Odblok po długiej bombie bez badań.

Witam wszystkich serdecznie. No przykro mi, ale będzie kolejne pytanie od odblok :p 35 lat, lecę teścia długiego solo od prawie dwóch lat, nic innego nie szło. Dawki koło 300 na tydzien. W styczniu planuję zejść z bombki i mam kilka pytań odnośnie odbloku. Zacząłem lecieć HCG już od 3 tygodni, 500 jednostek co drugi dzień, pierwsza butla była standardową butlą 5000 jednostek, kolejne 2 butle mam 10000 jednostek. Jako, że HCG powinno być zużyte do 28 dni po wymieszaniu, to czy ok lecieć 1000 jednostek co drugi dzień (bo gdyby lecieć 500 po tych 28 dniach połowa jeszcze została i do wywalenia)? Czy 1000 jednostek nie będzie za dużo? HCG lecę standardowo do 14go dnia po ostatnim strzale, 16go dnia wjeżdża clom z nolva. Teraz drugie pytanie, jako, że pandemia i że mieszkam w UK, nie będę miał opcji sprawdzać poziomu estro i daję Aromasin na wyczucie. Z Waszych doświadczeń, jak estro się zachowuje podczas odbloku, jeśli ktoś badał? Szczególnie mi chodzi o te 14 dni po ostatnim strzale, jak jeszcze leci HCG a już nie leci teść, czy estro wtedy wybija? Nie chcę wchodzić na sarmy z wysokim estro bo będzie dłużej wszystko trwało. Albo inaczej zapytam, jak byście Aromasin polecali lecieć w tym okresie? Teraz daję pół tabsy co drugi dzień. Jak zacznę lecieć nolve, która też estro ubija, to dalej Aromasin cisnąć? Wielkie dzięki i zdrówka Panowie! 💪👊

A nie można już było pojechać trochę dłużej na teściu i odblokować się jak zrobisz badania? Przy takim cyklu to już raczej nie robiło różnicy. Na wyczucie to nawet zupy nie posolisz, bo trzeba spróbować. A co dopiero odblok po dwóch latach.

Poza tym 500 co drugi dzień to raczej bardzo mało. Dokup teścia i bierz póki badań nie zrobisz.