Witam, ostatnio zastanawiam się nad powrotem na siłownię, na poważnie. Wcześniej ćwiczyłem jakieś 3 miesiące, ale nie bardzo miałem czas i zrezygnowałem. Teraz chciałbym powrócić, ale ostatnio mam problem z kolanem. Byłem u ortopedy i mam przeciążone/nadwyrężone kolano. Na chwilę obecną lekarz przepisał mi 4flex. Czy w takim stanie mogę zacząć chodzić na siłownię, czy lepiej darować to sobie, do całkowitego wyleczenia kolana? Ogólnie kolano tylko mi strzela, ale nie boli.

Pytanie najlepiej skierować do ortopedy .

 

Zdrowie ważniejsze ,wstrzymaj się zwłaszcza ,że nie jest to uraz z długim okresem leczenia.

Chodź normalnie na siłownie ale wyłącz zupełnie kolano z treningu.

Przebadaj sie dokladanie żeby wiedzieć co powoduje problem z kolanem.

Możesz ćwiczyć, aczkolwiek jak ktoś wyżej napisał - odpuść sobie trening nóg i martwy ciąg.

Chciałem poczekać z siłownią do całkowitego wyleczenia kolana, ale leki od lekarza nie pomogły i muszę się umówić na wizytę, a wiadomo jakie są kolejki do ortopedy pod koniec lutego. Postanowiłem, więc zacząć ćwiczyć, ale będę musiał oszczędzać kolana.

Edytowany przez KewinPol, 23 styczeń 2015 - 00:18 .

0 treningu nog, 0 martwego ciagu, animal flex sobie obczaj

Uważaj na tą nogę , nie jest łatwo ale po pół roku takich treningów idzie się przyzwyczaić. (Z własnej autopsji) Tak jak Pan wyżej - zero treningu nóg, martwych ciągów itp. Uważaj nawet robiąc wiosła.

4flex to żadne lekarstwo, natomiast na pewno jest produkt który sprzedając się nabija portfel firmie farmaceutycznej, która go produkuje. Wciąż nie mogę się nadziwić, że lekarze z czystym sumieniem przypisują to i tym podobne specyfiki pacjentom. Nie ma żadnych badań potwierdzających wyższość tych wszystkich rzeczy nad efektem placebo.. innymi słowy, jeśli lekarz zapisały Ci rutinoscorbin i zapewnił, że pomoże to pomogło by (albo nie) tak samo jak te wszystkie suplementy.

Ale do rzeczy..faktycznie, jak juz ktoś wyżej wspomniał należy znaleźć źródło problemów. Nie robienie tego czy tamtego będzie jak umarłemu kadzidło, jeśli nie znajdzie się przyczyna dolegliwości. Warto się zastanowić nad wizyta u dobrego fizjoterapeuty, ponieważ lekarz widzi tylko struktury w danym stawie a nie jego funkcję. Fakt, to się wiąże z jakimiś kosztami ale pamiętać należy, że czas tez jest cenny, to raz, a dwa - nie rozumiem, dlaczego masz się ograniczać z powodu tych dolegliwości i nie móc w pełni wykorzystać wizyty na siłowni. Dobra diagnostyka jest tu kluczowa, ale niestety, nie ta lekarska..

A ten Animal lex pomoże czy to coś pokroju tego 4flex. Bo czytając opinie o 4flex, to ludzie się chwalą, natomiast inni nie, a mi nie pomogło, więc jestem sceptyczny do takich leków. Odnośnie źródła przeciążonego kolana, to problem leży w tym, że przez ostatnie 1,5 roku biegałem i po którymś treningu zaczął się ten problem. 

Tak, to ta sama półka. Chwalą, bo może im pomogło, natomiast jak napisałam - nigdzie nie jest napisane, nie ma badań, które potwierdzają, że to przez substancje zawarte w tej tabletce. Poczytaj o efekcie placebo.

Placebo w skrócie - Ktoś Ci wmówi ,że coś Ci pomoże , a skoro ty sam w to uwierzysz może faktycznie Ci pomóc. Przykładowo , masz nowotwór, przychodzi do Ciebie facet z pigułką na odrobaczanie psów i wmawia Ci ,że "lek" Cię wyleczy. Jeżeli ty w to uwierzysz i przyjmiesz ten lek może to zadziałać psychologicznie i organizm faktycznie zacznie lepiej walczyć z chorobą.

Wiem, co to placebo. Czyli Animal flex to to samo co ten 4 flex i nie opłaca się tego kupować? Od przyszłego tygodnia zapisuje się na siłownię i będę oszczędzał kolana, czyli na razie usuwam trening nóg, do następnej wizyty u ortopedy. 

Edytowany przez KewinPol, 24 styczeń 2015 - 19:53 .