Wiadomo,wiadomo katabolizm i basta. A coś takiego jak zmęczenie ośrodkowe po ciężkim dniu (praca zawodowa, treningi,życie codzienne) nie istnieje  

Białko na wieczór- wysokie prawdopodobieństwo: 

-hipoglikemia (czyli spadek stężenia glukozy we krwi) glikogen wątrobowy opróżniany właśnie w nocy  

- toksyczne działanie amoniaku

- zaburzenie poziomu neurotransmiterów w mózgu

śpimy po 8-10h, ciężko jest wstać, nie wspominając już o zdolnościach wysiłkowych.A wszystko to "dzięki" niestabilnemu poziomowi cukru. 

Tu nie ma co teoretyzować, tylko wcielić w życie, sprawdzając w praktyce,na sobie skuteczność owych teorii  : o zalewaniu, budowie masy, regeneracji. 

P.S Smalec odpada, ponieważ nie jest zemulgowany tak jak masło, śmieta(k)a

Wiadomo,wiadomo katabolizm i basta. A coś takiego jak zmęczenie ośrodkowe po ciężkim dniu (praca zawodowa, treningi,życie codzienne) nie istnieje  

 

Białko na wieczór- wysokie prawdopodobieństwo: 

 

-hipoglikemia (czyli spadek stężenia glukozy we krwi) glikogen wątrobowy opróżniany właśnie w nocy  

- toksyczne działanie amoniaku

- zaburzenie poziomu neurotransmiterów w mózgu

 

P.S Smalec odpada, ponieważ nie jest zemulgowany tak jak masło, śmieta(k)a

Ha ha, widać że nie masz pojęcia o czym piszesz, przyjmujesz postawe jakby całość dostarczanych kalorii pochodziła tylko z białka w ciągu całego dnia i nocy... szkoda gadać.

Jak sie nie ma argumentów bo sie nie ma wiedzy to lepiej walnąć komuś minusa do pkt reputacji. K***a gratuluje

hipoglikemia.... wiesz że na przekór weglowodany tez mogą ją wywołać ?

Ha ha, widać że nie masz pojęcia o czym piszesz, przyjmujesz postawe jakby całość dostarczanych kalorii pochodziła tylko z białka w ciągu całego dnia i nocy... szkoda gadać.
Jak sie nie ma argumentów bo sie nie ma wiedzy to lepiej walnąć komuś minusa do pkt reputacji. K***a gratuluje
 
hipoglikemia.... wiesz że na przekór weglowodany tez mogą ją wywołać ?

Z tym minusem to Ty tak na serio? Tylko osoby z odpowiednim statusem takowy mogą dać - więc o ten jakże ważny element forum - pytaj kogoś innego, miej pretensje - choć nie wiem o co.
A ja umieszczę następny przykład - mit. Tym razem po polsku - żeby nie było problemu ze zrozumieniem:
 
"Mit czwarty: jeśli przed snem nie zjem twarogu z oliwą lub nie wypiję porcji odżywki białkowej zawierającej kazeinę, moje mięśnie dopadnie katabolizm
Nocny katabolizm jest wymysłem typowo marketingowym. Chociaż w czasie snu, nasz organizm intensywnie się regeneruje, to niektórzy dali sobie wmówić, iż w tym czasie mięśnie ulegają konsekwentnej degrengoladzie, o ile nie zapewni się im stałego dostępu aminokwasów. Tak naprawdę, rozwiązaniem przynajmniej równie dobrym, jak nie lepszym, jest zjedzenie dobrze zbilansowanego posiłku na jedną, dwie lub trzy godziny przed snem, zawierającego nie tylko białko, ale również tłuszcze  i węglowodany."

Edytowany przez slawek4129, 06 lipiec 2013 - 16:04 .

a  kogo cytujesz i na jakiej podstawie ta teoria ?

hipoglikemia.... wiesz że na przekór weglowodany tez mogą ją wywołać ?

Widzę,że orientujesz się o roli tłuszczu w spowalnianiu trawienia, a nie wiesz,że tłuszcz spowalnia również uwalnianie węglowodanów do krwiobiegu ograniczając wyrzut insuliny i zapobiega dzięki temu stanom hipoglikemii? Glukoza jest równomiernie i stopniowo uwalniana do krwiobiegu. Z białkiem może być ten problem (aminokwasy ketogenne),że skutkują wyrzutem insuliny, po pewnym czasie poziom glukozy i insuliny się obniża,wątroba zaczyna uwalniać zapasy glikogenu,szczególnie w nocy (przy oksydacji ~5g/h glukozy) ,aby z rana osiągnąć poziomy 70mg%/dl (pierwsze oznaki głodówki). Dodatkowo skrobia ma taki cudowny mechanizm,który skutkuje stopniowym uwalnianiem glukozy. Dekstryny,maltoza (jama ustna)---> glukoza (jelito cienkie)--->wątroba. Nie ma się co tak spinać. Rozwiązanie białko tłuszcz jest odpowiednie dla ludzi z zaburzeniami metabolicznymi w rodzaju 100cm w pasie. Dla osób szczupłych lepszym rozwiązaniem są węglowodany z tłuszczem

-dieta tluszczowa mała ilość węglowodanów 20-40 i 20-50g tłuszczy na przykład

-dieta węglowodanowa 50-100g węglowodanów i 10-30g tłuszczy rozpisane w bilansie dobowym 

W czasie snu znaczącą rolę odgrywają procesy anaboliczne/regeneracyjne na ten przykład układu nerwowego dlatego węglowodany, z których mogą powstać 

-cholesterol, hormony steroidowe
-energetyczne kwasy tłuszczowe
- glikogen
-aminokwasy endogenne

- tlen idealnie sprawdzą się jako bodziec anaboliczny na sen . :D

Edytowany przez Noobik, 06 lipiec 2013 - 18:53 .

a  kogo cytujesz i na jakiej podstawie ta teoria ?

"Mit czwarty: jeśli przed snem nie zjem twarogu z oliwą lub nie wypiję porcji odżywki białkowej zawierającej kazeinę, moje mięśnie dopadnie katabolizm
Nocny katabolizm jest wymysłem typowo marketingowym. Chociaż w czasie snu, nasz organizm intensywnie się regeneruje, to niektórzy dali sobie wmówić, iż w tym czasie mięśnie ulegają konsekwentnej degrengoladzie, o ile nie zapewni się im stałego dostępu aminokwasów. Tak naprawdę, rozwiązaniem przynajmniej równie dobrym, jak nie lepszym, jest zjedzenie dobrze zbilansowanego posiłku na jedną, dwie lub trzy godziny przed snem, zawierającego nie tylko białko, ale również tłuszcze  i węglowodany."

Do czego Ci tu jest potrzebne źródło/cytat? Nie wiem czego tu nie rozumiesz - żadnych wygórowanych i wymyślnych twierdzeń w powyższym cytacie nie ma - chyba że widzisz coś czego ja nie.

. Tak naprawdę, rozwiązaniem przynajmniej równie dobrym, jak nie lepszym, jest zjedzenie dobrze zbilansowanego posiłku na jedną, dwie lub trzy godziny przed snem, zawierającego nie tylko białko, ale również tłuszcze  i węglowodany."

 

o toto :D też dobre 

 

 

oczywiscie że "zalewaja". Zależy o której godzinie masz trening,jesli wieczorem to mozna zjeść, jesli nie, ja osobiscie weglowodanów bym nie jadł. W nocy metabolizm zwalnia wiec nadmiar energii mu nie potrzebny  a kalabolizm wyhamujesz twarogiem

Ha ha, widać że nie masz pojęcia o czym piszesz, przyjmujesz postawe jakby całość dostarczanych kalorii pochodziła tylko z białka w ciągu całego dnia i nocy... szkoda gadać.

Przyjmujesz jakby cała pula kcal w ciągu dnia pochodziła z węglowodanów, a pokarm trawił się w 2h od ostatniego treningu

Nadmiar białka mocno odbija się na psychice, co można zaobserwować po pewnych osobach. Wtedy trzeba się "odkwaszać" warzywami, jakieś zaparcia się pojawiają, człowiek jakby bardziej drażliwy. Amoniak jest toksyczny dla mózgu, nie ma to tamto :D

http://chomikuj.pl/M...,1950769010.doc

Młodych trzeba uczulać,aby zadbali o swoje zdrowie, a nie szamali po 200-300g białka (a waga do wzrostu piórkowa) -przytakując zasadzie" im więcej białka, tym lepiej" . :) Do syntezy białka potrzebna jest energia swobodna 24kcal/1g syntezowanego białka,a nie ogromna ilość białka. 20-30g pełnowartościowego białka wystarcza już, aby synteza białka osiągnęła swoje maksimum.

A produkcja glukozy z białka jest kosztowna energetycznie i kompletnie nieopłacalna dla organizmu,ale jak mus to mus.Szczególnie jak ktoś boi się "zalania", bo żre zamiast jeść?. :)

Miłego wieczoru życzę

Do czego Ci tu jest potrzebne źródło/cytat? Nie wiem czego tu nie rozumiesz - żadnych wygórowanych i wymyślnych twierdzeń w powyższym cytacie nie ma - chyba że widzisz coś czego ja nie.

Źródło na znaczenie bo podnosi jej wiarygodność i jest istotnym elementem dla poparcia jakies tezy. To że ktoś gdzies tak powiedział czy napisał wcale nie musi oznaczać prawdy. Może powiedziała ci  to sasiadka w kolejce w spozywczaku, czy to bedzie wiarygodne, nie ale jeśli zacytujesz przykładowo Słodkiewicza to sie zamknę.

Rozumie wszystko ale uważam to, jeszcze raz napisze  ZA NIEUZASDNIONE I NIELOGICZNE !

..... a nie wiesz,że tłuszcz spowalnia również uwalnianie węglowodanów do krwiobiegu ograniczając wyrzut insuliny ....

orientuje sie bardzo dobrze, co nie zmiania faktu że weglowodany tez mogą wywołać hipoglikemie tylko trzeba wiedzieć kiedy/ w jakim przypadku.

w ogóle co to ma być za wykład, bez zwiazku z tym co omawiamy, wyjete informacje z jakiegoś kontekstu bez bezposredniego powiązania, w ogóle jakaś masakra....

Panowie kończmy ta dyskusje bo nie chce mi sie przepychac i czytać tych nieskladnych informacji. Nie chce was do niczego przekonywać wiec róbcie ze swoją dietą co chcecie.

Piękna walka z wiatrak(iem)ami :D Ciemnota nie zna granic.

ha ha dobre, całe szczeście że ty jesteś człowiekiem oświecenia

Czyli podsumowując co jeść jak ostatni piąty posiłek wypada nam 30 min przed snem?   Dzisiaj znowu miałem taki dzień, że się nie wyrobiłem z posiłkami. Po trzecim poszedłem na siłkę (z której aktualnie wszystkich pozdrawiam ) po trenie olewam carbo i zjem w aucie tortille pełnoziarniste z zawiniętą kurą (czwarty posiłek). I ostatni posiłek wypada mi gdzieś o 23.30 i po pół godziny lecę w kimono bo rano wstaję. Na ten ostatni posiłek szamać np. makaron pełnoziarnisty + kazeinę czy może władować w siebie 50 g białka + 20-30 g tłuszczu by bilans się zgadzał?

Dodam, że po treningach nie kręcę aero więc chyba metabolizm po samym przerzucaniu żelastwa nie jest zbyt nakręcony.

ta pełnoziarnista tortilla słaba jako posiłek potreningowy w racji niskiego IG, co do ostatniego posiłku sugeruje kazeine + tłuszcze

Dodam, że po treningach nie kręcę aero więc chyba metabolizm po samym przerzucaniu żelastwa nie jest zbyt nakręcony.

jest, kazdy trening pobudza metabolizm

Tzn. ona jest "pełnoziarnista" z racji, że jest kupna więc ma tak na prawdę 50:50 mąki razowej wobec "przetworzonej", no i w porcji jest 8 g tłuszczu, który unikamy po treningu? Pytam bo zawsze mówiono by fatu unikać przed treningiem i po a w sąsiednim temacie pisałeś, że kulturyści jednak jedzą tłuszcz przed treningiem.

Ps. A co zjeść po treningu jak nie tortillę? Ziemniaków i ryżu białego nie mam, jedynie chleb razowy, kaszę i tą nieszczęsną tortillę mam

Ps2. (nie mogę edytować postów) przypomniało mi się, że mam jeszcze tortillę pszenną nie razową (czyli białą) ale ona niestety również ma 8 g fatu...

zaraz, zaraz bo czegos już nie rozumie. Jesz ta tortille przed czy po treningu ? bo piszesz ze zawiera 8g tłuszczu a niby przed sie nie powinno jesć a ja pisałem jednak zeby jesć...

przed treningiem jeść jak najbardziej, niczemu to nie przeszkadza, przeciez nie jemy na 30 min przed cwiczeniami zeby spowolniło nam metabolizm. Za to po treningu tłuszczu unikać dlatego najlepszym rozwiązaniem po cwiczeniach jest porcja wegli o wysokim IG + białko szybkoprzyswajalne.

napisz o której konczysz trening i o której idziesz spac i czy masz jakies odzywki do dyspozycji

Edytowany przez ghost41, 12 lipiec 2013 - 19:30 .

Co do tortilli to mam dwie wersje na stanie:

1. Pszenna razowa (62 g WW i 8 g fatu)

2. Pszenna biała (62 g WW i 8 g fatu również)

Ja dotąd unikałem tłuszczy przed i po treningu (tak mi dietetyk rozpisał) ale może pora zrewidować poglądy...

Przed zjadłem kurę z kaszą. Trening kończę dzisiaj ok 21 i od razu będę jadł posiłek (carbo pominę) i osatni posiłek wypada mi po ok 2,5-3,5 h czyli będę jadł o 23.30 (a spać idę o 24)

I nie wiem co po treningu dać do kury oraz na ostatni, przed snem to kazeina + orzechy włoskie najlepiej?

Moim zdaniem możesz zrobić tak: bezpośredni po treningu daj 30g carbo + pierś z karczaka, wróć do domu i po 30 min  zjedz sobie 50 g wegli o niskim IG np pieczywo zytnie razowe, ryz brazowy, itp. bedzie ok 21,30, bezposrednio przed snem daj kazeine i ok 30 g tłuszczu  mogą być orzechy włoskie, oliwa co chcesz z dobrych tłuszczy.

Jesli za duzo dla ciebie kombinowania to po treningu weź carbo 50g z kurczakiem, potem wegli o niskim IG nie jedz tylko ostatni posiłek jak napisałem wyzej

Ok to przed snem wrzucę 55-60 g orzechów + 35 g kazeiny, bo rozumiem, że chodzi tu o 30 g fatu a nie orzechów?

Co do potreningowego to...w tym problem, że mam tylko wspomniane tortille i chleb :) Paczka z suplami dopiero idzie (stąd te kombinacje:P)

30 g tłuszczu nie produktu,

zjedz w takim razie biały ryz robrze ugotowany lub banana, o wiele lepiej niz tortilla