Już jakiś czas temu zauważyłem że po zastosowaniu pre przed treningiem mam bardzo duże problemy z zaśnięciem. Treningi robiłem najczęściej od 18 do 20. Wracałem jadłem i około 22-23 szedłem spać. Myślałem, no może i zbyt krótki okres czasu i nie "wyłączyłem się" jeszcze, natomiast postanowiłem jeść pre w dni w które mam wolne od pracy i mogę zrobić trening wcześniej - tak jak wczoraj, trening zrobiłem w godzinach 14-16. Mimo to jak położyłem się o 24 to do 4 nie mogłem zasnąć, pamiętam że parę minut po 4 wstawałem jeszcze po wodę.
Dodatkowo miałem mocno wilgotne czoło.
Mam parę pre w domu, wczoraj akurat było to Stanofusion, wypiłem ok. 35-40g pre. Trening był bardzo dobry, momentami przytykało mi uszy, intensywność bardzo dobra. Po treningu czułem jak się wyłączam, dreszcze, uczucie jakby włosy mi stały, na trening swędzenie całej twarzy razem z uszami i brodą, to chyba od BA ?
Martwi mnie ten sen. Czy to normalne że tak długo się "wyłączam" ?