Witam wszytkich Uzytkownikow forum!!! na wstepie chcialem tylko dodac ze jestem tutaj nowy i przepraszam za ewentulane utrudnienia albo bledy wynikajace z nieznajomosci tego forum... ale przechodzac do sparwy mam prosbe do kogos kto pomoglby mi w ulozeniu diety...mam 18 lat , 181 cm wzrostu i waze 73 kg.... raczej nie cwiecze na silowni bo nie mam zbytnio do niej dostepu , moje cwczenia to glownie podciagnie na drazku ,pomki i na brzuch jakies 2 tygodnie temu zaczalem robic "6 Weidera", sporo rowniez biegam....zalezy mi glownie na rzezbie i sile nie na masie...ale widze ze przesto ze jadam bez jakich kolwiek zasad nie moge wyrzezbic brzucha tak jak bym chcial... probowalem sam wykluczyc jakies produkty ze swojego jadlospisu ( nie jem masla i staram sie ograniczac jedzenie bialego chleba)..ale nie wiem kiedy i co powinnieniem jesc .. problem z brzuchem to glownie dolna jego czesc...dlatego mam prosbe niehc ktos powie mi jak ulozyc diete a najlepeij poda przydkl;adowa dla mnie i jak ja stosowac!!!!! Dziekuje z gory i POZDRAWIAM!!!!

Pomoc w ulozeniu diety!!!!!
Rozpoczęte przez
uzytkownik_505603
, kwi 09 2007 13:00 (
7 odpowiedzi na ten temat
)
pomoc ulozeniu diety
#1
Napisany 09 kwiecień 2007 - 13:00

Doradca KFD
Siemka, sprawdź ofertę specjalną:

Poniżej kilka linków do tematów podobnych do Twojego:
pomoc potrzebna od zaraz
,
Jaki Gainer?
| pomocy
,
Kreatyna - dziwna sprawa, pomocy!
,
Ocena Diety
| Pomocy
,
Plan treningowy[POMOC]
#2
Napisany 09 kwiecień 2007 - 13:29

No ja bym ci radził poczytać w podwieszonych albo opcja SZUKAJ, potem ułożyć swoją proponowaną dietkę i wstawić na forum i ktoś ci oceni! 
Edit: Uzupełnij swój profil!

Edit: Uzupełnij swój profil!
Edytowany przez Pitt93, 09 kwiecień 2007 - 14:05 .
#3
Napisany 09 kwiecień 2007 - 14:33

Tu znajdziesz podstawy http://www.kfd.pl/in...php?showtopic=5 oraz tutaj: http://www.kfd.pl/in...hp?showforum=25 Poza tym j.w. wypełnij profil,napisz też moze jak się obecnie odżywiasz,to od razu wyeliminuje się błędy.
#4
Napisany 09 kwiecień 2007 - 17:24

Dzieki Grzegorz za linki :D przegladam to i chyba jestem totlanie zielony:/ nawet nie wiem zbytnio jak obliczyc dzienne kalorie i woglole:/......... nie masz moze czegos takeigo ze podana by byla dieta i przydkladowe produkty ktore naezly spozywac w ilosciach okreslonych dla wagi..... a co do mojego obecnego odrzywiania to rano 1 szklanka mleka 2-3 kromki chleba z serami albo jakas wedlina (bez masla) i herbata pozniej do obiadu staram sie nic nie jesc ewenntulanie jakiej 2-3 kromki pomeidzy sniadaniem i obiadem... obiad to co tam mamuska zrobi..(mowie jej zeby dawala np ryz czesciej niz ziemniaki) obiady to glownie ziemniaki albo ryz do tego jakies miesa i surowka..pozniej do kolacji tak jak wyzej starm sie nic nie ejsc ale czesto 2-3 kromki sie zje a co do kolacji to zazwyczaj nie jadam i jeszcze sporo jablek jaam wciagu dnia....tak mniej wiecej kazdy dzien przebiega...co wyeliminowac i czego nie jesc???
#5
Napisany 09 kwiecień 2007 - 17:36

W tym pierwszym linku jest przykładowa dieta-na samym dole. Tu znajdziesz wszystko co potrzebne do obliczenia zapotrzebowania itp. http://www.kfd.pl/in...p?showtopic=564 A niestety odżywiasz się fatalnie tu kilka podstawowych rad:
"1. Konsekwencja, cierpliwość i wytrwałość-bez tego ani rusz.
2. Jemy 5-6 posiłków dziennie.
3. Im wcześniej tym więcej im później tym mniej
4. Zasada brzmiąca nieco podobnie do poprzedniej- Im wcześniej tym więcej węglowodanów (złożonych, bo o prostych staramy się ich unikać), im później tym mniej węglowodanów, a więcej białka.
5. Warto to zaznaczyć osobno-Unikamy węglowodanów prostych, a więc wszelkiej maści słodyczy, DUŻEJ ilości owoców i miodu(zawierających fruktozę), a także dwucukrów, a więc sacharozy(występującej w słodyczach, czasami dosładzanych sokach owocowych, płatkach śniadaniowych itp.) i laktozy zawartej w produktach mlecznych(tu jednak spokojnie można rano wciąć sporą porcję produktów mlecznych, aby zapewnić organizmowi wapń i witaminy D, B12 itp.). W ten sposób ograniczymy w diecie produkty powodujące gwałtowny wyrzut insuliny, a więc te sprzyjające odkładaniu się tkanki tłuszczowej.
6. Staramy się jeść jak najwięcej ciepłych rzeczy (obowiązkowo ciepły obiad) i pić ciepłych napojów bezkalorycznych. Ciepłe posiłki sycą na dużo dłużej.
7. Dbamy o odpowiednią ilość błonnika w diecie, który pozwala dłużej czuć się sytym, a także działa jak miotełka na układ pokarmowy. Jemy więc dużo warzyw i pełnoziarnistych produktów zbożowych.
8. Pijemy dużo wody, przede wszystkim niegazowanej, mineralnej, średnio, lub nisko mineralizowanej, herbaty, naparów ziołowych. To pomaga organizmowi oczyścić się z toksyn, których produkuje szczególnie dużo w trakcie odchudzania. Picie dużych ilości wody pozwala też osłabić nieco uczucie głodu, co w początkowej fazie diety może mieć kluczowe znaczenie.
9. Ograniczamy spożycie soli, która może być przyczyną opuchlizny, a tym samym fałszować wyniki diety. Poza tym warto dać odpocząć nerkom. Soli i tak jest wystarczająco dużo w naszym jadłospisie bez dodatkowego dosalania potraw.
10. Mocno zmniejszamy spożycie tłuszczy nasyconych, a zamieniamy je na cenne tłuszcze nienasycone, a więc głównie roślinne( oliwa z oliwek, olej z pestek winogron, wszelkiego rodzaju pestki, orzechy dostarczające także dużo witaminy E) i rybie, które są źródłem m. in. tzw. kwasów omega 3, bardzo cenionych w profilaktyce chorób układu krążenia. W żadnym wypadku nie należy zupełnie unikać tłuszczy, są one niezbędne i dla zdrowia i dla urody(szczególnie, jeśli chodzi o cerę).
11. Unikamy smażenia-to najgorszy sposób przyrządzania potraw. zapominamy o panierkach, które ciągną tłuszcz jak gąbka, a potrawy przyrządzamy piekąc, dusząc, gotując tradycyjnie i na parze. Jeśli już decydujemy się na smażenie to na teflonie i przy użyciu minimalnej ilości zdrowego tłuszczu."
"1. Konsekwencja, cierpliwość i wytrwałość-bez tego ani rusz.
2. Jemy 5-6 posiłków dziennie.
3. Im wcześniej tym więcej im później tym mniej
4. Zasada brzmiąca nieco podobnie do poprzedniej- Im wcześniej tym więcej węglowodanów (złożonych, bo o prostych staramy się ich unikać), im później tym mniej węglowodanów, a więcej białka.
5. Warto to zaznaczyć osobno-Unikamy węglowodanów prostych, a więc wszelkiej maści słodyczy, DUŻEJ ilości owoców i miodu(zawierających fruktozę), a także dwucukrów, a więc sacharozy(występującej w słodyczach, czasami dosładzanych sokach owocowych, płatkach śniadaniowych itp.) i laktozy zawartej w produktach mlecznych(tu jednak spokojnie można rano wciąć sporą porcję produktów mlecznych, aby zapewnić organizmowi wapń i witaminy D, B12 itp.). W ten sposób ograniczymy w diecie produkty powodujące gwałtowny wyrzut insuliny, a więc te sprzyjające odkładaniu się tkanki tłuszczowej.
6. Staramy się jeść jak najwięcej ciepłych rzeczy (obowiązkowo ciepły obiad) i pić ciepłych napojów bezkalorycznych. Ciepłe posiłki sycą na dużo dłużej.
7. Dbamy o odpowiednią ilość błonnika w diecie, który pozwala dłużej czuć się sytym, a także działa jak miotełka na układ pokarmowy. Jemy więc dużo warzyw i pełnoziarnistych produktów zbożowych.
8. Pijemy dużo wody, przede wszystkim niegazowanej, mineralnej, średnio, lub nisko mineralizowanej, herbaty, naparów ziołowych. To pomaga organizmowi oczyścić się z toksyn, których produkuje szczególnie dużo w trakcie odchudzania. Picie dużych ilości wody pozwala też osłabić nieco uczucie głodu, co w początkowej fazie diety może mieć kluczowe znaczenie.
9. Ograniczamy spożycie soli, która może być przyczyną opuchlizny, a tym samym fałszować wyniki diety. Poza tym warto dać odpocząć nerkom. Soli i tak jest wystarczająco dużo w naszym jadłospisie bez dodatkowego dosalania potraw.
10. Mocno zmniejszamy spożycie tłuszczy nasyconych, a zamieniamy je na cenne tłuszcze nienasycone, a więc głównie roślinne( oliwa z oliwek, olej z pestek winogron, wszelkiego rodzaju pestki, orzechy dostarczające także dużo witaminy E) i rybie, które są źródłem m. in. tzw. kwasów omega 3, bardzo cenionych w profilaktyce chorób układu krążenia. W żadnym wypadku nie należy zupełnie unikać tłuszczy, są one niezbędne i dla zdrowia i dla urody(szczególnie, jeśli chodzi o cerę).
11. Unikamy smażenia-to najgorszy sposób przyrządzania potraw. zapominamy o panierkach, które ciągną tłuszcz jak gąbka, a potrawy przyrządzamy piekąc, dusząc, gotując tradycyjnie i na parze. Jeśli już decydujemy się na smażenie to na teflonie i przy użyciu minimalnej ilości zdrowego tłuszczu."
#6
Napisany 09 kwiecień 2007 - 17:41

Wielkie dzieki !!!
zarza zabieram sie do czytania i jak zrobie sobie wstepna dzienna diete to napisze na forum:D



#7
Napisany 09 kwiecień 2007 - 18:03

Grzegorz mam pytanko może nie do tematu ale to jest ważne... otóż chcę sobie ściągnąć jakiś kalkulator to w jakim programie go włączyć?

#8
Napisany 10 kwiecień 2007 - 07:45

Nie wiem ocb,pewnie niektóre z tych kalkulatorów otwiera się w excelu.