Dzisiaj opiszę jak w bardzo prosty sposób odmienić sobie zwykłego kurczaka. Będziemy potrzebować:
-300g piersi z kurczaka/mielonego mięsa z indyka/mielonego mięsa z kurczaka
-jajko
-mąkę pełno ziarnistą
-pomidory
-koncentrat pomidorowy
-bazylię/lub inne zioła
-vegetę, sól, pieprz
-śmietana 10%
1. Proponuję zakupić całe piersi i dopiero je zmienić, wtedy wiemy co mielimy. Po zmieleniu mięsa dodajemy do naszej masy jajko i mąkę oraz przyprawy(na razie tylko sól i pieprz). Dokładnie wyrabiamy naszą masę, powinna mieć raczej gęstą konsystencję, jednak nie będzie taka jak z mięsa wieprzowego.
2. W średnik garnku gotujemy wodę i dodajemy do niej vegetę. Próbujemy nasz bulion aby zobaczyć czy trzeba mu jeszcze vegety czy styknie.
3. Formujemy pulpeciki (kulki o średnicy 3x3) i wrzcuamy na wrzący bulion. Mogą wystąpić utrudnienia w formowaniu, bo to mięso drobiowe, ale nie ma się co przejmować. Jak wrzucimy wszystkie, to niskie ogień i niech sobie tam mrugają.

4. Bierzemy jednego dużego pomidora, albo 2 małe i parzymy(wylewamy na nie wrzątek z czajnika) a następnie obieramy ze skórki, wycinamy szypułki i kroimy w kostki(mogą być nie równe bo i tak później je rozgnieciemy)

5. Wrzucamy nasze pomidorki na rozgrzaną patelnie z odrobiną oliwy i dusimy na dość dużym ogniu pod przykryciem. Następnie kiedy będą już miękkie, rozgniatamy widelcem lub innym narzędziem na miazge i wrzucamy do naszych gotujących się pulpecików.
6. Próbujemy sos, jeśli jest mało pomidorowy to dodajemy koncentrat(z umiarem!), dodajemy zioła i przyprawiamy.
7. Gotujemy około 5 minut na małym ogniu.
8. Wyławiamy nasze pulpeciki na talerz(ułatwi to zagęszczenie sosu) i sporządzamy zawiesinę z mąki i wody(plus minus 30g mąki, konsystencja taka, żeby z lekkim trudem spływała po łyżce) i wlewamy do naszego sosu ciągle go mieszając. Zwiększamy ogień, aby się zagotowało, jeśli konsystencja sosu nam odpowiada zdejmujemy go z gazu, jeśli nie dorabiamy zawiesinę.
9. Bierzemy 1 dużą łyzkę śmietany kwaśnej 10%, wlewamy do miseczki a następnie do tej samej miseczki wlewamy trochę naszego sosu mieszając energicznie ze śmietaną. Wg zasad w gastronomii śmietana jest dobrze zaparzona gdy naczynie w którym się ją zaparza jest gorące. Tak powstałą substancję wlewamy do naszego sosu, mieszając go, jednak nie gotujemy już(grozi to ścięciem śmietany).
10. Wrzucamy z powrotem nasze pulpeciki i danie gotowe
ps przepis wydaję się skomplikowany i długi, ale to dlatego, że wszystko tłumaczę jak krowie na rowie i nawet ktoś mało ogarnięty w kuchni sobie poradzi.
ps2 później wrzucę BTW.

Edytowany przez Szymen1948, 16 czerwiec 2011 - 19:38 .