Witam kupiłem wczoraj pierś z biedrze zapomniałem schować do lodówki. Leżała w cieple na korytarzu jakieś 9h, żona znalazła rano jak szła do pracy. Otworzyłem i niby nie śmierdzi, normalny zapach. Ryzykować czy nie? Nie chce jakiegoś świństwa typu salmonella itp.
#1
Napisany 18 marzec 2015 - 08:03

#2
Napisany 18 marzec 2015 - 08:16

Większość osób powie Ci, żebyś nie ryzykował, bo wina i powód Twojego zatrucia spadnie na nas :D
Zdrowiej będzie jak poniesiesz koszta (i konsekwencje :P ) i kupisz nową pierś.
#3
Napisany 18 marzec 2015 - 08:29

Wywal jeżeli nie chcesz złapać jakiegoś g*wna;-).
#4
Napisany 18 marzec 2015 - 08:45

Akurat to przeleżenie piersi w cieple jest niczym w porównaniu do tego, co się z nią dzieje przed wpakowaniem do tego pojemnika. Czy zjesz kurczaka, który przeleżał w cieple, czy zjesz prosto z lodówki wiele nie zmieni. Niestety kurczaki z tych wielkich sklepów to porażka, tak naprawdę ciężko dziś dostać czystego kurczaka, dlatego polecam jeżdżenie po wsiach i skup prawdziwego mięsa. Ewentualnie zamianę piersi z kurczaka na te z indyka, póki jeszcze jest w miarę czysta.
Edytowany przez Bartek-91, 18 marzec 2015 - 08:45 .
#5
Napisany 18 marzec 2015 - 08:46

Wy chyba na studiach nie byliście i bez lodówki wódki nie chłodziliście na balkonie :) Jak nie śmierdzi to jeszcze nie rozpoczęły się procesy rozkładu, rozkrój, obmyj porządnie i wrzuć do zamrażarki i sobie powoli konsumuj
#6
Napisany 18 marzec 2015 - 08:48

Jak nie śmierdzi to co stoi na przeszkodzie? Póki nie ma zielonych plam, albo nie chce Ci się rzygać jak przystawisz do niej nos, to znaczy, że możesz wcinać :D
#7
Napisany 18 marzec 2015 - 08:56


#8
Napisany 18 marzec 2015 - 09:14

szamaj śmiało, byle nie na surowo
Jutro mój śwagier wpada na obiad to mu zrobię z tej piersi i zobaczymy na drugi dzien
Edytowany przez MocJestwTobie, 18 marzec 2015 - 09:22 .
#9
Napisany 18 marzec 2015 - 09:19

Akurat to przeleżenie piersi w cieple jest niczym w porównaniu do tego, co się z nią dzieje przed wpakowaniem do tego pojemnika. Czy zjesz kurczaka, który przeleżał w cieple, czy zjesz prosto z lodówki wiele nie zmieni. Niestety kurczaki z tych wielkich sklepów to porażka, tak naprawdę ciężko dziś dostać czystego kurczaka, dlatego polecam jeżdżenie po wsiach i skup prawdziwego mięsa. Ewentualnie zamianę piersi z kurczaka na te z indyka, póki jeszcze jest w miarę czysta.
Owszem zgadzam się, ale zauważ, że to samo jest z inna żywnością aniżeli mięcho. Jak by człowiek za przeproszeniem s*ał hajsem to już dawno zrezygnowałbym z dyskontów na rzecz bio-produktów Ogólnie temat rzeka, każdy mówi że wszystko z biedry jest be a i tak po ciachaczu kupuję
Edytowany przez MocJestwTobie, 18 marzec 2015 - 09:21 .
#10
Napisany 18 marzec 2015 - 09:56

Owszem zgadzam się, ale zauważ, że to samo jest z inna żywnością aniżeli mięcho. Jak by człowiek za przeproszeniem s*ał hajsem to już dawno zrezygnowałbym z dyskontów na rzecz bio-produktów
Ogólnie temat rzeka, każdy mówi że wszystko z biedry jest be a i tak po ciachaczu kupuję
Owszem, sam często zaopatruje się w biedrze w produkty, którym nie można strzelać na zmianę sterydów i antybiotyków; makarony, kasze, wafle ryżowe, ryż, płatki itd.
#11
Napisany 18 marzec 2015 - 09:59

#12
Napisany 18 marzec 2015 - 10:13

Jeżeli mięso nie śmierdzi to na pewno jest ok.
0 użytkowników czyta ten temat
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników