DynamiT - czyli niewypał
A czemu niewypał? Ponieważ od zawsze miałem wizję wspaniałego ciała, od małego. W końcu nadeszło bierzmowanie. Zebrało się godny pieniądz, więc zszedłem do piwnicy, wyrzuciłem 90% przedmiotów. Wyremontowałem te nędzne 9m2, pomalowałem, doprowadziłem prąd i zamówiłem ławkę, modlitewnik, wyciąg i lekko ponad 100 kg obciążeń. W końcu prace zostały ukończone, więc kupiłem rękawice i zacząłem przygodę. Był to już sierpień 2010. Machnąłem tu na klatę, tu na bicka i się okazało że jestem cienki w te klocki. Cóż, po to się ćwiczy żeby nie być cienki. No to ruszyłem, minął sierpień, wrzesień, doszedłem aż do kwietnia. 9 miesięcy pracy, bez diety, osiągnąłem niewiele, ale jak dla mnie sporo. Niemalże podwoiłem swoją siłę, tyle że dalej jest żałosna. Punktem kulminacyjnym tej histori był wyjazd na Ukrainę (tygodniowy), po którym zbierałem się na siłownię aż do teraz. Siła spadła praktycznie do tej starej, 40 pompek za jednym zamachem zostało tylko wspomnieniem. Pojawiły się nałogi, imprezy, papierosy, trochę tego i owego, ale się zacząłem ogarniać. Miałem być dynamitem, zostałem dynamitem - niewypałem. Pora to naprawić.
A teraz trochę o mnie. Mam 19 lat, rocznik '94. Właśnie skończyłem liceum i napisałem matury. Mieszkam pod Kielcami. I mam naprawdę słomiany zapał. A że mam pół roku wolnego już z nudów poszedłem na siłownię i się wkręcę (mam nadzieję!). Zastanawiałem się nad założeniem tego DT. Czy jest sens? Może wymięknę i temat zostanie po prostu usunięty? A pomyślałem na to z innej strony - może to faktycznie mnie popchnie bardziej w dobrą stronę? Czas pokaże.
Profil macie w moim profilu, ciekawskich zapraszam :) Z tego co pamiętam to mogę podać wagę - 82 kg, wzrost - 186 cm.
Moje cele? W czasie sierpień '12 - teraz, nabiłem dobre 10 kg wagi, i to nie są mięśnie. No może trochę, w końcu się robiło na budowie. Więc moim celem jak narazie jest dobicie do racjonalnych obciążeń, czyli koło 70 kg na klatkę, proporcjonalnie z innymi partiami. Moją pięta achillesową jest triceps. No i oczywiście lecimy po masę, może uda się przepalić to na masę mięśniową, ale nie pogardziłbym 90 kg mięśni.
Dieta
Jak narazie jej brak. Tak jak i brak finansów na nią. O suplach już nie ma co wspomniać. Znalazłem w miarę tanią dietę i chyba na niej polecę, a na studiach spróbuję wywalczyć jakiś godny grosz.
1. 7
-Płatki owsiane z otrębami , rodzynkami , orzechami włoskimi i mlekiem 0,5-2,0%
-Jaja
2. 11
-Grahamki z ogÓrkiem i pomidorem
-Serki wiejskie
3. 14
-Grahamki z papryką , oliwą z oliwek , dobrej jakości wędliną i jajkami na twardo
4. 17
-Tuńczyk z kaszą gryczaną , cebulą i pomidorem
5. 19
-Filet z kurczaka z ryżem brązowym i szpinakiem
6. 22
-TwarÓg chudy z oliwą z oliwek
Chcę to zmodyfikować oczywiście, wyliczyć białka, ww, tł.
Trening
Oczywiście FBW, ABC.
A
Nogi: Przysiady z sztangą na barkach 3s
Plecy: Wiosłowanie Sztangą w opadzie tułowia 3s
Klatka: Wyciskanie sztangielek, skos górny 3s
Barki: Wyciskanie sztangi z klatki 3s
Triceps: Prostowanie ramion na wyciągu 2s
Biceps: Uginanie ramion z sztangą stojąc 2s
Brzuch: Skłony tułowia w klęku na wyciągu "Allahy" 3s
B
Nogi: Uginanie nóg leżąc na brzuchu 3s
Plecy: Martwy Ciąg 3s
Klatka: Wyciskanie Sztangi ławka poziom 3s
Barki: Wznosy ramion bokiem w opadzie tułowia 2/3s
Triceps: Francuskie wyciskanie za głowy leżąc 2s
Biceps: Uginanie ramion z sztangielkami na przemian "supinacją nadgarstka" 2s
Kaptury: Wznosy barków "Szrugsy" 3s
C
Nogi: Wykroki ze sztangą 3s
Plecy: Wiosłowanie sztangielką 3s
Klatka: Rozpiętki na ławce poziomej 3s
Barki: Wyciskanie sztangi zza karku 3s
Triceps: Wyciskanie sztangi na ławce w wąskim uchwycie 2s
Biceps: Uginanie przedramion ze sztangą podchwytem 2s
Łydki: Wspięcia na palce ze sztangielkami 3s
Przedramię: Uginanie przedramion ze sztangą nachwytem 2s
I tyle ode mnie, życzcie mi powodzenia.
Edytowany przez dynamit, 23 maj 2013 - 21:19 .