Zaloguj się
Rejestracja
KFD Gold 
Artykuł jest czysto informacyjny, przybliżający krótką historię.
Ojciec chrzestny sterydów nazywał się John Bosley Ziegler. Studiował medycynę w Olney i przeprowadzał badania chemiczne dla przedsiębiorstwa Ciba Pharmaceuticals. Był dużym, umięśnionym marynarzem o przezwisku "Jack Montana" i kochał pompować sztangą mięśnie. Podczas swoich długich sesji treningowych, zaprzyjaźnił się z kilkoma kulturystami związanych z
klubem „Barbell Club” w Nowym Jorku.
W 1954 roku Ziegler pojechał z zawodnikami - reprezentantami USA do Wiednia na Mistrzostwa Świata w Podnoszeniu Ciężarów jako lekarz zespołu. Ziegler obserwował jak reprezentanci Związku Radzieckiego podnosili ogromne ciężary. Amerykanie mieli czerwone twarze z wysiłku i na ogół przegrywali rywalizacje z reprezentantami ZSRR, o szczupłej budowie.
”Niektórzy uczestnicy tych zawodów, często nie mający 20 lat jednak powinni oddać mocz do analizy” – wyznał po latach na
łamach „Los Angeles Times”. Ziegler zaprosił reprezentanta ZSRR do miejscowej knajpy na wódkę. Według Zieglera, ujawnił on, że jego silne mięśnie budowane były przy pomocy testosteronu, który działa zarówno budująco – anabolicznie na mięsień, potęgując jego wzrost i androgennie, rozwijając organy i cechy płciowe. Wyjaśnił, gdy naturalna produkcja hormonów jest uzupełniana przez pigułki albo zastrzyki, ich konsumenci doświadczają szybkiego przyrostu siły, lecz jednocześnie powoduje to androgenne zmiany w całym ciele.
Po powrocie do USA, Ziegler zaczął aplikować w zastrzykach testosteron wybranej grupie ciężarowców w Nowym Jorku. Ale te
eksperymenty wykazały niezadowalające efekty jeśli chodzi o przyrost siły, a zawodnicy uskarżali się na dziwne samopoczucie. Ziegler na próbę postanowił zsyntetyzować testosteron, tak by nie powodował skutków ubocznych.
W 1958 roku Ciba Pharmaceuticals wprowadziło na rynek jego wynalazek – metandrostenolon, sprzedawany pod nazwą Dianabol, który jest znany jako pierwszy steryd anaboliczny świata.Został stworzony po to, by pogrzebać swojego twórcę oraz ofiary. Ten farmaceutyk jest dziś wyłączony ze sprzedaży, lecz
jego użytkownikami byli (i są nadal) kulturyści. Gdy Ziegler testował nowe leki sam, tak by upewnić się, że są bezpieczne, odkrył, że można badać mocz zawodników „Barbell Club” w celu pomiaru stężenia testosteronu. Wiecie ze pierwszy dianabol były to różowe tabletki?
Bob Hoffman i jego kulturyści byli już przyzwyczajeni do spożywania suplementów, bowiem stworzył pierwszą proteinę w proszku o nazwie Hi-Protein, opartą na białku soi i zarabiał na niej miliony, wciągając w reklamę zawodników „Barbell Club”. Proteina ta trafiała do wielu krajów, ale w krajach bloku socjalistycznego była dostępna tylko dla najlepszych z najlepszych wyczynowców również do Polskiego Związku Ciężarowców.
Amerykańskich atletów nie trzeba było zatem długo przekonywać do zażycia nowego wynalazku Zieglera. Skutki były natychmiastowe. Na początku roku 1960, siłacze z Nowego Jorku stali się najsilniejsi w kraju. Chociaż Bob Hoffman opowiadał o nowej metodzie treningowej, polegającej na izometrycznym napinaniu mięśni - prawdziwy sekret wkrótce wyszedł na jaw. Po nieudanym występie, ciężarowiec Terry Todd zapytał o tajemnicę sukcesu zawodników nowojorskich. "W końcu pokazali mi małą brązową butelkę, która zawierała sto pięciomiligramowych tabletek Dianabolu” - napisał Todd na łamach
„Sports Illustrated” w 1983. "To jest sekret - powiedzieli mi". (Jednak dalej amerykańscy ciężarowcy byli w cieniu zawodników radzieckich, a wkrótce i polskich – przyp. red.). Ciężarowcy i inni atleci nadali im nazwę "Tajemnicze różowe pigułki doktora Zieglera". Sam Ziegler przepisywał Dianabol w małych dawkach, ale wojownicy żelaza nie stosowali się do jego rad i nadużywali Dianabolu. Wkrótce Ziegler przeraził się skalą zjawiska, kiedy przebadał użytkowników Dianabolu i znalazł u nich powiększone prostaty i zanik jąder. Ciężarowcy przywiązywali do tego niewielką wagę, jak wspomina John Fair w swojej ostatniej książce Muscletown USA – „Co to jest z tym g…?" skarżył się zirytowany Ziegler - "Jestem przecież lekarzem!"
Karmiony nagłówkami krytycznych gazet – Zeigler w 1967 roku opuścił Nowy Jork. Ale stosowanie Dianabolu wywołało u niego fatalne następstwa. Ziegler cierpiał na chorobę serca, związek, który on sam częściowo przypisał eksperymentom ze steroidami. U schyłku swojego życia z nabytą wadą serca Ziegler stał się przeciwnikiem swojego wynalazku.
"Największym złem są narkotyki, ale teraz nawet zdrowi atleci postrzegani są już w tej samej kategorii” - napisał we wprowadzeniu do historii Boba Goldmana o stosowaniu farmaceutyków w sporcie amerykańskich, pt. „Śmierć w szatni”. " To jest hańba. Kto dziś jeszcze uprawia sport wyłącznie dla przyjemności?” Zmarł w 1983 roku.
Źródło: jwip.pl
Wróć do góry
KFD Gold 
KFD Silver
fajnie sie dowiedziec .
