Witam.

Mam do zagospodarowania pomieszczenie (piwnicę) na działce 25km od domu.
14m2 ogólnie mieszkają w tym domu moi dziadkowie i powiedzieli że piwnice na siłkę mogą mi odstąpić.
Do wydania kasy w sumie sam nie wiem ile mam, na dzień dzisiejszy nie potrafię określić wszystko i tak rozłożyłoby się na max 6 miesięcy (do wakacji). Pewnie koło 1500.
Mogę jeździć tam raz w tygodniu + ferie i wakacje (jakbym chciał).
Ćwiczyłbym pewnie z kolegą, mieszka kilka domów dalej (koło tych dziadków)

Co bym kupił?
Myślałem o:
Ławeczka + prasa do nóg + modlitewnik
Wyciąg górny i dolny
Drązek do sufitu, poręcze do pompek
Worek bokserki?
Gryfy + ok. 80kg obciążenia (na dzień dzisiejszy więcej się nie przyda, zawsze można dokupić)


Co o tym myślicie?
14m2 to nie za dużo niestety....

3 razy w tyg bys musial tam byc bo co ci da 1 raz ? lipa ze nie mozesz tam czascie byc

14 m2 to niedużo? Ja przez około rok ćwiczyłem w pomieszczeniu o wymiarach około 2x2 m. I co o tym powiesz? Poza tym jeden raz w tygodniu to stanowczo za mało.

Rozważ, czy będzie Ci się to opłacało. Czy faktycznie chcesz założyć siłownie i tam ćwiczyć regularnie. Szkoda by było, gdybyś wydał tyle siana na sprzęt a po miesiącu się znudził i nie miał co z nim zrobić. Nie masz w okolicy publicznej siłowni? 25 km żeby tam dojeżdżać to też koszty. Ja uważam, że sens zakładania własnej domowej siłowni jest wtedy, gdy:
- mamy podstawowe pojęcie o ćwiczeniach siłowych (lub kogoś kto nas co nieco nauczy);
- mamy utrudniony dostęp do siłowni publicznej lub z różnych względów nie chcemy tam chodzić;
- mamy wystarczającą motywację i determinację, aby pchać się w koszty które teoretycznie zwrócą nam się - w zależności od rozmiarów inwestycji- po roku lub kilku latach regularnych ćwiczeń.
Jeżeli wszystkie powyższe przesłanki występują, nie wspominając już o odpowiednim miejscu i budżecie, możesz spokojnie się za to brać.
Rodzaj sprzętu, który podałeś będzie jak najbardziej odpowiedni do domowej siłowni.

25km to dużo, nie masz jakiejś siłowni publicznej w okolicy ?

Mam conajmniej 3, z czego jedna Champion w obrębie niecałego km ale wakacje mogę spędzić u dziadków i tam z siłką krucho a tak miałbym na miejscu... Oczywiście mogę chodzić też w Wawie albo w szkole (1xtygodniu na wf jak sie uda dogadać z trenerem)

Kaski trochę mam swojej, część będzie pod choinke i na urodziny (ale bez przesady, za większość płacę ja)
No i chodzi chyba tylko głownie o wakacje i ferie, w sumie z 1/4 roku mogę tam spędzić....

Tutaj mi wychodzi za karnet 130/msc czyli zwraca się po niecałym roku treningu, w sumie mógłym przyjeżdzać częściej bo mogę tam spać zrobić lekcje czy coś i pojechac stamtad do szkoły...

to czy się zdecydujesz to już twoja sprawa :) Jakimi ciężarami operujesz ?

ps: nie pisałeś kiedyś już takiego tematu ? bo mam jakby deja vu :P

Możliwe że pisałem w innych okolicznościach :)

Na prasie do 80, wyciąg z 60, wyciskanie jak narazie max 40-50, miałem długą przerwę :)
Także obciążenia jakiegos wielkiego nie potrzebuje, sprzęt chce kupić nowy, obciążenie może być używane bo tu wychodzi najwiecej w sumie.

Dzieki za pomoc :)

to w czym tkwi twój problem ?
ja mam siłownie zrobiona w pokoju 15m2 mam tam ławke regulowana, ławke prosta, modlitewnik, Atlas, lustro, stolik, fotel , piec i drzewo do pieca ;)i jeszcze troche miejsca jest.
jak wysoko jest sufit w tej piwnicy?

Sufit jest 220, także wyciąg wejdzie :)
No problemem jest to czy sens istnieje zeby cos takiego zrobic, moge cwiczyc tam 3 msce w roku...

Ławkę wolisz ze stojakami zintegrowanymi czy wolno stojący zestaw ?

W sumie to jest mi obojętne, chętnie rozwaze obie propozycje, a co polecasz?
I czym wylożyć podloge?

Bede mial jeszcze lustro jakies ok. 2,3x1,2 :)

zobacz moja siłownie 15m2 wszystko sie miesci i nic nie musze przestawiac zeby cwiczyc wszystko ma swoje miejsce
http://www.kfd.pl/si...oty-170252.html

W sumie to jest mi obojętne, chętnie rozwaze obie propozycje, a co polecasz?
I czym wylożyć podloge?

Bede mial jeszcze lustro jakies ok. 2,3x1,2 :)

Stojaki wolnostojące głównie przydają się do przysiadów bo nie da się ukryć, że są wygodniejsze ale za to koszt zestawu wychodzi drożej.

Z ławek zaproponowałbym Ci na początek:
>> http://www.marbo-spo...mi-mh-l007.html
>> http://www.marbo-spo...akami-l006.html
lub
>> http://www.marbo-spo...ne-mh-s001.html
>> http://www.marbo-spo...ojaki-s001.html

do każdej z nich możesz dokupić prasę/modlitewnik bez problemu.

Wyciąg:
>> http://www.marbo-spo...icach-w003.html

Drążek:
>> http://www.marbo-spo...wytow-d008.html

Poręcze:
>> http://www.marbo-spo...ciami-d001.html

Ciężary:
>> http://www.marbo-spo...iazen-82kg.html

Worek chcesz kupić wypełniony czy dociążyć go we własnym zakresie, no i czy ma być do boksowania czy ogólnie KB ?

Dobra, na wyciąg się zdecyduje pewnie ten + stopy i drążki jakieś.
Muszę poszukać obciążenia bo niestety 5,5zł za kg to dosyć sporo 1/3 idzie na samo obciążenie.
Drążek i poręcze ten model już wcześniej wybrałem, została ławeczka niestety do semi pro wyjdzie 200 zł na modlitewnik i prasę na której mi zależy...
Czy seria home ma zostać przypadkiem wycofana?

Ławeczka -> MS-L006
Prasa -> MS-A002
Modlitewnik -> dopłata do MS-A001
Drążek -> MH-D008
Wyciąg MS-W003
Poręcze MH-D002 lub MH-D001 (różnią się tylko tym, że te droższe mają oparcie?)

Do tego:
Drążek długi do wyciągu MH-C001
Drążek kierownica MH-C003
Stopy do wyciągu - MS-A004 (warto?)
Gryf prosty 160 czy 180 cm?
Łamany lekko czy mocno do modlitewnika? 120cm?

Poręcze MH-D002 lub MH-D001 (różnią się tylko tym, że te droższe mają oparcie?)

Polecam Ci te z tym oparciem łokci. W publicznej mamy poręcz bez takich oparć i jak ręce się spocą to łokcie się trochę rozjeżdżają przy robieniu brzucha. Da się ćwiczyć, ale dużo wygodniej robi mi się na takich z oparciami (w domu mam MS-D001).

Stopy do wyciągu - MS-A004 (warto?)

Bardzo przydatne według mnie. Raczej ciężko bez nich ćwiczyć przyciąganie drążka "kierownicy" wyciągu dolnego. Mam u siebie i często korzystam.

Gryf prosty 160 czy 180 cm?

Jako gryf podstawowy - 180 cm lub dłuższy. Gryf krótszy przydaje się jako dodatkowy gryf do niektórych ćwiczeń.

Łamany lekko czy mocno do modlitewnika? 120cm?

Ja polecam Ci lekko łamany. Na mocno łamanym ćwiczyłem i jakoś nie za bardzo mi podchodził. Ten uchwyt młotkowy niewygodny mi się wydawał. Może to kwestia przyzwyczajenia, ale wolę klasyczny lekko łamany.

Edytowany przez DUBST, 11 grudzień 2011 - 18:20 .

Okej stopy można czymś zastąpić ale już szkoda kombinowania, 40 zł to nie majątek w sumie.
Czyli lekko łamany, 120 jest optymalnie? Bo nie pamietam jaki byl u mnie na siłowni.
180 mi sie wydaje długi bardzo ale jak widać tak musi być więc okej ;p

No dobra to pierwszą część zamówie na święta, potem się będzie dokładać pokolei żeby na wakacje czy w maju już było gdzie pakować.

Czym podłogę wyłożyć?
I jaki kolor ścian polecacie?

Sprzęt z tego co widzę czarno-czerwony :>

Co do długości gryfu łamanego to powiem Ci tak. U mnie na publicznej siłowni jest 120 cm, w domu mam 140. Jakiejś specjalnej różnicy nie ma jak się ćwiczy. Pewnie jakbym dzisiaj kupował do domu to był wziął 120 żeby był poręczniejszy. Podłóg całych nie musisz wykładać, chyba że masz jakiś niepotrzebny dywan, albo wykładzinę. Ja u siebie mam takie ażurowe gómowe wycieraczki 40x60 chyba. 5 sztuk, w rozłożone w miejscach narażonych na kontakt ciężaru z podłogą. Kolor ścian, według uznania. Jedni lubią "piwniczny" klimat, ja mam u siebie ściany białe żeby było jasno i neutralnie. U mnie wygląda to tak: