zeby rzucic nie pomoga ci zadne plastry ani inne bajery bo to bzdura jak dla mnie! Najwazniejsza jest motywacja i silna wola ! po prostu wstan rano i powiedz Pier***e to i tyle! moj kumpel tak zrobil i nie pali juz z 1,5roku !
#21
Napisany 19 marzec 2007 - 19:43

#22
Napisany 21 marzec 2007 - 13:31

zrobiłem podobnie jak mówi Formel... pewnego ranka wstałem spojrzałem w portfel i zobaczyłem... nic nie zobaczyłem
no i rzuciłem! Dodam że bez fajki nie mogłem zyć mogłem nie jeść cały dzień ale papierosek musiał być!!! Obecnie nie pale 3 miesiące, teraz już nawet o tym nie myśle... Pozdrawiam i życze silnej woli, bo to jest bardzo potrzebne... i bez tego sie nie da tego osiągnąć

#23
Napisany 21 marzec 2007 - 14:47

plastry działaja na psychike wiec jezeli myslisz o tym ze ona cos daja to twoja głowa mysli ze daja i rzucasz
#24
Napisany 21 marzec 2007 - 17:46

Ja rzucilem i nie pale juz 6 miesiecy. Probowalem wszystkich metod i nic. Kiedys dziewczyna karnet na silownie mi kupila i mi sie spodobalo. Skad brac kase na kolejne karnety??(kieszonkowe 50zl) Albo papierosy- albo silka. Wystarczy naprawde bardzo chciec nie palic, Co najdziwniejsze w tym bylo to ze przez pierwsze 3-4 tygodnie wogole mi sie palic nie chcialo. Pomyslalem o fajce 2-3 razy w ciagu dna i to wszystko (nie w sposob ze mam ochote zapalic, tylko ze jest cos dziwnego bo mi sie palic nie chce). Wniosek?? -wystarczy naprawde bardzo chciec.
PS: jak rzucasz palenie to polecam tabletki do ssania niquitin (ja bralem tylko ja szedlem na impreze, czy do pubu, bo bez tych tabletek mozna bylo oszalec w walce z wlasnymi myslali)....
PS: jak rzucasz palenie to polecam tabletki do ssania niquitin (ja bralem tylko ja szedlem na impreze, czy do pubu, bo bez tych tabletek mozna bylo oszalec w walce z wlasnymi myslali)....
Edytowany przez Kirios, 21 marzec 2007 - 17:51 .
#25
Napisany 21 marzec 2007 - 20:29

moja wolna wola nigdy mnie do papierosa nie skusila
nie spalilem ani jednego a wszyscy wkolo pala. ale wiem ze moj dziadek palil 35lat papieosy i pil alkohol i w weku 55lat kiedy byl jeszcze zdrowy rzucici pomoglo tylko stanowczenie i koniec. i nie pali juz 15 lat.

0 użytkowników czyta ten temat
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników