Witam,
Mam dwa problemy z podciaganiem i przysiadami.
Podciaganie - Bardzo mocny ból bocznego aktonu barku kiedy moja glowa powoli zaczyna byc nad drazkiem. Sciagniete lopaty, spiety brzuch etc jest, wiec raczej technika juz jest w miare dobra do podciagania ale wciaz bol jest ten sam. Rekordowo podciagnalem sie 3 razy, bo dalej sie poddawałem z powodu mocnego bolu lewego barku. Z dipamy jest identycznie. Rozciaganie jest, ba nawet z pomoca gum sie rozciagam.
Drugi problem jest taki czy to przez to, ze mam spiete lydki czy przerosnieta jakos kosc w stopie, ze nie moge nawet stanac na pelnej stopie, a o przysiadzie to w zakresie 1/7 przysiadu juz stoje na palcach praktycznie. Czy to mozliwe, ze jestem jakims mutantem i kosc mi blokuje wyprostowanie stopy? Bo jak chwytam stope i probuje ja chociaz wyprostowac do pionu to "kosc mi sie napina" ze az moge ja chwycic co na zdjeciu nizej widac.
Jezeli ktos takie cos miał z opisanych przeze mnie problemow i jakos to "wyleczyl" to poprosilbym o napisanie JAK i przez jaki okres czasu, bo jednak przysiady i podciaganie z dipami chciałbym dodac do swojego planu treningowego, a tak to jeszcze polece ze sztanga do tylu i sie polame.
RTG na te chwile odpada, bo koszty + duze kolejki, a wolnego nie mam kiedy wziac aktualnie.
#1
Napisany 26 lipiec 2020 - 01:52

Doradca KFD
Siemka, sprawdź ofertę specjalną:

Poniżej kilka linków do tematów podobnych do Twojego:
Problemy ze snem po Przedtreningówce
,
Problemy ze snem
| A raczej ze wstaniem
,
Problemy z trawieniem. Dieta z nadwyżką kaloryczną.
,
Wstręt do ryżu, makaronu - problemy z dieta
,
trening
| problemy ze stawami
#2
Napisany 26 lipiec 2020 - 01:54

0 użytkowników czyta ten temat
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników