
Kupiłem radio na allegro - w opisie aukcji pisało nowe i sprawne. Po rozpakowaniu radia i poprawnym zainstalowaniu go w samochodzie okazało sie że nie działa. Oddałem radio i czekam na sprawne.
Zapłaciłem za radio + za przesyłkę - to normalne. Sprzedający powiedział, że przyśle mi sprawne radio (i za tą przesyłkę oczywiście on zapłaci). Ja zaś muszę mu odesłać to niedziałające radio (na które miałem gwarancję) i tu mam pytanie: kto powinien zapłacić za przesyłkę niesprawnego radia ?
(Niby jadąc do sklepu oddać coś co nie działa (a miało działać) nikt nam nie zwraca za podróż ale czy mogę tu porównywać taką transakcję z "internetową" ?)
co o tym myślicie (kto powinien zapłacić za odesłanie uszkodzonego radia) ? może macie doświadczenia w tej kwestii
