Czołem
Buszując po książkach (często starych) i różnych źródłach w necie często wpadam na (niejednokrotnie) stare czy nieco zapomniane systemy i plany treningowe. I od myśli do czynu, postanowiłem po prostu zbierać je w jednym miejscu na forum. Dla potomnych:) i ciekawych czegoś innego, nowego, nietypowego.
Może komuś przypadnie do gustu, zacznie trenować którymś z nich. Dajcie znać.
Aby nie dublować treści - wrzucam linka do umieszczonego przeze mnie jakiś czas temu push pull:
http://www.kfd.pl/pu...ng-279813.html/
Kto ciekaw - zajrzy sobie.
Dziś na tapecie - plan oparty na jednym ćwiczeniu na partię.
Korzenie ma w latach 50 i 60tych. Już Reg Park uważał, że najlepsze dla niego efekty daje trenowanie jednej partii mięśniowej tylko jednym ćwiczeniem na treningu. Podobny pogląd podzielał Gironda, z tą różnicą, że zalecał jedno ćwiczenie na partię ale w dużej ilości serii (plan 10x10). I z tych założeń wynika poniższy plan.
Jego autorzy zakładają ważną rzecz - koncentracja. Każda seria każdego ćwiczenia ma być wykonana przy pełnym skupieniu na nim. Skupieniu uwagi ma służyć również duża ilość serii. Kolokwialnie mówiąc - nie latamy od stanowiska do stanowiska. Skupiamy się na jednym ćwiczeniu.
Podkreśla się, że nie jest to prosty czy łatwy sposób trenowania ze względu na mnogość serii. Lecz jest to (ponoć - nie sprawdzałem) prosty i skuteczny sposób na zwiększenie masy w krótkim okresie czasu. Treningi krótkie, ale intensywne. Prosta, skuteczna, brutalna metoda. Najlepsza:)
Do rzeczy:
Sam plan podzielony jest na dwa okresy, "pod-plany"
pierwszy - 6 tygodniowy - stosujemy po 8 serii na ćwicznie
drugi - 6 tygodniowy - stosujemy po 15 serii na ćwiczenie
Trenujemy 4 razy w tygodniu
poniedziałek/piątek - uda, łydki, klatka, plecy (zapomnijcie o tekstach w stylu - nie łączymy dwóch dużych partii na treningu! kiedyś tak trenowano!!!)
środa/sobota - barki, biceps, triceps, przedramiona
PLAN 1 - 6 TYGODNI (8 SERII)
Poniedziałek/piatek - nogi, klatka, plecy:
1) przysiady - 8 serii x 8 powtórzeń.
Pierwsza seria rozgrzewkowa 8 powt. przy 50% swojego maksa na 8 powt.
Druga rozgrzewkowa - 8 powt przy 70% swojego maksa na 8 powtórzeń
6 serii x 8 powtórzeń - trenujemy swoim maksem na 8 powtórzeń. Odpoczynek 60-90 sek. Jeśli powtórzenia spadają nam poniżej 6 w serii - ściągamy trochę obciążenia.
2) wspięcia na łydki ze sztangą stojąc - 10 serii x 15 powt.
Przerwy między seriami 30 sek
3) Wyciskanie na płaskiej - 8x8 (jak w przysiadach )
4) wiosłowanie sztangą w opadzie - 8x8 (jak w przysiadach, ostatnie ćwiczenie, jedziemy mocno)
Środa/sobota - barki, ramiona
1) Wyciskanie siedząc do karku 8x8
Jak w siadach czy wyciskaniu na płaskiej, przerwy jedynie 30 sek
2) Uginanie ze sztangą (curls) 8x8
Po wyciskaniach na barki trzeba odczekać koło 5 min. 2 serie rozgrzewkowe, 6 roboczych. Przerwy między seriami tak krótkie jak to tylko możliwe
3) Przenoszenie / wyciskanie na skosie ujemnym 8x8
(nie znam, nie widziałem postaram się opisać). Połączenie przenoszenia z wyciskaniem. Na lekkim skosie ujemnym chwytamy sztangę na szer barków, na wyprostowanych ramionach przenosimy sztangę za głowę do tyłu (jak przy przenoszeniu hantlą), gdy talerze/sztanga niemal dotknie podłogi "przeciągamy" sztangę nad głową do górnej klatki i z położeniem nacisku na triceps wyciskamy w górę. Wydaje się ciekawe, warte spróbowania (zawsze coś niekonwencjonalnego).
W razie razu zawsze można spróbować w to miejsce skullcrusher'a, klasycznego wyciskania wąsko czy JM press.
Postępowanie - jak przy uginaniach ze sztangą na biceps
4) Uginanie nadgarstków ze sztanga (przedramiona) 8x12
Przerwy 30 sek.
Przez 6 tygodni trwania tej części treningu staramy się zwiększać ciężary, ale przede wszystkim być skoncentrowanym na każdym ćwiczeniu. Nie mamy po prostu "machać" ciężarem, mają być to skupione powtórzenia z zachowaniem techniki (nie mylić proszę skupienia z powolnym ruchem, to wbrew pozorom nie to samo!)
Po zakończeniu tych 6 tygodni, robimy tydzień wolnego od siłowni i przechodzimy do :
PLAN 2 - 6 TYGODNI (15 SERII)
Poniedziałek/piątek - nogi, plecy, biceps
1) Siady 5 serii x 5 powt + 10 serii x 8 powt
Zdejmujemy ok 40-50 kg z naszego maksa w siadach na 5 powtórzeń, i robimy 1 serię rozgrzewkową. Dodajemy 20 kg i robimy kolejną serię. Teraz dokładamy ciężar do naszego maxa na 5 powtórzeń i robimy 3 serie robocze po 5 powt z tą samą wagą. Między seriami odpoczywamy tyle ile konieczne dla regeneracji przed kolejną.
Jeśli uda nam się wykonać założenie 3x5 - w następnym treningu za tydzień dokładamy do siadów 2,5 kg.
Po zakończeniu 5x5 redukujemy ciężar tak, aby wykonać 10 serii po 8 powtórzeń w każdej. Odpoczywamy tylko 30 sek między seriami. Nie przejmujemy się kilogramami na sztandze, chodzi o zrobienie tych 10 serii i zachowanie krótkich odstępów.
Po zakończeniu odpoczywamy 10 min
2) Wspięcia na łydki - 15 serii x 15 powt
Odpoczynki 30 sek. Po zakończeniu odpoczywamy 5 min.
3) Wiosłowanie w opadzie 5x5 + 10x8 (schemat jak przy siadach).
Staramy się trzymać dobrą technikę, wiosłowania szybkie, techniczne. Pracuje też tu mocno biceps, na którego nie ma bezpośredniego ćwiczenia w tym treningu.
Środa/sobota - klatka, barki, ramiona
1) Wyciskanie na płaskiej - 5x5 + 10x8
jak w siadach. 10 min odpoczywamy
2) Wyciskanie siedząc do karku - 5x5 + 10x8
Serie 5x5 mają być ciężkie, ale wykonalne. Przy seriach 10x8 zdejmujemy ciężar w poszczególnych seriach jeśli musimy. Ważne jest wykonanie planu powtórzeń, nie ciężar na sztandze.
Odpoczywamy 5 min
3) Przenoszenie/wyciskanie na skosie- / wyciskanie wąsko/ JM Press/ Skullcrusher - 5x5 + 10x8
Schemat już znacie.
4) Uginanie nadgarstków - 10 serii x 15 powtórzeń
30 sek odpoczynku między seriami
KONIEC treningu.
Autor treningu poleca, ponoć można zanotować na nim niezłe przyrosty (przy zagwarantowaniu oczywiście odpowiedniej podaży kalorii i regeneracji). Trening jak wspominałem - brutalny i ciężki. Ale takie przynoszą efekty.
Nie należy również obawiać się dużej ilości serii i powtórzeń. Mocny szok dla mięśni. Niemniej - trening do okresowego stosowania przez podaną ilość tygodni (12).
Ciekaw jestem Waszych uwag.