Cześć, ćwiczę od jakiegoś już czasu, z przerwami. Teraz w końcu wróciłem do regularnych treningów, ale wciąż pojawia się u mnie problem bólu barków po ćwiczeniach na klatkę.

Aktulnie trenuję Push&Pull od ok. 6 tyg. W planie mam dipsy na klatkę, wyciskania hantli i wyciskanie na ławce trójbojowe. Dipsy uwielbiam, ale nie mogę ich robić głęboko (wycisków też nie), bo zawsze po treningu na drugi dzień, boli mnie przód stawu barkowego.

Mam ogólnie wadę postawy, zaokrągłone plecy i barki lekko do przodu. Najgorzej prawy.

Bardzo proszę o pomoc (może kogoś, kto zajmuje się rehabilitacją), w znalezieniu ćwiczeń nie obciążających tak mocno przodu barków, a poruszających jednak mięśnie klatki, bo wyglądam z przodu jak naleśnik. Poza tym nie chcę sobie spieprzyć stawów, bo o to niełatwo.

Będę bardzo wdzięczny za pomoc, bo problem jest dla mnie poważny. Z góry dziękuję.

Sorry ale nikt się nie zajmie rehabilitacją przez neta... Skoro wiesz że masz wady postawy to chyba wiesz do kogo trzeba się udać? Tak, dobry fizjoterapeuta. Rozciągniecie przodu, wzmocnienie tyłu, nauka prawidłowej postawy ciała.

A wybór ćwiczeń masz fatalny. Z dipsów zrezygnuj do czasu aż naprawisz trochę swoją sylwetkę i przestaniesz mieć bóle a o wyciskaniu trójbojowym całkowicie zapomnij. Jest dobre jak chcesz być trójboistą lub przyszpanować trochę większym ciężarem. Zmniejsz rozstaw dłoni na sztandze, to samo z kątem między ramieniem a tułowiem. Do tego prawidłowo prowadź sztangę po kursie delikatnego łuku (mniej więcej do okolic sutek).

Po ćw na barki bólu nie ma? Jakie to ćwiczenia?

Bardzo proszę o pomoc (może kogoś, kto zajmuje się rehabilitacją), w znalezieniu ćwiczeń nie obciążających tak mocno przodu barków, a poruszających jednak mięśnie klatki, bo wyglądam z przodu jak naleśnik. Poza tym nie chcę sobie spieprzyć stawów, bo o to niełatwo.

Albo robisz wyciskanie prawidlowo albo nie. Praktycznie kazde cwiczenie na klatke angazuje przod barkow a jedynym sposobem na wyeliminowanie naramiennych jest prawidlowa technika. Poczytaj poogladaj jest masa informacji w necie na ten temat. No i pamietaj o dobrej rozgrzewce bo to podstawa. U mnie wystarczylo, ze raz sie nie rozgrzalem i bol na przodzie barkow mialem jak na zawolanie. A jezeli robisz cwiczenia poprawnie technicznie (jesli cwiczysz trojboj to powinienes wiedziec co tzn prawidlowo) rozgrzewasz sie i masz odpowiednia regenreacje to zostaje Ci tylko lekarz. Powodzenia

kiedyś trener personalny polecił mi przy wyciskaniu na klatkę wyobrazić sobie , że wykrzywiasz gryf jakbyś go chciał złamać do siebie. Automatycznie powoduje to cofnięcie się barków i łokci do środka co powoduje wymuszenie prowadzenia sztangi na ławce płaskiej z klatki piersiowej. Polecam sprawdzić

pozdrawiam

Przy wadzie postawy nie mogę stosować "wzorcowej techniki". Nie pomaga. Uwierz mi, obejrzałem chyba wszytko co było o tym w necie. Nie ćwiczę trójboju. To miała być tylko lekka odmiana. Poza tym napisałem trójbojowe, ale miałem na myśli raczej WL z mostkiem. Coś dość kalsycznego.

Zacząłem trochę ćw rehabilitacyjne. Muszę tylko pilnować, żeby robić je na każdym treningu.

Edytowany przez skinman, 08 październik 2014 - 19:29 .

dodatkowo możesz też starać się skupić nie na wyciśnięciu tego ciężaru w górę, a na tym by w końcowej fazie spiąć klatkę :) Ja sam robiłem przez pewnie rok czasu błędy podczas WL i angażowałem w dużym stopniu barki

OK, spróbuję. Dzięki.

Zacznij ćwiczyć rotatory. 

Nie kombinuj tylko grzej do GP niech cię skieruje na fizjoterapię. Samo czekanie na pie... list to będzie z miesiąc. Z barierą językową tez nie ma problemu  możesz poprosić o tłumacza.

Nie zrobisz porządku z plecami to i ból barków nie zniknie. Wręcz przeciwnie będzie tylko gorzej. Cześć mięśni jest osłabiona i ich pracę przejmują inne m.in barki i stąd ból. Na tą chwilę ćwicząc "na pałę" sam prosisz się o posranie ogniem z bólu bo to jest tylko kwestia czasu kiedy kręgosłup zastrajkuje dokumentnie.

Zacznij ćwiczyć rotatory. 

Coś takiego?

Nie kombinuj tylko grzej do GP niech cię skieruje na fizjoterapię. Samo czekanie na pie... list to będzie z miesiąc. Z barierą językową tez nie ma problemu  możesz poprosić o tłumacza.

Nie zrobisz porządku z plecami to i ból barków nie zniknie. Wręcz przeciwnie będzie tylko gorzej. Cześć mięśni jest osłabiona i ich pracę przejmują inne m.in barki i stąd ból. Na tą chwilę ćwicząc "na pałę" sam prosisz się o posranie ogniem z bólu bo to jest tylko kwestia czasu kiedy kręgosłup zastrajkuje dokumentnie.

Z językiem nie mam problemu. Jestem w aktualnym miejscu dopiero od miesiąca i jeszcze nie miałem czasu zarejestrować się u jakiegoś lekarza. Znajde może coś do jutra i rano podskoczę.

masz poczytaj sobie, może to Cię zmobilizuje do wizyty u lekarza http://www.artro.com...-rotatorow.html

ps. objaw przy wyciskaniu typowy dla ciasnoty podbarkowej, więc nic tylko czekać aż się rotator zerwie

Znalazłem lekarza blisko, pierwszego kontaktu. Idę jutro rano się zarejestrować i umówic na wizytę, żeby mnie skierował do fizjoterapeuty.

Znalazłem lekarza blisko, pierwszego kontaktu. Idę jutro rano się zarejestrować i umówic na wizytę, żeby mnie skierował do fizjoterapeuty.

Będziesz się musiał troszkę a nawet bardziej niż troszkę powykłucać bo będą cię starali spławić paracetamolem.  Od razu im mów że problem masz od lat i leczyłeś to jeszcze pl ale ostatnio się pogorszyło.

Będziesz się musiał troszkę a nawet bardziej niż troszkę powykłucać bo będą cię starali spławić paracetamolem.  Od razu im mów że problem masz od lat i leczyłeś to jeszcze pl ale ostatnio się pogorszyło.

Dobra, tak zrobię jak już będę na wizycie.

Którą część UK okupujesz?

Którą część UK okupujesz?

Północ Hampshire. Wcześniej były okolice Manchesteru.

Strzelam ze poprostu zle robisz wyciskanie.

Wszystko jest możliwe. Z tym, że mało możliwe jest, że wszystko robiłbym źle, bo każde ćw. na klatkę powoduje ból na drugi dzień.

Poludniowa anglia daleko   East Yorkshire się kłania. daj znać co ci GP. wymyślił

Północ Hampshire. Wcześniej były okolice Manchesteru...