Witam.
Na wstępie napiszę, iż naszukałem się trochę aby znaleźć podobny temat niestety bez skutecznie.
Ćwiczę już od dłuższego czasu na siłowni, mam dobry plan i dietę. Progres w porządku, powoli, ale do przodu.
Chciałem zapytać o opinie w sprawie stosowania pasa kulturystycznego. Czy warto już teraz wyposażyć się w ów pas czy dopiero wtedy gdy zacznę "obracać" naprawdę sporym ciężarem? Kolejna sprawa: ostatnio na siłowni podczas treningu klatki (wyciskanie hantli) odczułem straszny ból, naprężenie w nadgarstku. Ciężar nie był przesadzony bo nie pierwszy raz ćwiczyłem takimi hantlami. Tutaj kolejne pytanie: czy powinienem zainwestować w usztywniacze nadgarstków(opaski) czy może w rękawiczki? czy w ogóle nie powinienem niczego używać.
Zależy mi na fachowej opinii, nie chce narażać się na kontuzję.
Pozdrawiam.

Opaski na nadgarstki jak najbardziej albo rękawiczki z usztywnieniami na nadgarstki.
Co do pasa to radzę ci robić w nim tylko ostatnią serię, dla czego korzystając z pasa usztywniasz kręgosłup ale przez to np mięśnie brzucha są odciążone i nie pracują jak powinny dla tego pierwsze 2-3 serie rób bez pasa tylko ostatnią 1-2 rób z pasem jak jesteś zmęczony i łatko o błąd i kontuzję. Podstawą w MC jest technika do tego trzeba czasu

W porządku w takim razie nie pozostaje mi nic innego jak usztywnić te nadgarstki opaskami.
Co do pasa ogólnie chciałem go stosować gdy ćwiczę nogi chodzi o przysiady ze sztangą na barkach (12/10/8/6) stopniowo zwiększam ciężar.
W myśl Twojej zasady powiedzmy na ostatnie 2 serie należało by założyć pas.

Dla wytłumaczenia chodzi mi o duże ciężary powyżej 100kg.

Dla wytłumaczenia chodzi mi o duże ciężary powyżej 100kg.

No dobrze. A co z innymi ćwiczenia? W których pas może być jeszcze pomocny?
Oraz czy gdy ćwiczę biceps opaska na nadgarstek jest wskazana.Tam również zdaje się, że występują pewne naprężenia.

Pasy/opaski tylko przy biciu rekordów, /ostatnich seriach , przy normalnym treningu odpuść sobie bo do niczego dobrego to nie prowadzi, daj się rozwijać mięśniowi i nie ograniczaj go ściągaczami

Na nadgarstki tak samo bym zrezygnował

Pasy/opaski tylko przy biciu rekordów, /ostatnich seriach , przy normalnym treningu odpuść sobie bo do niczego dobrego to nie prowadzi, daj się rozwijać mięśniowi i nie ograniczaj go ściągaczami

Na nadgarstki tak samo bym zrezygnował

Rozumiem. Ćwiczę już na tyle długo,że doskonale wiem jak ważna jest poprawność oraz technika wykonywanego ćwiczenia.
Ale wracając do głównego problemu, ból w nadgarstkach jest mimo w pełni poprawnego wykonywania ćwiczenia.
Nie wiem naprawdę... zakupie opaski i gdy tylko zwiększę ciężar i pojawi się ból założę je.Chyba nic więcej nie uda nam się wymyślić na moje słabe nadgarstki.
Pozdrawiam.

Jeśli nadgarstek boli to tak, wskazane jest nawet by założyć opaske, najważniejsze by nie ćwiczyć w niej cały czas

W kwestii nadgarstków dobra rozgrzewka tych stawów to oczywista oczywistość.

Co do usztywniaczy nadgarstków zawsze wbijano mi do głowy, żeby w miarę możliwości unikać, bo to osłabia tę część. Przyzwyczaisz się do usztywniaczy, kiedyś zapomnisz założyć na trening i kontuzja gotowa.

Dla tego usztywniacze/pasy stosuje się w ostatnich seria, aby nadgarstki itp też miały czym się wykazać i stabilizator pracowały jak trzeba.