Nogi + Biceps

Ostatnimi czasu trafiłem na bardzo ciekawy artykuł. Napisano tam że łączenie nóg z bicepsem w jednej sesji treningowej zwiększa szanse na to że biceps ma większe "szanse na powiększenie". Przy treningu nóg wiadomo działa tzw: większy testosteron oraz hormon wzrostu.

Chciał bym podjąć dyskusje i poczytać wasze opinie na ten temat. Może macie jakąś większą wiedzę lub doświadczenia.

Pozdrawiam!  

W teorii powinno się zgadzać , wielce to jest prawdopodobne . Tylko pomyśl teraz , jak będzie działał zwykły FBW , przed bicepsem robisz ciężkie siady , ciągi , wiosła , wyciskania a na końcu biceps . To jest dopiero kąmpiel w hormonach , CO !? 

może jest w tym trochę racji , ale jak to będzie wyglądało biceps większy od tricepsa xd

I jeszcze jedno slyszałem o teorii gdy trenujemy nogi krew spływa do nóg to każdy  wie ale potem jak będziesz ćwiczył bicepsa to wypłynie i nogi nie rosną .
Kto poda argumenty na nieprawdziwość tej teorii :) >

"Kąpiel w hormonach" Świetnie to podsumowałeś, ale wydaje mi się że warto spróbować. Siły można zawsze rozłożyć i zrobić tak ten trening aby przeprowadzić go na pełnej mocy i pompie :).