ciężarowcy, to sztanga przestała wrzynać mi się w szyję i w efekcie polubiłem te ćwiczenie. Jechałem takim planem, że robiłem najpierw przysiady ATG ze sztangą na plecach, następnie przysiady ATG przednia, a później martwe ciągi. Łącznie 12-15 serii, zależnie od dyspozycji dnia. Po treningu bywało, że sprzątaczka widziała mnie po nagu pod prysznicem, bo sprzątała akurat. No cóż: ryzyko zawodowe.
I pragnę podzielić się z Wami pewnym spostrzeżeniem. Kiedyś słyszałem, że przysiady przednie mocniej angażują czworogłowe ud. Moim zdaniem jest to prawda, jednak coś innego mocniej zwróciło moją uwagę. Moim zdaniem przez inne ustawienie korpusu przysiady te mocno angażują mięśnie brzucha - te proste jak i skośnie. Szczególnie na skosach na początku potrafiłem mieć następnego dnia zakwasy. Także śmieję się, że brzuch trenuję głównie podciąganiem się na drążku i przysiadami przednimi. Na zdjęciach tego może aż tak nie widać (mój smartfon mam już ponad 3 lata), jednak kilka serii jednych i drugich przysiadów na jednej sesji treningowej robi robotę, bo moje uda wzmocniły się i nabrały kształtu. Także jak dla mnie super połączenie. Jedyny minus jest taki, że po takim treningu jestem naprawdę wykończony.
Teraz jak zamykają siłownię to chcę przywieźć do siebie kamizelkę treningową i robić w niej syzyfki. Zawsze to jakieś ćwiczenie podtrzymujące siłę sprawność i wygląd czworogłowych ud.
Jak sami wiecie mam na czym trenować, mam w domu poręcze do pompek, drążek stacjonarny do podciągania się, więc nie biadolę nad zamknięciem siłowni. Jednak trochę denerwuje mnie, że nie będę w stanie porządnie styrać umięśnionych mięśni nóg. Przysiady i martwe ciągi to moje ulubione ćwiczenia na nogi, no ale cóż. Miejmy nadzieję, że jeszcze w tym roku otworzą siłownie i będę mógł porządnie trenować nogi.
Piszcie co sądzicie o mojej formie. Pa.
#2723
Napisany 20 październik 2020 - 15:15

20201020_160126pistolsquats.jpg 34,75K
5 pobrań
20201020_160231syzyfki.jpg 33,11K
6 pobrań
Wczoraj trenowałem podciąganie się na drążku i próbowałem stawać na rękach. A dziś przypomniałem sobie jak się robi pistol squats i syzyfki. Zrobiłem 5 serii przysiadów na każdą z nóg. Bujało mną niesamowicie, zrobiłem tylko kilka ruchów w każdej serii. Muszę wzmocnić się w tym ćwiczeniu poprawić swoją równowagę.
Później zrobiłem 4 serie syzyfek. Bez ciężaru, tu już mi lepiej poszło z równowagą. Chyba jednak oleję swoją kamizelkę obciążeniową, bo nie będzie mi się chciało zakładać jej, dopasowywać, wkładać i wyjmować ciężaru. Prędzej kupię jakieś obciążenie rzędu 10-20 kg.
To nie był mój dzień na trening, jednak chciałem się poruszać coś. Wolę jednak przysiady ze sztangą.
#2724
Napisany 25 październik 2020 - 14:59

20201025_143751plecy.jpg 28,68K
6 pobrań
20201025_143830drążek.jpg 29,42K
5 pobrań
A dziś trenowałem plecy i bicepsy na drążku. Miała być klata, jednak wolałem popodciągać się. Zrobiłem na szybko te dwa zdjęcia i myślę, że nie jest źle. Bywało lepiej, jednak było też gorzej. Jakiś czas temu oglądałem swoje filmiki sprzed 5 laty, jak miałem fazę na kalistenikę, bo wracałem do formy po operacji. Przypominałem sobie jak wtedy trenowałem, miałem mniejszy bf, ale też mniej tkanki mięśniowej. Teraz mam więcej mięśni.
W przyszłym tygodniu zrobię trening klaty. Nie wiem jeszcze kiedy. A teraz kawa, ciasto orzechowe i relax.
#2725
Napisany 29 październik 2020 - 16:10

20201029_144237fileto'fish.jpg 46,04K
3 pobrań
20201029_144309fileto'fish.jpg 36,74K
3 pobrań
Siewka! Dorzucam zdjęcia jak wyglądał dziś mój obiad. Kilka tygodni temu obejrzałem filmik z kanału EricTheElectric, na którym pokazywał wyzwanie z mcdonald's. Jednego dnia zjadł na raz 6 zestawów filet o'fish. Spróbowałem tą kanapkę, której od dawna nie jadłem i zasmakowała mi. Do tego stopnia mi zasmakowała, że kupiłe 3 filety o'fish i jednego cheesburgera. Ten po środku filet o'fish wygląda jak z jakiejś reklamy. Super. Teraz to chyba moja ulubiona kanapka z maka.
Wczoraj też jadłem fileta o'fish. Potrzebuję energii, bo wczoraj trenowałem podciąganie się na drążku plus stanie na rękach. Nie chodzę na siłownię, jednak staram się w domu nadrabiać, trenować. Jem kurczaka, jajka, ryż, ziemniaki, owoce. Jednak dodatkowo uzupełniam białko i energię z fast-foodów. Po to, by mieć moc na treningach. Po to, by regenerować się na czas. Uł-yeah.
Trenujcie kochani.
#2726
Napisany 05 listopad 2020 - 14:21

20201105_141240spontan.jpg 36,2K
2 pobrań
Takie tam na szybko zrobione zdjęcie. Pomimo, że nie trenuję ostatnio nóg, to myślę, że dużo nie zmalały i nie straciły na formie.
#2727
Napisany 06 listopad 2020 - 23:05

Wiecie co? Te pistol squaty mnie denerwują. To nie to samo co prawdziwe, pełne przysiady ATG ze sztangą. Chyba kupię stojaki, gryf, ciężary i zacznę robić przysiady ATG w domu. Wydam trochę kasy, ale trening nóg wreszcie będzie mi przynosić radość i satysfakcję oraz efekty. Byłbym niezależny od łaski i głupich decyzji rządzących, gdyż nie wiadomo, kiedy znów otworzą siłownie. Także chyba odżałuję trochę kasy i zaopatrzę się we własny sprzęt. To byłoby tym bardziej fajne, bo mógłbym robić górę i dół ciała w domu. Super! Tak to widzę.
#2728
Napisany 08 listopad 2020 - 19:46

Nogi dobrze wyglądają ! nie ma lipy
Co do własnego sprzętu to polecam z czystym sumieniem. Nawet motywacji potrafi dodać bo czasami człowiek jest zmęczony po robocie i nie chce się mu na siłownie jechać a mając pod nosem siłownie lub trochę sprzętu po prostu łatwiej wykonać trening. Ja mam swoją siłownie w oddzielnym pomieszczeniu a jest to dawna piwnica. Co prawda bardzo daleko jej do profesjonalnej siłowni i jestem tego świadom , że lepsze efekty bym miał tam gdzie mógłbym wplatać różne inne ćwiczenia z wykorzystaniem cudu techniki i postępu ale mając sporo obowiązków zwyczajnie nie chce mi się dojeżdżać w korkach na siłownie i później wracać.
Ja w swojej siłce mam :
- ławka z regulacją skos górny , dolny itp
- różne hantle
- gryf prosty , łamany
- Poręcze
- drążek
- stojaki + sporo nakładu
Tak jak widać nie jest to sprzęt który pozwoli wykonywać różne dodatkowe ćwiczenia jak np. rozpiętki na bramie czy coś ale i tak nie jest źle , także polecam bo każdy dodatkowy swój sprzęt jest na lata a i łatwiej o trening . Pozdrawiam :D
#2729
Napisany 08 listopad 2020 - 20:59

Tomek wierz mi, że nic więcej nie potrzeba. Sam tęsknie za czasami kiedy w swojej ostoi można było trenować. Co prawda sport już inny ale teraz chce podrasować sylwetkę. Jeśli masz to co wypisałeś to już tylko kwestia diety i determinacji..
strongzonk1 niby są obostrzenia a w moim mieście jest tyle otwartych obiektów, ze sam aż jestem dziw jak to ogarnęli... Jest gdzie trenować
#2730
Napisany 12 listopad 2020 - 17:23

Nogi dobrze wyglądają ! nie ma lipy
Co do własnego sprzętu to polecam z czystym sumieniem. Nawet motywacji potrafi dodać bo czasami człowiek jest zmęczony po robocie i nie chce się mu na siłownie jechać a mając pod nosem siłownie lub trochę sprzętu po prostu łatwiej wykonać trening. Ja mam swoją siłownie w oddzielnym pomieszczeniu a jest to dawna piwnica. Co prawda bardzo daleko jej do profesjonalnej siłowni i jestem tego świadom , że lepsze efekty bym miał tam gdzie mógłbym wplatać różne inne ćwiczenia z wykorzystaniem cudu techniki i postępu ale mając sporo obowiązków zwyczajnie nie chce mi się dojeżdżać w korkach na siłownie i później wracać.
Ja w swojej siłce mam :
- ławka z regulacją skos górny , dolny itp
- różne hantle
- gryf prosty , łamany
- Poręcze
- drążek
- stojaki + sporo nakładu
Tak jak widać nie jest to sprzęt który pozwoli wykonywać różne dodatkowe ćwiczenia jak np. rozpiętki na bramie czy coś ale i tak nie jest źle , także polecam bo każdy dodatkowy swój sprzęt jest na lata a i łatwiej o trening . Pozdrawiam :D
Sam widzisz Tomek, utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że warto zainwestować we własny sprzęt. Później żadne lockdowny mi nie straszne. :)
Tomek wierz mi, że nic więcej nie potrzeba. Sam tęsknie za czasami kiedy w swojej ostoi można było trenować. Co prawda sport już inny ale teraz chce podrasować sylwetkę. Jeśli masz to co wypisałeś to już tylko kwestia diety i determinacji..
strongzonk1 niby są obostrzenia a w moim mieście jest tyle otwartych obiektów, ze sam aż jestem dziw jak to ogarnęli... Jest gdzie trenować
Widocznie mieszkasz w normalnym mieście. U mnie w Tychach chyba wszystkie siłownie są pozamykane. Jedna siłownia jakoś obeszła ten zakaz, jednak tam nie pójdę, bo mają zbyt drogą wejściówkę.
Popatrzcie na te dwa zdjęcia:
20191105_171018rokróżnicy.jpg 34,4K
1 pobrań
Powyżej 05.11.2019
20201105_141240rokróżnicy.jpg 36,2K
3 pobrań
05.11.2020
Te dwa zdjęcia dzieli równy rok różnicy. Wiem, że to sprzed roku jest zrobione przy sztucznym oświetleniu, a tamto drugie przy dziennym, jednak sami pooglądajcie i oceńcie, czy przez rok moja forma zmieniła się na lepsze.
Nogi dobrze wyglądają ! nie ma lipy
Co do własnego sprzętu to polecam z czystym sumieniem. Nawet motywacji potrafi dodać bo czasami człowiek jest zmęczony po robocie i nie chce się mu na siłownie jechać a mając pod nosem siłownie lub trochę sprzętu po prostu łatwiej wykonać trening. Ja mam swoją siłownie w oddzielnym pomieszczeniu a jest to dawna piwnica. Co prawda bardzo daleko jej do profesjonalnej siłowni i jestem tego świadom , że lepsze efekty bym miał tam gdzie mógłbym wplatać różne inne ćwiczenia z wykorzystaniem cudu techniki i postępu ale mając sporo obowiązków zwyczajnie nie chce mi się dojeżdżać w korkach na siłownie i później wracać.
Ja w swojej siłce mam :
- ławka z regulacją skos górny , dolny itp
- różne hantle
- gryf prosty , łamany
- Poręcze
- drążek
- stojaki + sporo nakładu
Tak jak widać nie jest to sprzęt który pozwoli wykonywać różne dodatkowe ćwiczenia jak np. rozpiętki na bramie czy coś ale i tak nie jest źle , także polecam bo każdy dodatkowy swój sprzęt jest na lata a i łatwiej o trening . Pozdrawiam :D
Tomek wierz mi, że nic więcej nie potrzeba. Sam tęsknie za czasami kiedy w swojej ostoi można było trenować. Co prawda sport już inny ale teraz chce podrasować sylwetkę. Jeśli masz to co wypisałeś to już tylko kwestia diety i determinacji..
strongzonk1 niby są obostrzenia a w moim mieście jest tyle otwartych obiektów, ze sam aż jestem dziw jak to ogarnęli... Jest gdzie trenować
#2731
Napisany 12 listopad 2020 - 22:42

A Ty jakie masz odczucia co do tych dwóch zdjęć?
#2732
Napisany 12 listopad 2020 - 22:49

Takie, że na tym aktualniejszym wyszedłem korzystniej. Mam wrażenie, że teraz mam większe, bardziej poseparowane uda, trochę lepsze ramiona, barki, minimalnie lepszą klatę oraz lepiej wciągnąłem i napiąłem brzuch. Takie mam odczucia. A Ty co sądzisz?
#2733
Napisany 13 listopad 2020 - 09:49

A jaka róznica wagi między tymi dwoma zdjęciami?
#2734
Napisany 14 listopad 2020 - 15:22

Widzę, że Ciebie obchodzą tylko cyferki, a nie potrafisz wyrazić własnej opinii. Dobra.
20201114_151141ostrytreningklaty.jpg 27,24K
5 pobrań
A tutaj macie świeże zdjęcie z treningu klaty. Mam w sobie pełno emocji, więc zrobiłem ostry trening klaty. Poszło 9 serii pompek na poręczach. Wyszły mi doskonale jak nigdy. A później 3 serie pompek diamentowych. Siła i pompa w klacie jak jasny gwint! Teraz robię próby stania na rękach. NARA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
#2735
Napisany 15 listopad 2020 - 22:47

Trochę chyba tylko brzuch do odsłony, tak to zajebiście... takie moje zdanie
#2736
Napisany 29 listopad 2020 - 11:38

Siemka, wg mnie na tym drugim zdjeciu z porownania wygladasz korzytniej mimo tego jasnego swiatla ;D pzdr
#2737
Napisany 05 grudzień 2020 - 20:34

No i super. Teraz pokażę Wam zdjęcie aktualnej formy i swojego nowego nabytku.
20201201_171321nowe miejsce.jpg 56,85K
7 pobrań
20201205_181021sztanga i stojaki.jpg 48,19K
3 pobrań
Tak, więc mniej więcej tak prezentuje się teraz moja forma. Moim zdaniem jest nieźle biorąc pod uwagę, że siłownie są pozamykane. A i ostatnio mało trenowałem, bo mało czasu lub energii. Jednak dziś skompletowałem sprzęt do przysiadów: dwa stojaki, gryf prosty olimpijski 20 kg, 6 x 20 kg, 2 x 10 kg, 2 x 5 kg, 2 x 2,5 kg. A, i dwa zaciski do sztangi, jednak nie wiem czy będę ich używać, bo nie mam tego w zwyczaju. No, ale skoro dawali za darmo, to wziąłem.
Teraz jednak niezmiernie cieszę się, bo od prawie dwóch miesięcy nie trenowałem nóg przez te głupie obostrzenia. Teraz mam skompletowaną "siłownię" w domu i jestem w miarę niezależny od funkcjonowania siłowni. Mam poręcze do robienia pompek, mam drążek stacjonarny do podciągania, a teraz mam także stojaki i sztangę z ciężarami. Dziś nie dałem rady przetestować tego, jednak już jutro mam nadzieję zrobić trening przysiadów ATG i może martwego ciągu. Po raz pierwszy mam sytuację taką, że jestem w domu w stanie trenować nie tylko górę ciała, ale również nogi. A o tym zawsze marzyłem. Jak widać marzenia niekiedy spełniają się, tylko czasami trzeba poczekać.
Ps.: najlepszy motyw był wtedy, gdy wnosiłem te paczki z ciężarami na trzecie piętro. Zadyszka była. :)
Oczywiście z czasem chcę też robić na tej sztandze uginania ramion stojąc oraz wyciskanie sztangi nad głowę stojąc. Jednak w pierwszej kolejności kupiłem ją dla robienia przysiadów. Przy odrobinie szczęścia nie będę bocianem, tylko nadal będę mieć nogi nieproporcjonalnie wielkie i silne względem góry ciała. SUPER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
#2738
Napisany 07 grudzień 2020 - 20:22

Siema Strongu !
Forma z ostatniego zdjęcia które dodałeś naprawdę bardzo dobra. Fajnie barki wyszły , uda jak zawsze dobrze zrobione. Klatka jakby pełniejsza. No dla mnie dobra forma jak na Twój obecny tryb życia . Jestem pozytywnie zaskoczony. Jakbyś naprawdę solidnie trzymał się określonego planu to byłoby jeszcze lepiej ale być może to właśnie to trenowanie po " swojemu " jest dla Ciebie lepsze i lepiej czujesz się psychicznie ?
Ja sam zauważyłem po sobie , że teraz jak popuściłem pas jeśli chodzi o podejście do trzymania diety , treningów to lepiej się psychicznie czuje i nie jestem takim niewolnikiem jak np. dwa lata temu. Co prawda u mnie forma zdecydowanie gorsza ale samopoczucie lepsze . Mam w tym roku 31 lat i zauważyłem , że troszkę gorzej u mnie z regeneracją aniżeli miałem 25 lat i wiem , że jeszcze młody gówniarz ze mnie ale już troszkę inaczej to wygląda.
Co do własnego sprzętu to mega sprawa . Wiadomo , że na profesjonalnej siłowni masz różne bajery i można sobie pozwolić na więcej jeśli chodzi o trening ale ja tez trenuje na własnej siłowni bez bajerów. W zimę jak jest np. - 10 stopni na dworze to mam w siłowni aby kilka stopni na plusie ale to nie żadna przeszkoda dla mnie. Ty mieszkasz w bloku i myślisz , że sąsiedzi źli nie będą ? Bo jednak jak będziesz robił martwy ciąg w domu to jakieś maty kupisz czy coś ? jak masz zamiar to ogarnąć ? Ja jak trenowałem w domu i w pokoju siłownie miałem to jednak szkoda mi podłogi było ( panele ) no i nie wyobrażałem sobie robić martwego ciągu jak sąsiad pode mną mieszka :D
0 użytkowników czyta ten temat
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników