W skrócie:
Dieta LC, w DT więcej kalorii w DNT mniej. W DT węgle rano i około treningowo. W DNT tylko rano.
Przykładowy 1dzień.
Dzień treningowy
1. Płatki owsiane górskie 50g, jajka 3 sztuki, białko 15g, masło orzechowe 30g, jogurt 50g
2. Włoskie 20g, pieczona pierś z kurczaka 100g , mizeria.
3. Makaron 50g, pieczona pierś z kurczaka 100g, 15g oliwy z oliwek, szpinak + 20g mozarella
4. 100g makaronu pełnoziarnistego, 150g piersi z kurczaka, jw.
5. Makrela 200g.,warzywa
Trening FBW 3x w tygodniu, aeroby początkowo po treningu 3x w tygodniu 30-40min, obecnie rano 20min 5dni w tygodniu i do tego po treningu 20min(3x w tygodniu)
Zastanawiam się czy już powoli nie zwiększać węglowodanów i wchodzić na zbilansowaną dietę. Utrzymywać tydzień lub dwa bilans na 0, i następnie podbić węglami i zacząć powolną masę. +100kcal tygodniowo z węglowodanów.
Redukowałem od lutego. Miałem przerwy przez chorobę i brak pieniędzy. Czasem brak motywacji.
Aktualna waga to 68kg i wydaje mi się, że ciężko będzie resztki tłuszczu dopalić. Po prostu mało mięśnia. Co o tym myślicie? Na następny sezon chciałbym mieć te 75kg z 8-10% bf. Więc pracy przede mną dużo. Startowałem redukcję z 76kg. Miałem jakieś 18-20% bf.
Fotki aktualne: