Cześć redukuję od 6 miesięcy zaczynając od wagi 96 kg przy 3200 kcal, a obecnie ważę 83 przy 2100 kcal. Trenuję 3 razy w tygodniu przy siedzącym trybie życia. Przez ten czas, w ciągu każdego tygodnia przez 6 dni trzymałem taką samą podaż kalorii, a jeden dzień przeznaczałem na ,,cheata" ,który składał się ze śniadania i kolacji, takich jakie jadłem zwykle przy trzymaniu diety, lecz w środku dnia pozwalałem sobie na śmieciowe jedzenie i swojski obiadek. Teraz jestem już na takim etapie redu, że została mi głównie kosmetyka ( przede wszystkim oporny tłuszcz na brzuchu, którego nie zostało już wiele). Moje pytanie brzmi tak: jaką zmianę w swojej diecie wprowadzić? Mam swoje 3 propozycje i prosiłbym abyście odnieśli się do nich.
1. Dieta z codzienną identyczną podażą na poziomie 2100, a raz na 4-5 dni plus 500 kcal w dzień treningowy?
2. Dieta z uwzględnieniem dt na 2250 i dnt 1950 bez żadnego cheata nawet zdrowego.
3. Dieta z uwzględnieniem dt na 2250 i dnt 1950 i raz na 4-5 dni w dt +500 kcal zdrowego jedzenia.
Jedyną rzeczą jaką się boję przy zróżnicowaniu kalorii na dt i dnt jest fakt, że obawiam się, o to, że regeneracja w dzień wolny może zostać nieco spowolniona przez mniejszą ilość makroskładników.
Proszę o opinię i w razie uznania, że moje opcje są do doopy napisanie swojej.