Plan treningowy FBW - początek

Witam, żeby nie marnować mojego i waaszego czasu przejde do konkretów. Od listopada zamierzam iść na siłkę więc

dieta - dam do ułożenia trenerowi

trening :

1. przysiad
2. rdl (rumunski martwy ciag)
3. wyciskanie na lawce
4. wioslowanie
5. wyciskanie w staniu
6. podciaganie na drazku (nachwyt)

Wszystko po 4 serie gdzie:
1s - sam gryf 15 powt.
2s - 50% ciężaru docelowgo 15 powt.
3s - 75% cd 15 powt.
4s - 100% cięzar docelowy 12-15 powt.

Plan pomógł ułożyć mi znajomy, ale wiadomo jak to ze znajomymi bywa różne to mają pomysły dlatego piszę by ktoś pomógł rozwiać moje wątpliwości co do treningu.

Mam tylko pytanie, o które zapomniałem spytać kolege.
Załóżmy, że nie wiem ile mogę wziąć na ostatnią serie, jak to sprawdzić?
1s- wiadomo, sam gryf
2s- założyć najmniejszy ciężar? dajmy po 2.5 kg na strone, wychodzi 25 kg ( 20 kg gryf ), czyli 25 kg to 50 % ciężaru końcowego czyli wychodzi, że na ostatnią serie muszę wziąć 50 kg a co jeśli nie dam rady? Nie ma 1,5 kg obciążeń ...

Pozdrawiam :)

Sprawdzony plan, w oryginale jest drążek podchwytem o ile się nie mylę. Jak dla mnie jeśli robisz wiosłowanie nachwyt to drążek rób podchwyt i na odwrót. Ciężary przeliczaj w zaokrągleniu, ta pierwsza seria jest mało istotna w porównaniu do ostatniej, więc nic się nie stanie jak dasz np. 60%.

wyciskanie w staniu - tego ćwiczenia się najbardziej boję, da rade to zrobić sztangą łamaną?

Czyli z tym ciężarem po prostu ważne jest żeby zwiększyć co serie? No bo tak dokładnie do tych 50%, 75% jest trudno dobić

Żołnierskie łamańcem nie bardzo. Wyliczasz sobie ciężary według ostatniej serii jaką dasz radę, a i możesz je zaokrąglać.

Tu jest tak, że te twoje 100% w ostatniej serii to powinno być około 60% ciężaru maksymalnego, który jesteś w stanie podnieść.
Po prostu idź na siłownie, po sprawdzaj wszystkie te ćwiczenia, w pierwszy tydzień możesz już mniej więcej określić siłe i wytrzymałość.
A co do dokładania później, nic z tych procent nie będziesz liczył pewnie, nie ma aż takiego sensu przy tym treningu.

W takim razie nie wiem czy nie pomyslec o zmianie tego cwiczenia, 35 kg tyle wyjdzie w 4 serii dokładając najmniej ciężaru a te ćwiczenie chyba nie należy do najłatwiejszych ;/

Chcesz zmienić jak jeszcze nie zacząłeś? Weź nie piernicz i spróbuj.

nie dasz rady zrobić to zrób samym gryfem, nikt ci nie będzie stał na siłowni i z kalkulatorem liczył. Robisz tym czym dajesz radę, a nie tyloma ile ktoś ci kazał.

Owszem spróbuje, ale barki to chyba moje najsłabsze mięśnie i dlatego te obawy, że na samym gryfie sie skończy xd

Larmaris no tak, tylko, że wtedy nie wyjdzie zgodnie z tym co pisał mój kolega mianowicie te całe 50%,75% ...

To po miesiącu już sporo dołożysz, uwierz. Tylko zacznij.
Jak mówie, olej te procenty.
Zrób rozgrzewkę i serie rób tym czym dasz radę, po ćwiczysz trochę to będziesz się bawił w liczenie.

Dobra. Dzięki, ulżyło mi troche bo planowanie własnie z tymi % to troche hardkor by był :) Jeśli dam rade to dołoże w 4s czy jak będzie mało to i na 3s :) Jeszcze raz dzięki :)

O to chodzi, czujesz, że możesz to dokładasz, nie masz siły zdejmujesz.
A teraz powodzenia ;D