Cześć. Mam 23 lata i jestem w ciąży. Od kilki lat leczę się na niedoczynność tarczycy i widać rezultaty. Jednak obawiam się ,że mój płód może być zagrożony! biorę kilka razy dziennie leki ,ale moje TSH cały czas jest znikome. Po miesiącu mam zrobić ponowne badania TSH, ale obawiam sie wyników. Czy mojemu przyszłemu dziecku nic nie grozi, skoro ja mam niedoczynność tarczycy i pogarsza mi się, czy urodzi sie zdrowe?

#1
Napisany 04 listopad 2010 - 09:46

#2
Napisany 04 listopad 2010 - 13:37

Witaj.
Twoje niedoczynność tarczycy nie ma wpływu na stan zdrowia dziecka. Nie obawiaj sie,ze leki zaszkodzą. Ja w okresie ciązy w ogole ich nie brałam ;-)
Lekarz mi powiedział, że i tak hormony będą buzować i tak, więc lepiej odpuścic te miesiące. I od 3 miesiaca ciąży do końca nie brałam leków na tarczyce.
Twoje niedoczynność tarczycy nie ma wpływu na stan zdrowia dziecka. Nie obawiaj sie,ze leki zaszkodzą. Ja w okresie ciązy w ogole ich nie brałam ;-)
Lekarz mi powiedział, że i tak hormony będą buzować i tak, więc lepiej odpuścic te miesiące. I od 3 miesiaca ciąży do końca nie brałam leków na tarczyce.
#3
Napisany 04 listopad 2010 - 18:11

Nie martw się dla płodu nic nie grozi, poza tym, że jak będziesz sie tak stresowała to na nim może się odbijać.
Dziecko jest w Tobie i wszystko czuje tak jak Ty.
Spokojnie idź do lekarza zapytaj o niedoczynność tarczycy podczas ciąży. Wydaje mi się, że możesz brac leki, ale jak lekarz stwierdzi inaczej to słuchaj się jego rad;-)
Dziecko jest w Tobie i wszystko czuje tak jak Ty.
Spokojnie idź do lekarza zapytaj o niedoczynność tarczycy podczas ciąży. Wydaje mi się, że możesz brac leki, ale jak lekarz stwierdzi inaczej to słuchaj się jego rad;-)
0 użytkowników czyta ten temat
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników