Witam wszystkich pakerów :)
Trapi mnie myśl wakacyjna. Mianowicie jak to jest u Was z dietą i siłownią we wakacje? Gdy chodzę do szkoły nie mam szczególnie żadnych problemów z tym. Ale gdy myślę o wakacjach zastanawiam się jak to pogodzić ze sobą? Wiadomo Wakacje = nie przespane noce. Ogniska %%, Na mojej diecie jeść muszę co 3 godz. Lecz gdy wychodzę z domu mam na dwór mam brać żarcie? I tak z nim po mieście spacerować? Jak to jest z tym u Was ? Czy może odpuścić sobie wg siłownie i całą tą dietę w okresie wakacji? Lecz z drugiej strony chciałbym ćwiczyć ponieważ od Września tego roku idę do nowej szkoły i chciałbym pokazać się tam z jak najlepszej strony :) Z Góry dzięki i pozdrawiam wszystkich forumowiczów :) Niech MASA będzie z Wami :)