witam
sprawa wyglada nastepujaco, dzien temu w pracy zachaczylem stopa o krawedz w pracy i kolano wygielo mi sie do wewnatrz i nie moge wyprsotowac ani zgiac nogi, bylem u lekarza probowal mi jak by to nastawic bol jest straszny od wewnetrznej strony kolana, powiedzial ze po okolo 10 dniach powinien minac i ze mam przyjsc na kontrole bo byc moze mam cos z lekotka, warto dodac ze mialem kiedy artroskopie tego kolana i wycieli mi 3/4 wiazadla ale nie mialem reknstrukcji bylo to 3 lata temu, nie wiem czy sie do tego nie nadawlo czy jak chce teraz sie tym zainteresowac moze jednak mozna zrobic rekonstrukcje, a i jakis miesiac temu lekko sobie kolano skrecilem mialem wtedy sciagana wode i moze wlasnie wtedy uszkodzilem sobie lekotke? co wy o tym mysliscie ogolnie jestem zalamany trenuje kickboxing prawie 3lata i nie wyobrazam sobie ze bym musal z tego zrezygnowac po operacji wiazadel bylo ok tylko wlasnie po tym jak skrecilem sobie to kolano sciagneli mi wode i od tamtego momenty bolalo mnie po wewnetzrje stronie no i teraz stalo sie to i wogole mnie bardziej boli nie wiem co jest tego przyczynam, doradzcie co byscie zrobili na moim mierjscu , jestemz bydgoszczy moze znacie jakis dobrych ortpoedow, a lecze sie w szpitalu wojskowym
Jakie wygląda Rehabilitacja po artroskopii?
pozdrawiam

Rehabilitacja po artroskopii - kontuzja kolana
Rozpoczęte przez
uzytkownik_743461
, paź 07 2008 10:39 (
26 odpowiedzi na ten temat
)
kolana kontuzja
#1
Napisany 07 październik 2008 - 10:39

#2
Napisany 07 październik 2008 - 12:42

Ja bym nie czekał 10 dni tylko szukał innego lekarza, najlepiej medycyny sportowej.
#3
Napisany 07 październik 2008 - 19:29

bylem w szpitalu jescze raz byl inny lekarz przeswietlenie zrobione nic nie wykazalo najprawdopodobniej mam uszkodzona lekotke okaze sie na artroskopi i albo mi ja zszyja albo wytna pewna czesc ,czyli generalnie lipa ,mial ktos cos takiego czytalem opinie ze ogolnie jak sie wytnie czesc lekotki to nie jest ona potrzebna i nic sie nie dzieje ale czytalem tez zepelni bardzo wazne funkcje, dodatkowy minus to to ze jakpisalem w tym samym kolanie mialem usuniete 3/4 wiazadla krzyzowego przedniego, ktorego teraz chce miec rekonstrukcje, tak wiec czeka mnie dlluga ciezka droga i co najgorsza penwi ejuz nie bede mogl trenowac kickboxingu, coz zycie pozostanie mi tylko silownia ale na nogi bede musial i tak uwazac ale jednak jak dla mnie to nie to samo co kb ok
co wy myslicie czy bed emogl wrocic do treningow czy ktosmial taki przypadek?
co wy myslicie czy bed emogl wrocic do treningow czy ktosmial taki przypadek?
#4
Napisany 07 październik 2008 - 19:58

http://www.kfd.pl/ar...opia-37340.html
Może i Ty opiszesz swój przypadek, zawsze można innym pomóc i samemu na tym skorzystać.
Sam szef miał i ma problemy z kolanem, to nie tajemnica, pewnie tu zajrzy i Ci coś podpowie. Ja też mam rozwalone kolano i czasem z bólu nie mogę chodzić ale nie mam czasu i odwagi zrobić sobie ała u lekarzy, choć wiem , ze kiedyś ten moment na pewno nadejdzie. Co do ćwiczenia nóg to odpadają ciężkie przysiady, bo jakoś mniejsza stabilizacja jest, ale na suwnicy daje rade ponad 350 kg i nie odczuwałem dyskomfortu a wzmacniając mięśnie nóg w pewien sposób odciążam staw. Co do sportów walki to Ci nie podpowiem , ale sprawa jest dość ryzykowna, IMO nie chciał bym w czasie jakiegoś wysokiego kopnięcia strzaskać sobie do reszty kolana, z drugiej strony nie musi wcale tak być. Powodzenia.
Może i Ty opiszesz swój przypadek, zawsze można innym pomóc i samemu na tym skorzystać.
Sam szef miał i ma problemy z kolanem, to nie tajemnica, pewnie tu zajrzy i Ci coś podpowie. Ja też mam rozwalone kolano i czasem z bólu nie mogę chodzić ale nie mam czasu i odwagi zrobić sobie ała u lekarzy, choć wiem , ze kiedyś ten moment na pewno nadejdzie. Co do ćwiczenia nóg to odpadają ciężkie przysiady, bo jakoś mniejsza stabilizacja jest, ale na suwnicy daje rade ponad 350 kg i nie odczuwałem dyskomfortu a wzmacniając mięśnie nóg w pewien sposób odciążam staw. Co do sportów walki to Ci nie podpowiem , ale sprawa jest dość ryzykowna, IMO nie chciał bym w czasie jakiegoś wysokiego kopnięcia strzaskać sobie do reszty kolana, z drugiej strony nie musi wcale tak być. Powodzenia.
#5
Napisany 07 październik 2008 - 20:13

Również mam dosyć poważny uraz kolana więzadło naderwane i uszkodzona łękotka. Uraz w moim przypadku nie jest aż tak poważny by robić artroskopie(tzn każdy lekarz mówi inaczej) co prawda mam lekką niestabilność ale ze stabilizatorem da sie jeszcze jakoś biegać itp. Z tego co wiem i co czuję łękotkę idzie ładnie wyleczyć(co innego może b gdy jej kawałek zostanie usunięty) osobiście jej za bardzo nie odczuwam lecz z więzadłem jest gorzej. Również ćwiczyłem KB lecz niestety przez tą kontuzje musiałem skończyć od wypadku nie minęło ok. pół roku i mam nadzieje ze uda mi sie wrócić. Życzę powodzenia i wytrwałości.
#6
Napisany 08 październik 2008 - 14:20

ide nie bawem dolekarza na rezonans lub uzg i bede wiedzial czy bedzie artroskopia ale pewnie tak bo bede musieli zajrzec czy aby napewno jest wszystko ok czyli albo zszyja lekotke albo wytna jejczesc bede pisal na bierzaco moze sie komus to przyda
#7
Napisany 12 październik 2008 - 17:14

bycmoze czesc lakotki jest uszkodzona i dlatego miales problemy z pelnym ruchem, co do rekonstrukcji mozna poddac sie jej zawsze. Zanim nie wyleczysz dobrze kolana proponuje zaprzestac treningow.
#8
Napisany 12 październik 2008 - 19:44

w sobote mialem robione uzg (oczywiscie prywatnie bo na normalne bym troche czekal) pani powiedziala mi ze nie widzi zeby bylo cos z lekotka tylko mowila ze naciagnelem sobie boczne wiazadla i ze moge dlugo dochodzic do siebie, jutro ide jescze do specjlisty i zobaczymy co on na to powie jestem dobrej mysli ale mimo wszystko nadal nie moge wyprostowac nogi bezbolesnie no nic trzeba czekac jutroznowu lekarz, bede pisalna bierzaco moze to sie komus przydac, zalecila mi trzymac noge lekko zgieta nie ma byc ani wyprostowana ani zgieta dokonca gdyz wowczas wiazadla sa nacianiete
#9
Napisany 13 październik 2008 - 19:45

jak sie okazuje jednak naciagniete wiazadla mial to ktos z was od srody rehabilitacja ,a co do rekonstrukcji to mnie normlanie zabili jak mi termin podali 18 luty ;/, zastanawiam sie nad zabiegiem prywatnie wie ktos z was ile takie cos moze kosztowa?
#10
Napisany 14 listopad 2008 - 17:25

wsumie juz duzo czasu minelo i wizadla boczne najpawdopodobniej mi sie zerwaly do konca czekam teraz na rekonstrukcje acl(mialem zerwane 6 lat temu) , z tym ze wraz z zerwaniem bocznych mam wyrazny zanik czworoglowego chodze na rehabilitacje ciwcze w domu z obciazeniem na nodzze i przenosze ja na wyproscie takie cwiczenia zalecili na rehabilitacji, moje pytanie to czy uda mi sie kiedys go odbudowac i jakie ciwczenia robic czy na silwoni moge na tym krzeselku siedzac z jakims obciazeniem wykonywac wyprosty czy to obciazy za mocno staw, pytanie dlatych co wiedza, glownie do aggressora, prosze o pomoc
#11
Napisany 15 listopad 2008 - 10:37

poki co to skup sie na rehabilitacji tego kolana i narazie musisz sobie dac spokoj z obciazeniami na kolana..
zdaje sobie sprawe z tego ze kickboxing to twoja pasja ale poki co musisz sie skupic na swoim powrocie do zdrowia.
dlatego rehabilitacja,a jesli bedziesz miec jakies pytania to zawsze mozesz sie skonsultowac z rehabilitantem;D
zdaje sobie sprawe z tego ze kickboxing to twoja pasja ale poki co musisz sie skupic na swoim powrocie do zdrowia.
dlatego rehabilitacja,a jesli bedziesz miec jakies pytania to zawsze mozesz sie skonsultowac z rehabilitantem;D
#12
Napisany 21 listopad 2008 - 13:47

Witam,
ja swojego urazu nabawiłem się w lutym podczas gry w piłke nożną . Zostałem uderzony w wewnętrzną część kolana i poczułem silny ból, który uniemożliwiał mi normalne zginanie kolana. Udałęm się do ortopedy, który stwierdził, że mam naciągnięte wiązadła. Zrobił mi punkcję i zalecił noszenie ortezy oraz przerwę w treningu. Chciałem wrócić jak najszybciej do gry w piłkę ale niestety ból ból mocniejszy. Po upływie około 4 miesięcy zacząłem ponownie trenować lecz przy uderzeniu piłki niekiedy czułeM lekkie kłócie od strony wewnetrznej kolana.Przy całkowity wyproście nogi nastepował lekki przeskok/chrupnięcie ( trudne do opisania). Bojąc sie żeby nnie nastapiły jakieś poważniejsze uszkodzenia udałem sie do lekarza sportowego ,który skierował mnie na MRI kolana.
WYNIK:
ZAZNACZONA SUBLUKSACJA ŁĄKOTKI BOCZNEJ Z DEGENERACJĄ ROGU PRZEDNIEGO, DROBNE OGNISKA PODWYŻSZONEGO SYGNAŁU W ROGU TYLNYM ŁĄKOTKI PRZYŚRODKOWEJ, NADMIERNE PRZYPARCIE RZEPKI , WYSEPKA KOSTNA O ŚREDNICY OK. O,5 CM W KŁYKCIU BOCZNYM KOŚCI UDOWEJ.
Lekarz stwierdził ,że konieczne jest wykonanie artoskopii kolana . Ni ebyłem przkonany czy jest to konieczne ale zastosowałem się do zaleceń fachowca w tej dzidzinie, ZABIEG MIAŁEM WYKONANY W PONIEDZIAŁEK 17.11.2008r.
PODCZAS ZABIEGU ZOSTAŁA MI USUNIETA CZĘŚĆ ŚODKOWA ŁĄKOTKI BOCZNEJ ORAZ CZĘŚĆIOWO RÓ TYLNU PRZYŚRODKOWEJ. BOCZNE UWOLNIENIE RZEPKI.
Teraz mam troche czaasu i czytam sobie rózne fora i coraz bardziej się zastanawiam czy dobrze zrobiłem. TYM BARDZIEJ ŻĘ NIE ODCZYWAŁEM JAKIŚ SZCZEGÓLNYCH BOLEŚĆI. NA NA KONIEC ZABIEGU,LEKARZ powiedział mi, że może się odkleić pozostałA część łąkotki :) I BEDZIE KONIECZNIE TRZEBA BEDZIE POWTÓRZYĆ ZABIEG
MOJA PROŚBA DO WSZYSTKICH A PRZEDE WSZYTSKIM DO AGGRESSORA CZY MOŻECIE MI NAPISAĆ, CZY PO CZĘĆIOWYM WYCIĘCIU ŁĄKOTEK DŁUGO POWRACA SIĘ DO sprawności fizycznej. CZY TAKI ZABIEG MOŻE MIĘĆ W PRZYSZŁOŚCI DODATKOWE KONSEKWENCJE ( np. czytam nieraz o sztywności kolana co to oznacza itp)
OGÓLNIE NAPISZCIE Z CZYM TO MOŻE SIĘ WIĄZAĆ i CZY SĄ TO CZĘSTE PRZYPADKI. NO I NAJWAŻNIEJSZE CZY BĘDĘ MÓGŁ TRENOWĄC PIŁKĘ NOŻNĄ .
Z GÓRY DZIEKUJĘ
ja swojego urazu nabawiłem się w lutym podczas gry w piłke nożną . Zostałem uderzony w wewnętrzną część kolana i poczułem silny ból, który uniemożliwiał mi normalne zginanie kolana. Udałęm się do ortopedy, który stwierdził, że mam naciągnięte wiązadła. Zrobił mi punkcję i zalecił noszenie ortezy oraz przerwę w treningu. Chciałem wrócić jak najszybciej do gry w piłkę ale niestety ból ból mocniejszy. Po upływie około 4 miesięcy zacząłem ponownie trenować lecz przy uderzeniu piłki niekiedy czułeM lekkie kłócie od strony wewnetrznej kolana.Przy całkowity wyproście nogi nastepował lekki przeskok/chrupnięcie ( trudne do opisania). Bojąc sie żeby nnie nastapiły jakieś poważniejsze uszkodzenia udałem sie do lekarza sportowego ,który skierował mnie na MRI kolana.
WYNIK:
ZAZNACZONA SUBLUKSACJA ŁĄKOTKI BOCZNEJ Z DEGENERACJĄ ROGU PRZEDNIEGO, DROBNE OGNISKA PODWYŻSZONEGO SYGNAŁU W ROGU TYLNYM ŁĄKOTKI PRZYŚRODKOWEJ, NADMIERNE PRZYPARCIE RZEPKI , WYSEPKA KOSTNA O ŚREDNICY OK. O,5 CM W KŁYKCIU BOCZNYM KOŚCI UDOWEJ.
Lekarz stwierdził ,że konieczne jest wykonanie artoskopii kolana . Ni ebyłem przkonany czy jest to konieczne ale zastosowałem się do zaleceń fachowca w tej dzidzinie, ZABIEG MIAŁEM WYKONANY W PONIEDZIAŁEK 17.11.2008r.
PODCZAS ZABIEGU ZOSTAŁA MI USUNIETA CZĘŚĆ ŚODKOWA ŁĄKOTKI BOCZNEJ ORAZ CZĘŚĆIOWO RÓ TYLNU PRZYŚRODKOWEJ. BOCZNE UWOLNIENIE RZEPKI.
Teraz mam troche czaasu i czytam sobie rózne fora i coraz bardziej się zastanawiam czy dobrze zrobiłem. TYM BARDZIEJ ŻĘ NIE ODCZYWAŁEM JAKIŚ SZCZEGÓLNYCH BOLEŚĆI. NA NA KONIEC ZABIEGU,LEKARZ powiedział mi, że może się odkleić pozostałA część łąkotki :) I BEDZIE KONIECZNIE TRZEBA BEDZIE POWTÓRZYĆ ZABIEG
MOJA PROŚBA DO WSZYSTKICH A PRZEDE WSZYTSKIM DO AGGRESSORA CZY MOŻECIE MI NAPISAĆ, CZY PO CZĘĆIOWYM WYCIĘCIU ŁĄKOTEK DŁUGO POWRACA SIĘ DO sprawności fizycznej. CZY TAKI ZABIEG MOŻE MIĘĆ W PRZYSZŁOŚCI DODATKOWE KONSEKWENCJE ( np. czytam nieraz o sztywności kolana co to oznacza itp)
OGÓLNIE NAPISZCIE Z CZYM TO MOŻE SIĘ WIĄZAĆ i CZY SĄ TO CZĘSTE PRZYPADKI. NO I NAJWAŻNIEJSZE CZY BĘDĘ MÓGŁ TRENOWĄC PIŁKĘ NOŻNĄ .
Z GÓRY DZIEKUJĘ
#13
Napisany 21 listopad 2008 - 20:16

GEneralnie to standardowa procedura ze wycina sie uszkodzone czesci łąkotki ,widocznie miales je na tyle uszkodzone ze nie dalo sie z nimi nic innego zrobic, gdyby sie oderwly calkowicie albo luzno "latały" w kolanie to moglbys miec problemy z ruchomoscia, zapalenia ,ból , strzelanie itp.
Po rekonwalescencji i odpowiedniej rehabilitacji wszytko powinno wrocic do normy.
Radzę wzmocnic noge od strony stabilizacji - dobry rehabilitant bedzie wiedzial co robic.
Do Anelka :
Nie rozumie - piszesz ze miales naciagniete wiezadla poboczne, a potem piszesz ze ci sie zerwaly do konca - czy to zerwanie do konca to jest opinia lekarska po badaniac ?? jakbys mial zerwany ACL i oba poboczne to kolano by ci biegalo samo w rozne strony 3 zerwane wiezadla to prawie żadna stabilizacja nawet przy mocnych miesniach -takze napisz o co chodzi dokladniej.
Co do rekonstrukcji ACL - to troche czasu zajmuije dojscie do siebie ale po dobrze wykonanej rekonstrukcji i dobrej rehabilitacji mozna wrocic do bardz dobrej sprawnosci.
Po rekonwalescencji i odpowiedniej rehabilitacji wszytko powinno wrocic do normy.
Radzę wzmocnic noge od strony stabilizacji - dobry rehabilitant bedzie wiedzial co robic.
Do Anelka :
Nie rozumie - piszesz ze miales naciagniete wiezadla poboczne, a potem piszesz ze ci sie zerwaly do konca - czy to zerwanie do konca to jest opinia lekarska po badaniac ?? jakbys mial zerwany ACL i oba poboczne to kolano by ci biegalo samo w rozne strony 3 zerwane wiezadla to prawie żadna stabilizacja nawet przy mocnych miesniach -takze napisz o co chodzi dokladniej.
Co do rekonstrukcji ACL - to troche czasu zajmuije dojscie do siebie ale po dobrze wykonanej rekonstrukcji i dobrej rehabilitacji mozna wrocic do bardz dobrej sprawnosci.
#14
Napisany 22 listopad 2008 - 15:18

Dzieki Aggressor,
czy mógłbyś coś więcej napisać na temat ,,wzmocnienia nogi od strony stabilizacji".
Prosze jeszcze o uświadomienie, czy częsciowy brak łąkotek lub ich brak calkowity,
w przyszłości może prowadzić do jakiś delegliwości,zchorzeń itp.
DZIĘKI
czy mógłbyś coś więcej napisać na temat ,,wzmocnienia nogi od strony stabilizacji".
Prosze jeszcze o uświadomienie, czy częsciowy brak łąkotek lub ich brak calkowity,
w przyszłości może prowadzić do jakiś delegliwości,zchorzeń itp.
DZIĘKI
#15
Napisany 26 listopad 2008 - 12:47

mam czesciowo zerwane wiazadla przednie ACL to napewno bo mialem artroskopie 6 lat temu i taki mam wypis, a teraz mialem naciagniete boczne tak powiedziali na niedokladnym jak sie okazuje usg, nie moglemw yprotstowac nogi, ale penwego gdy przykleknelem cos mi przeskoczylo w kolanie i noge moglem wyprostowac czulem tylko troche nie stabilnosci, po godzinie zaczela mnie tak bolec noga ze nie moglemnic zrobic, udalem sie do lekarza powiedzial ze albo wiazadla sie zerwaly dokonca te boczne albo łekotke mialem zawinieta i mi wskoczyla na swoje miejsce, po 3 dniach bol ustal chodze normlanie staram sie nie nadwyrezac nogi, jest to dla mnie dosc duzo zagadka co sie tam dzieje tym bardziej ze po wewnetrznej czesci mojego uszkodzonego kolana gdy wyprostuje noge wystaje mi lekko kosci(da sie to wyczuc przy dotykaniu, wizualnie nie),przy lewej tak nie mam, jestem na 18 umowiony na artroskopie zobacza co tam jest i zrobia mi reknstrukcje doszedlem do wniosku ze lepiej to zrobic, tym bardziej ze mam zanik czworoglowego, juz troche go odbudowalem ale to nie to ,mam jescze ptanie czy naparawde gdyby mi sie zerwaly te wizadla boczne nie bylo by zupelnie zadnej stabilnosci?(bylem sobie nawetna worku pokopac skakanka chdzena silownie i jest ok, procz tego ze lekko boli), a jesli bym mial uszkodzona łekotke cz tez by mnie to tak bolalo ze bym nie mogl chodzic?
wiem ze zawodnikiem dobym juz pewnie nie bede ale chce dalej uprawiac sw bo bardzo to lubie i jest mi to w zyciu potrzebne
wiem ze zawodnikiem dobym juz pewnie nie bede ale chce dalej uprawiac sw bo bardzo to lubie i jest mi to w zyciu potrzebne
#16
Napisany 27 listopad 2008 - 12:23

jooker, to są cwiczenia na niestabilnych podlożach ktore maja na celu aktywizacje miesni glebiej polozonych zeby trzymaly kolano zwarte , odpowiedni ich trening, zmiany napięc i dobor jakie miesnie w jakim czasie sie napinaja to wlasnie stabilizacja, co do konkretnych cwiczen to nie ciezko tak opisywac na forum , jak trafisz do dobrego fizjo to napewno ci pokaze kilka.
Anelka - jesli mialbys zerwany ACL i oba poboczne to jestem prawie pewien ze kolano by ci latało ,a nawet jesli nie to czesto doswiadczalbys przeskoków (lekkich podwichniec).
Co do łąkotki bez niej mozna zyc jednakże ona jest waznym elementem nie tylko tłumiącym siły przenoszone ale takze wspomagajacym mechanike kolana. - mowiac scislej bez łąkotki trzeba juz troche mniej szarżować w życiu :) - z tym ze tutaj też nie ma reguły bo jeden bez łakotek doswiadczy po paru latach wiekszego zużycia kolana inny nawet po kilkunastu latach moze miec wszystko tak samo jak wczesniej, takze to jest bardzo indywidualna rzecz.
Co do bolu przy uszkodzeniu ląkotki , wszystko zalezy tez od tego ktora i jak jest uszkodzona i jak bardzo, czasem nie ma bolu ale np kawalek oderwany lata w kolanie i strzela lub powoduje zmniejszenie zakresu ruchu, a czasami boli potwornie.
Wszystko się wyjasni na artroskopii.
Anelka - jesli mialbys zerwany ACL i oba poboczne to jestem prawie pewien ze kolano by ci latało ,a nawet jesli nie to czesto doswiadczalbys przeskoków (lekkich podwichniec).
Co do łąkotki bez niej mozna zyc jednakże ona jest waznym elementem nie tylko tłumiącym siły przenoszone ale takze wspomagajacym mechanike kolana. - mowiac scislej bez łąkotki trzeba juz troche mniej szarżować w życiu :) - z tym ze tutaj też nie ma reguły bo jeden bez łakotek doswiadczy po paru latach wiekszego zużycia kolana inny nawet po kilkunastu latach moze miec wszystko tak samo jak wczesniej, takze to jest bardzo indywidualna rzecz.
Co do bolu przy uszkodzeniu ląkotki , wszystko zalezy tez od tego ktora i jak jest uszkodzona i jak bardzo, czasem nie ma bolu ale np kawalek oderwany lata w kolanie i strzela lub powoduje zmniejszenie zakresu ruchu, a czasami boli potwornie.
Wszystko się wyjasni na artroskopii.
#17
Napisany 28 listopad 2008 - 12:36

dzieki za pomoc ,jak bede po artro napisz co wkoncu mi sie przydazylo i co wyszlo, byc moze kogos z was to ciekawi i komus sie przyda, pozdrawiam
#18
Napisany 01 grudzień 2008 - 22:59

oczywiscie nie wytrzymalem i chodzilem na worek kopalem zapomnialem sie i dzisiaj sie stalo kolano wygielo sie do wewnatrz jak to lubi robic i znow nie moge chodzic ani stanac na nodze, coz chcialem byc madrzejszy nie wytrzymalem do zabiegu mam za swoje a bylo jzu dobrze bo normlanie chodzilem biegalem sobie troche na silowni tez normalnie ale coz glupota ludzka, niech to bedzie dla innych przestroga
#19
Napisany 27 grudzień 2008 - 10:55

czesc Joker
oto wynik mojej artroskopi:)
witam forumowicze
we wtorek mialem artoskopie i oto co wyszlo:
rozpoznanie:
laesio menisci medialis genus sin - cornu anterior
laesio ligamenti cruciati anterios genus sin
zastosowano leczenie:
LKD - artoskopia operacyjna lewego stawu kolanowego, czesciowa menisectomia łakotki przysrodkowej róg przedni. Debridment wiezakła przyzowego-przedniego
i tyle
szczerze ponoc nie jestr najgorzej :)
podtrawiam
oto wynik mojej artroskopi:)
witam forumowicze
we wtorek mialem artoskopie i oto co wyszlo:
rozpoznanie:
laesio menisci medialis genus sin - cornu anterior
laesio ligamenti cruciati anterios genus sin
zastosowano leczenie:
LKD - artoskopia operacyjna lewego stawu kolanowego, czesciowa menisectomia łakotki przysrodkowej róg przedni. Debridment wiezakła przyzowego-przedniego
i tyle
szczerze ponoc nie jestr najgorzej :)
podtrawiam
#20
Napisany 27 grudzień 2008 - 10:58

tak jak wczesniej pisalem ze damznac co i jak wiec jestem juz po operacji,
okazało sie ze mialem uszkodzana czesc lekotki i to pory kawalek jeszcze nie mam wypisu ale uszkodzenie bylo w ksztalcie raczki od wiaderka i przyszycie tego nie dawalo duzje gwarancji ze to sie bedzie trzymac szanse byly znikome no i zrobili mi rekonstrukcje wiazadel, sciegna wyszly grube bo 9mm lekarzemowia ze bede zadowolony ,narazie to 6 dzien po operacji i waczlecze z bolem staram sie zginacnoge stopniowo i prostowac jestem dobrej mysli tym bardziej ze tylen wizadala cale byly tylko nie mozna bylo sprawdzic ocznych i co mnie martwi lekko noga do srodka przeskakuje byc moze mam jescze naderwane boczne ,no i c najwazniejsze teraz praca nad czworoglowym ktory lekko mi zanikl, jakis dobre ciwczenia zeby go przywrocic ,czytalem podwieszone ale czy cos procz tego co tam jest napisane sa jeszcze jakies dobre i jakie odzywki najlepiej jesc zeby pomoc ogolnie stawa glownie temu kolanowemu ,lekarz mowi ze moge wszystko kolagen msm itd
okazało sie ze mialem uszkodzana czesc lekotki i to pory kawalek jeszcze nie mam wypisu ale uszkodzenie bylo w ksztalcie raczki od wiaderka i przyszycie tego nie dawalo duzje gwarancji ze to sie bedzie trzymac szanse byly znikome no i zrobili mi rekonstrukcje wiazadel, sciegna wyszly grube bo 9mm lekarzemowia ze bede zadowolony ,narazie to 6 dzien po operacji i waczlecze z bolem staram sie zginacnoge stopniowo i prostowac jestem dobrej mysli tym bardziej ze tylen wizadala cale byly tylko nie mozna bylo sprawdzic ocznych i co mnie martwi lekko noga do srodka przeskakuje byc moze mam jescze naderwane boczne ,no i c najwazniejsze teraz praca nad czworoglowym ktory lekko mi zanikl, jakis dobre ciwczenia zeby go przywrocic ,czytalem podwieszone ale czy cos procz tego co tam jest napisane sa jeszcze jakies dobre i jakie odzywki najlepiej jesc zeby pomoc ogolnie stawa glownie temu kolanowemu ,lekarz mowi ze moge wszystko kolagen msm itd