Problem polega na tym że ćwiczę z tym czymś już 2 tygodnie i efekty albo się zatrzymały albo zaczęły się cofać.
Opiszę to tak.
Pierwszego dnia porobiły mi się bąble na palcach czułem że ciężko się z tym ćwiczy i że napinają mi się mięśnie na przedramieniu i palce puchną.
Tak samo miałem przez cały tydzień, palce puchły robiły się całe takie czerwone/fioletowe trochę, czasem wydawało mi się jakby coś w to ugryzło tak jakby krew do nich podchodziła wysoko, i ogólnie miałem bardzo spuchnięte dłonie bo nie czułem żadnego bólu jak zaczynałem je ściskać/naciskać lub jak ktoś mi z całej siły je ściskał, były aż tak popuchnięte, i też za każdym razem po ćwiczeniach miałem napięte te mięśnie tam wszędzie..
Dopiero przez drugi tydzień nic się nie dzieje, palce już nie są spuchnięte i w ogóle nie napinają mi się mięśnie przedramienia, a wykonuje te ćwiczenia identycznie, próbowałem zwiększać zakres siły nacisku, ale to nic nie dawało, palce po prostu nie dawały rady a teraz jak ktoś mi ściska rękę to odczuwam ból.
Zastanawiam się czy nie zaczęło się cofać coś w tych ćwiczeniach czy o co chodzi. Bawię się tym praktycznie w każdej chwili, jedna ręka się męczy to zmieniam na drugą tak całymi dniami. Wcześniej widziałem ten "progres" który widać było gołym okiem że potrafię więcej, a teraz mam wrażenie jakbym stał w miejscu albo zaczął wracać.
Wcześniej wyraźnie czułem na przedramieniu tą pracę tamtych mięśni a teraz jedynie co czuje jak nacisnę to sporo razy, to takie ciśnienie jak przy rozciąganiu się (robieniu szpagatu) gorsze od ćwiczenia mięśni.

Problem - ściskacze do rąk
#1
Napisany 30 styczeń 2017 - 22:30

#2
Napisany 30 styczeń 2017 - 22:35

Za mocno ściągasz je na dłoni....proste : )
#3
Napisany 30 styczeń 2017 - 22:51

Nie ściskaj tak często
Jakie masz ściskacze?
#4
Napisany 30 styczeń 2017 - 23:09

jak zawsze...za dużo, za mocno, bez odpoczynku..a potem boli, albo osiągi spadają...nawet głupie przedramiona trzeba ćwiczyć z głową. Nie wiem czy nie naruszyłeś zbyt mocno powięzi. Jak boli daj odpocząc rękom parę dni i potem wróć do ćwiczeń, ale rozsądnie.
#5
Napisany 30 styczeń 2017 - 23:32

No ale mnie juz wgl nie boli od tygodnia z tym sie bawie nie wazne ile to nic nie boli i nie czuje tez zadnych zmian. Naciskam palce bola ale nie czuje by miesnie przy tym pracowaly tylko kosci bola palcow xd
sciskacz 10-40 kg sily to ja raczej duzo nie mam bo przy 20 kg juz pojawia sie problem - moge nacisnac prawa reka do konca moze z 3 razy. Ustawiam sobie na mniejszy zakres zeby nie robic az tak mocno na sile tylko by dociskac do konca.
Zauwazylem ze jak uginam dlon w kierunku nadgarstka i trzymam tak dlugo to wtedy zaczynam czuc dopiero te miesnie przedramienia. A podczas cwiczen niestety juz nie
#6
Napisany 31 styczeń 2017 - 02:14

Po prostu nastąpiła adaptacja do tego wysiłku. Zamiast z głową stopniowo progresować ściskałeś całymi dniami co żadnych efektów ci nie przyniosło tak na prawdę. Mogłeś też przetrenować łapy, i dlatego nie odczuwasz ćwiczeń tak jak powinieneś. Zrób sobie parę dni przerwy, a w między czasie poczytaj o treningu przedramion. Raz maks dwa razy w tygodniu im wystarczy w zupełności.
#7
Napisany 31 styczeń 2017 - 12:28

Za dużo i za mocno na początek, a tak poza może masz zbyt delikatną skórę na palcach, jeśli ktoś nie jest przyzwyczajony, to na początku tak się dzieje :)
#8
Napisany 31 styczeń 2017 - 13:21

To Ci powiem ,że 10-40 kg to i tak słabiutki ściskacz.
Rączki masz plastykowe?metalowe?
#9
Napisany 31 styczeń 2017 - 13:38

widzę, że ogólnie kolega chce mieć grabie jak IMADŁO dosłownie i w przenośni.
#10
Napisany 31 styczeń 2017 - 14:08

Może ściskasz na odstresowanie. Jeżeli nie, to większy opór i po mniej powtórzeń. Domyślam się co to za badziewko, jak za mocno podkręcisz sprężynę, to marny los tego ściskacza.
#11
Napisany 31 styczeń 2017 - 21:05

Generalnie chodziło mi o to ,że większość takich zabawek to shit.
Nie ma juz zdjęć na kompie to posłużę się tym tematem
http://www.kfd.pl/śc...ja-332086.html/
Mam 3 takie co ten srebrny 205 lbs tylko ,że o większej mocy.
Radełkowane rączki .latem to dopiero ora dłonie ,chociaż ja nigdy nie narzekałem zbytnio na takie dolegliwości ;p
#12
Napisany 01 luty 2017 - 12:48

No tak chcialbym miec silniejsze lapy dlatego je cwicze. A to ze korzystam z takiego "badziewia" bo nie ma metalowych po 10-20 kg XD bo wiecej tak naprawde nie daje rady. Ale co z tego przeciez cwicze po to by dawac rade kiedys.
Te metalowe chyba od 50 kg sie zaczynaja jak ja na maxa tego plastikowego do konca nie moge zlozyc xD Przy 20 kilo to ja moze z 5 razy do konca docisne, przy czym bola mnie kosci palcow a nie miesnie przedramion. Dodam ze mam male dlonie i moze tez problem jest w tym ze nie moge objac praktycznie tego sciskacza cala dlonia by sprawniej go zaciskac. Tak samo jak czesto witam sie z kims, to ta osoba moze mnie mocniej scisnac bo obejmuje bez problemu cala reke, a ja do swoich palcow nie moge siegnac gdy sie z kim witam.
No fakt nie ukrywam ze cwicze po to by miec lapy jak imadlo XD taki mam cel, czy cos w tym zlego?
#13
Napisany 01 luty 2017 - 14:20

Daj odpocząć trochę dłoniom - masz pewnie poobijane kości + ewentualnie uszkodzenia tkanek miękkich. Pomyślałem, że warto abyś wzbogacił ćwiczenia przedramion, o wiszenie na drążku i linie, trzymanie ciężkich rzeczy przedmiotów w rękach (o różnych kształtach). Jesli chodzisz na siłkę to chwyt wzmacniają podciągania, martwe ciągi i wiosłowania.
#14
Napisany 04 luty 2017 - 00:48

nie chodze na silke itd, tez nie pracuje fizycznie. Po prostu w kazdym wolnym czasie staram sie bawic tym sprzetem, myslalem tez o "powerballach" na nadgarstki tez sa wygodne wlasnie w ten sposob ze mozna cwiczyc to praktycznie robiac setki roznych czynnosci bez skomplikowanych i drogich sprzetow, lub jakis drążków ktorych akurat nie posiadam :D Ale nie wiem czy te powerballe rowniez cos tam rozwijaja, czytalem chyba ze glownie nadgarstki a przedramiona to chyba juz nie.
Cwiczenia z drazkami itd niestety odpadaja, bo po prostu nie mam czasu na chodzenie na silownie, a zamontowac taki sprzet w domu to tez klopot :D i kosztuje.
#15
Napisany 04 luty 2017 - 07:10

#16
Napisany 04 luty 2017 - 18:17

Nie ma sensu żebyś się bawił w każdym wolnym czasie.
#17
Napisany 13 luty 2017 - 20:14

Jednak sie rozwijaja te miesnie w jakims stopniu xD Daje rade nacisnac 35kg juz, ale tylko pare razy, ale wazne ze moge docisnac do konca. Jeszcze 2 tyg temu mialem problem z docisnieciem 20 kg do konca ;d
#18
Napisany 13 luty 2017 - 20:16

....a ile targasz w martwym ??
#19
Napisany 13 luty 2017 - 20:19

A na 20 kg teraz naciskam 50 razy ;D
W martwym?? Tzn? Jakim martwym o co chodzi? xd
#20
Napisany 13 luty 2017 - 20:25

...o martwy ciąg ?...to takie ćwiczenie...chciałem dowiedzieć się czy siła reszty Twojego ciała rozwija się proporcjonalnie do siły przedramion.
Edytowany przez Jimi79, 13 luty 2017 - 20:47 .