Witam. Czy taki plan jest dobry? proszę o przedstawienie mi rażących błędów.

poniedziałek:
klata
wyciskanie sztangi na prostej
wyciskanie hantli na prostej
wyciskanie hantli ze skrętem na plus / na minusie
rozpiętki na plusie / wyciskanie sztangi na minusie
(plus z minusem na zmiene co tydzień)

biceps
uginanie sztangi stojąc
sztangą łamaną wąsko na modlitewniku (młotkowo)
jednorącz hantlem na modlitewniku
uginanie hantlami ze skrętem stojąc lub siedząc
+cos na pompe

środa:
barki:
wyciskanie sztangi za głowy
wyciskanie sztangi z przed głowy
wyciskanie hantla jednorącz
2 ćwiczenia na wyciągu czy jakies arnoldi, coś na tył, unoszenie hantli na boki(coś jakbym latał ;D) itp
triceps:
francuskie sztangą leżąc/na poręczach
Prostowanie przedramion na wyciągu nachwytem
Prostowanie przedramion na wyciągu nachwytem jednorącz
"krzesełka"/wyciskanie hantlem za głowy
+coś na pompe

piątek:
plecy
MC
podciąganie nachwytem
ściąganie gryfu na wyciągu do karku
wiosłowanie lub jakaś alternatywa
nogi:
przysiady z sztangą na karku
wykroki z hantlami
Uginanie nóg na maszynie leżąc
wspięcia na palce z hantlami

To by było tak mniej-więcej. nie mam rozpisanego treningu robię tak mniej więcej z głowy jak to wyżej przedstawiłem. świadomy jestem że nie wszystkie akordy są odpowiednio trenowane ale po w/w treningu są u mnie duże postępy więc chyba nie jest źle. Prosiłbym o kujące w oczy błędy. Z góry dzięki i pzdro.!

Nie ćwicz dwóch dużych partii na jednym treningu

Nie napisałeś nic o liczbie serii przy poszczególnych ćwiczeniach. Niemniej jednak ćwiczeń jest sporo i plan wygląda na przeładowany. Rażące błędy? Dublowanie ćwiczeń (np. wyciskanie zza i sprzed głowy, wyciskanie hantla jednorącz), połączenie nóg z plecami (jeden z gorszych błędów:łączyć 2 największe partie w 1 treningu). Jednym słowem trening się nie nadaje.