Hej
Za 3 tygodnie zaczynam łykać Uns fat off. Będzie to ostatni miesiąc redukcji (Chyba, ze przez tydzien wyjazdu mnie podleje, to po powrocie ze 2 tygodnie pociagne jeszcze redukcje).
Ogólnie jak kiedyś brałem Machine Man Burnera około 20-stej to nie mogłem w nocy spać tak do 00:00-01:00. Z tego co wiem Uns Fat Off jest dużo mocniejszy od MMB, ale przejdzmy do sedna.
Siłownie mam o godzine 18.00, to jak łykne 17:50 uns'a to myśle, że puści mnie na noc.
Gorzej z interwałami, ponieważ w lipcu zaczne pracę gdzieś od 08:00 do 16:00.
Po 16:00 będę zmęczony i interwały bym robił około 21:00 a wtedy już bym nie mógł wrzucić spalacza, bo bym nie spał w nocy, a szkoda na interwały tego nie dać.
Czy lepiej jakbym robił interwały o 06:00?
Jak wtedy z Fat Offem?
Powiedzmy wstaje 5:30, naszykuje sobie placka KFD, pójdę biegać, wróce, wykąpie się to będzie gdzies 6:40 i wtedy mogę normalnie zjeść ten posiłek? Czy na pusty żołądek nie mogę brać takich rzeczy? Czy może jakiś podkład jest?
I znajomy mówił ogólnie, że interwały robić lepiej rano bo mam metabolizm na pół dnia jedzenia podkręcony, a nie tylko na noc w przypadku robienia wieczornymi porami, to prawda?
@Tak przy okazji, to spalacz na prawdę może dać ładne efekty wraz z dietą i treningiem, czy jest to taki bardzo mały plusik w odtłuszczaniu ?
Edytowany przez Shade123, 09 czerwiec 2014 - 20:04 .