Witam,
Mam maly dylemat, nie wiem czy dalej redukowac czy sprobowac przybrac troche masy miesniowej i czekac az sie skora przynajmniej troche skurczy.
Od poczatku...
Niecaly rok temu postanowilem, ze wezme sie za siebie :) Wazylem 126kg przy wzroscie 184cm. Przez kilka miesiecy udalo mi sie zgubic 40kg. Musze przyznac ze podszedlem troche drastycznie do tej diety i chudlem z dnia na dzien, przez co mam problem z nadmiarem skory (chyba).
Generalnie to nie wiem czy ten nadmiar skory jest przez to, ze chudlem zbyt szybko, czy moze mam poprostu malo kolagenu + w ch*j rozstepow.
Chcialbym prosic was o rade. Czy potrzebuje zrzucic jeszcze pare kilo (jesli tak, to ile?), czy to poprostu skora i potrzebuje czasu a moze operacji? Ja juz sam zglupialem i nie wiem czy to mozliwe zeby bylo jeszcze tyle tluszczu na brzuchu i na bokach przy takiej wadze, czy to tylko skora, z ktora walczy sie bardzo powoli.
W chwili obecnej waze 86-87kg
wymiary:
Pas -98cm
Klatka - 111cm
Ramie - 40cm
Przedramie - 31cm
Udo -58cm
Lydka - 39cm
Cwicze 4 razy w tygodniu przez okolo 4miesiace.
Dodam 2 zdjecia zebyscie mogli ocenic co musze poczac :)
Dziekuje z gory. 5!