Jestem nowy na forum. I mam mały dylemat. Może ktoś bardziej doświadczony pomoże mi dobrą radą
Wiek: 20 lat
Wzrost: 196cm
Waga: 90kg
Wymiary:
Klatka: 110cm
Pas: 105cm
Biceps: 36cm
Staż ok 6 miesięcy
Wyciskanie: 85kg
Zaczynając od początku. Ćwiczę ok 6 miesięcy z czego pierwsze 1,5miesiąca to był taki lekki trening siłowo-areobowy. Zaczynałem od masy 77kg (przy moim wzroście byłem naprawdę chudy) I wyciskałem max 50 kg. Teraz trochę się zmieniłem i przybrałem na masie.
To moje aktualne fotki:
http://zapodaj.net/2...291c94.jpg.html
http://zapodaj.net/6...995297.jpg.html
http://zapodaj.net/9...4ff235.jpg.html
Nie jest to może coś niesamowitego, możecie się śmiać ale i tak są wydaje mi się dobre rezultaty. Wyobraźcie cobie gościa o wadze 77 kg i wzroście 196. Odstające obojczyki, ręce jak zapałka i ogólnie "człowiek patyk"

I tu pojawia się problem. Zawsze miałem "brzuszek" i delikatne boczki.
Chciałbym jeszcze przybrać na masie, rozbudować klatkę, plecy, barki ale boję się że dostanę jeszcze większego brzucha i boczków.
Napisze może coś o moim treningu i diecie
Trening:
Pon:
Klatka:
-wyciskanie na płaskiej 12/10/10/8
-rozpiętki 12/10/8
Biceps:
-stojąc gryf łamany 12/12/10/10
-hantla na modlitewniku 10/10/8/8
Triceps:
-wyciskanie hantli zza głowy 12/10/10
Środa:
Plecy:
-wiosłowanie 10/8/8
-szrugsy
Braki:
-wyciskanie na barki 10/8/8
-podciąganie sztangi wzdłuż tułowia
Nogi:
-przysiady wykroczne
-wspięcia na palce
Piątek:
Klatka:
-wyciskanie na ławce skośnej 12/10/8
Biceps:
-hantlami stojąc z supinacją 12/12/10/8
Triceps:
-wyciskanie gryfu łamanego zza głowy 12/12/10/8
-wyciskanie na ławce poziomej w wąskim chwycie 10/10/8
Do tego ćwiczenia na brzuch typu brzuszki, podciąganie nóg na drążku itp
Oraz jakiś basen raz w tyg i raz na dwa tyg 2-3h na rowerze
Czyli reasumując 1,5 miesiąca ogólno-rozwojówki i ok 4-4,5 takim planem treningowym
Do dyspozycji mam:
ławkę łamaną ze stojakami na sztangę do wyciskania
Gryf 180 prosty
Gryf 120 łamany
Komplet hantli a raczej sztangielek
I obciążenia do bólu;)
Teraz może dieta.
Nie ma co dużo opowiadać. Nie mam jakiejś sztywnej bo żyję na tzw. garnuszku mamusi;) Czuli to ja się muszę dostosować do jadłospisu 6 osób w domu a nie oni do mnie;) Ale chyba nie jest żle
W każdym razie jem 4 posiłki dziennie. Jak najwięcej białka, sporo węglowodanów i ograniczam jak mogą tłuszcze
Czyli Sporo mleka, płatków owsianych, makaronów,kasz, mięsa gotowanego, (rzadko jem smażone) ryby, jajka, jogurty twaróg, chleb razowy itp.
nie jest to może wyliczone co do grama ale dziennie będzie ok:
140-150g białka
450-500 ww
tłuszczy nie wiem. ale mniej niż białka
Także w związku z tym że dużo pracuje i nie gotuje sobie sam to chyba nie jest źle.
Suplementacja:
Nic a nic, cały czas na sucho.
Myślę czy by tego nie zmienić ale czekam na wasze porady. Osobiście myślałem o jakimś białku ale sam nie chce podejmować decyzji w ciemno.
I to by było na tyle. Może jeszcze cele
Oto moja wymarzona sylwetka:
http://i.eurosport.p...10/03/19/591590 ... 17-238.jpg
http://s.v3.tvp.pl/i...s/1/d/9/uid_1d9 ... _3_gs_.jpg
Czekam na wasze porady bo doszedłem do tego momentu i nie wiem co dalej
Najbardziej nurtuje mnie
1 Brzuch, jak go zgubić żeby nie schudła "góra"
2 Jak się rozbudować żeby brzuch i "boczki" już się nie powiększył
3 Suplementacja
4 Trening co w nim zmienić?
Z góry dziękuję za pomocną dłoń i Pozdrawiam:)