Cześć wam. Mam synka w wieku 4 lat. Moja żona bardzo często podaje mu tabletki do ssania bo boli go gardełko. Sama ma niedoczynność tarczycy i leczy sie juz na to bardzo dlugo. Mam takie pytanie do was. Czy w wieku juz 4 lat da sie u dziecka zdiagnozować niedoczynność tarczycy? Nie odczuwa od innych bólów prócz tego gardła, a jak kładzie się spac to mowi ,że raz mu zimno raz gorąco i wstaje silnie spocony. Czy to mozliwe, żeby problem tkwił w tarczycy?

#1
Napisany 04 listopad 2010 - 09:49

#2
Napisany 04 listopad 2010 - 12:52

Witam serdecznie. Niedoczynność tarczycy u dzieci można zdiagnozować już od 2 roku życia. Nie jest USG ani niebezpieczne, ani niepotrzebne. Skoro Twoja zona ma problem z tarczyca, moze Twoj synek po niej to odziedziczył? sprawdzcie to. Trzymam kciuki, żeby byl zdrowy!

#3
Napisany 04 listopad 2010 - 19:13

Jesli Twoja żona leczyła sie juz na niedoczynność tarczycy podczas noszenia płodu to możliwe, że synek równiez jest chory na tarczyce.
Niedoczynność tarczycy rozwija się u dzieci po 2 roku życia. Przebiega bez cech niedorozwoju umysłowego, natomiast charakteryzuje ją niedobór wzrostu, zahamowanie dojrzewania płciowego, trudności w nauce.
Warto sprawdzić, czy wszystko jest wporządku ze zdrowiem syna.
Niedoczynność tarczycy rozwija się u dzieci po 2 roku życia. Przebiega bez cech niedorozwoju umysłowego, natomiast charakteryzuje ją niedobór wzrostu, zahamowanie dojrzewania płciowego, trudności w nauce.
Warto sprawdzić, czy wszystko jest wporządku ze zdrowiem syna.
0 użytkowników czyta ten temat
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników