Witam,
zacznę niebawem 8-tygodniowy cykl i chciałbym prosić o Wasze porady oraz ocenę tego co ułożyłem do tej pory. Mój staż treningowy to niecałe 6lat, od roku nie używam żelastwa, bo przerzuciłem się na kalistenikę(podciąganie jednorącz, pompka jednorącz, przysiad na jednej nodze itp.). Treningi robię 6x w tygodniu, 3x dziennie po 15min(naprawdę intensywnej pracy mięśniowo-nerwowej). Celem cyklu jest oczywiście wzrost siły maksymalnej i masy z zachowaniem jakości. Oto co sobie zaproponowałem i poddaje Waszej ocenie:
1. Monohydrat kreatyny: MEX
2. Przedtreningówka: Man Clout V1
3. Potreningówka: PVL Mutant Rehab
4. Gainer: Dymatize Super Mass Gainer
5. Białko: MEX Matrix 10.0
6. BCAA: Olimp EAAnabol Xplode
7. Witaminy i minerały: Now Foods Special Two
8. Nienasycone kwasy: Olimp Omega3
9. Proszek zasadowy Langsteinera
Poza Waszą oceną ogólną mam parę konkretnych pytań:
a) Co lepiej stosować przed snem: białko czy BCAA?
b) Co polecacie na potreningówkę? Potrzebuję bardzo efektywnej, bo w tym co robię szybka regeneracja potreningowa jest kluczowa.
c) Waham się co do spożywania Carbo przed i w trakcie treningu ze względu na bardzo krótkie sesje (3x15min. w ciągu dnia, co 4-5h). Odkładanie się tłuszczu mi nie grozi ale pytanie brzmi: Czy to ma sens?
Z góry dziękuję za pomoc.

#1
Napisany 30 grudzień 2012 - 22:21

#2
Napisany 30 grudzień 2012 - 22:33

BCAA niezbyt przed snem, lepiej glutamina i mozesz wrzucic kazeinę :). Po treningu jakis izolacik, jak chcesz mozesz vitargo jakies zarzucic, albo wegle z zarcia. Sproboj. Carbo w trakcie 15min treningu raczej duzego sensu nie ma.
Mozesz posilek przed treningiem jesc 1-1,5h a przed tym treningiem ze 3-4g bcaa, ale dosyc ciekawy system sobie wybrales. Nie przetrenujesz sie? :)
Mozesz posilek przed treningiem jesc 1-1,5h a przed tym treningiem ze 3-4g bcaa, ale dosyc ciekawy system sobie wybrales. Nie przetrenujesz sie? :)
#3
Napisany 31 grudzień 2012 - 01:34

Mógłbyś oprzeć o teorię albo lepiej o własne doświadczenie to co mi napisałeś? Lubię wiedzieć po co coś robię i skąd to się wzięło. :)
Mianowicie dlaczego niezbyt podlatują rozgałęzione przed snem, a co takiego w porównaniu do nich daje glutamina i kazeina?
W takiej książce o suplach teraz wyczytałem, że bardzo ciężko podnieść poziom glutaminy we krwi, ponieważ w 85% zostaje przechwycona przez jelita i wątrobę gdzie jest niszczona, a do mięśni w ogóle nie trafia. Czemu takie połączenie z kazeiną? Wspierają się wzajemnie czy coś? No i jak tu wygląda koszt PLN względem osiągów? O Vitargo też poczytałem i może to dlatego, że jest późno ale nie rozumiem po co je brać po treningu, a nie np. przed, w celu uzupełniania glikogenu na bieżąco. Może nie będę zadawał tylu pytań tylko opisz mi dokładnie i skąd, i po co to wszystko, i w czym to ma przewagę, jeśli znajdziesz chwilę i ochotę oczywiście. 1,5h przed treningiem mam w zwyczaju pić gainery. BCAA razem z przedtreningówką czy bezpośrednio przed treningiem?
Co do systemu: nagłe wejście na takie obroty na pewno skończyłoby się przetrenowaniem, nie mówiąc o kontuzji stawów i ścięgien. Zaczynałem od jednego treningu raz na 2 dni i bardzo lekkich ćwiczeń. Systematyczny i spokojny progres, pomimo tego, że żmudny i nudnawy(jakieś pół roku bardzo niskich obrotów w porównaniu z wcześniejszą katorgą na żelastwie było jak rehabilitacja), po 15. miesiącach nareszcie wysiłek jest potworny i takim 3x15min nie jestem w stanie się przekatować. Cała idea tego treningu polega na kończeniu ćwiczeń na daną partię pare powtórzeń przed załamaniem siłowym tzw. odkładanie siły do banku. Kończąc taką jedną sesje wiesz, że wykonałeś potwornie ciężką robotę ale masz ochotę na jeszcze trochę, bo paradoksalnie namęczyłeś się ale nie zmęczyłeś. Moim osobistym zdaniem każdy sportowiec powinien zaczynać od właśnie takiego treningu z masą własnego ciała, poznaniu swoich możliwości i ich opanowaniu, a na żelastwie kończyć powinni poważni zawodnicy. :)
Mianowicie dlaczego niezbyt podlatują rozgałęzione przed snem, a co takiego w porównaniu do nich daje glutamina i kazeina?
W takiej książce o suplach teraz wyczytałem, że bardzo ciężko podnieść poziom glutaminy we krwi, ponieważ w 85% zostaje przechwycona przez jelita i wątrobę gdzie jest niszczona, a do mięśni w ogóle nie trafia. Czemu takie połączenie z kazeiną? Wspierają się wzajemnie czy coś? No i jak tu wygląda koszt PLN względem osiągów? O Vitargo też poczytałem i może to dlatego, że jest późno ale nie rozumiem po co je brać po treningu, a nie np. przed, w celu uzupełniania glikogenu na bieżąco. Może nie będę zadawał tylu pytań tylko opisz mi dokładnie i skąd, i po co to wszystko, i w czym to ma przewagę, jeśli znajdziesz chwilę i ochotę oczywiście. 1,5h przed treningiem mam w zwyczaju pić gainery. BCAA razem z przedtreningówką czy bezpośrednio przed treningiem?
Co do systemu: nagłe wejście na takie obroty na pewno skończyłoby się przetrenowaniem, nie mówiąc o kontuzji stawów i ścięgien. Zaczynałem od jednego treningu raz na 2 dni i bardzo lekkich ćwiczeń. Systematyczny i spokojny progres, pomimo tego, że żmudny i nudnawy(jakieś pół roku bardzo niskich obrotów w porównaniu z wcześniejszą katorgą na żelastwie było jak rehabilitacja), po 15. miesiącach nareszcie wysiłek jest potworny i takim 3x15min nie jestem w stanie się przekatować. Cała idea tego treningu polega na kończeniu ćwiczeń na daną partię pare powtórzeń przed załamaniem siłowym tzw. odkładanie siły do banku. Kończąc taką jedną sesje wiesz, że wykonałeś potwornie ciężką robotę ale masz ochotę na jeszcze trochę, bo paradoksalnie namęczyłeś się ale nie zmęczyłeś. Moim osobistym zdaniem każdy sportowiec powinien zaczynać od właśnie takiego treningu z masą własnego ciała, poznaniu swoich możliwości i ich opanowaniu, a na żelastwie kończyć powinni poważni zawodnicy. :)
#4
Napisany 31 grudzień 2012 - 02:16

A więc tak... kazeina jest wolnowchłanialnym białkiem. Występuje np. w popularnym twarogu, lub mozna w prochu pic :).
Po prostu na noc chcemy wolnowchlanialne bialko+tluszcze+blonnik jakis tez mozna wrzucic.
Co do glutaminy, to mase jej tracimy podczas treningow. To drogi suplement, ale moze wspomoc regeneracje.
Ja biore 10g po treningu i 5g na noc, cena moze byc, ale nie musi proporcjonalna do efektow, co kto lubi.
Vitargo bierze sie po treningu zeby zapobiec katabolizmowi miesni. Przed treningiem lepiej 1,5h przed zjesc pelnowartosciowy posilek, a 10 min przed wypic BCAA. Moze byc tez z przedtreningowka 30 min przed.
Co do BCAA to chyba w jakims filmiku Michal Karmowski wypowiadal sie ze BCAA nie jest dobrym pomyslem na noc. Co i jak to nie pamietam, musze jutro doczytac :). Cos tam sen byl poruszony.
Taka rada ode mnie... teraz panuje masa teorii. Najlepiej obrac sobie jakis autorytet i sie na nim wzorowac.
U mnie na 1 miejscu stoi Karol Małecki i wspieram sie czasami Michałem KArmowskim :). Pozdrawiam
Po prostu na noc chcemy wolnowchlanialne bialko+tluszcze+blonnik jakis tez mozna wrzucic.
Co do glutaminy, to mase jej tracimy podczas treningow. To drogi suplement, ale moze wspomoc regeneracje.
Ja biore 10g po treningu i 5g na noc, cena moze byc, ale nie musi proporcjonalna do efektow, co kto lubi.
Vitargo bierze sie po treningu zeby zapobiec katabolizmowi miesni. Przed treningiem lepiej 1,5h przed zjesc pelnowartosciowy posilek, a 10 min przed wypic BCAA. Moze byc tez z przedtreningowka 30 min przed.
Co do BCAA to chyba w jakims filmiku Michal Karmowski wypowiadal sie ze BCAA nie jest dobrym pomyslem na noc. Co i jak to nie pamietam, musze jutro doczytac :). Cos tam sen byl poruszony.
Taka rada ode mnie... teraz panuje masa teorii. Najlepiej obrac sobie jakis autorytet i sie na nim wzorowac.
U mnie na 1 miejscu stoi Karol Małecki i wspieram sie czasami Michałem KArmowskim :). Pozdrawiam
#5
Napisany 31 grudzień 2012 - 08:53

Kutti dobrze prawi, bcaa przed snem to chybiony pomysł. Bcaa to aminokwasy, a wiec chodzi tu o jak najszybsze uwalnianie, po 30 min od wypicia już po nich śladu nie ma. Dlatego na noc może być kazeina lub twaróg + wpc.
Jak masz takie szybkie te treningi to carbo pij przed, poza tym chyba nie wiem czy jest w ogóle sens żebyś pił to carbo, gdyż w tak krótkim czasie nie doprowadzisz organizmu do stanu w którym nie będzie miał już węgli.
Co do białek i gaina. Nie możesz kupic nic POLSKIEGO np : Trec, Olimp, Hi-Tec ?? Ja już od dłuższego czasu nie wierzę w tę Amerykańska, Kanadyjską i Holenderską JAKOŚĆ. Czasami lepiej dołożyć trochę kasy do białka i mieć pewność że pije się białko, a nie bulka albo gainera w postaci białka.
Jak masz takie szybkie te treningi to carbo pij przed, poza tym chyba nie wiem czy jest w ogóle sens żebyś pił to carbo, gdyż w tak krótkim czasie nie doprowadzisz organizmu do stanu w którym nie będzie miał już węgli.
Co do białek i gaina. Nie możesz kupic nic POLSKIEGO np : Trec, Olimp, Hi-Tec ?? Ja już od dłuższego czasu nie wierzę w tę Amerykańska, Kanadyjską i Holenderską JAKOŚĆ. Czasami lepiej dołożyć trochę kasy do białka i mieć pewność że pije się białko, a nie bulka albo gainera w postaci białka.
#6
Napisany 31 grudzień 2012 - 10:08

Z kolei jak się odnosicie do tego białka z MEXA na noc? Tu koniecznie najlepszy rezultat da glutamina z kazeiną? Sorry, że tak męczę ten temat nocy ale muszę uzyskać najlepszą regenerację z możliwych.
Ja zaczynałem przygodę z odżywkami, z Olimpem. Zawsze ich suple bardzo dobrze na mnie działały, chociaż były strasznie jeżdżone przez opinię publiczną. Muszę powiedzieć, że uległem tłumowi, bo zaufałem wiedzy ludzi mądrzejszych ode mnie. To bardzo ciężka kwestia, bo wydaje mi się, że czynnik ludzki jest tu jednym z ważniejszych. theman, jeśli polecisz coś konkretnego, co sam już stosowałeś i się nie zawiodłeś to z wielką przyjemnością wrócę do Olimpu, również ze względów sentymentalnych. Treca też respektuje, a z Hi-Tec'iem nie miałem jeszcze nic wspólnego.
Pytam Was również o potreningówkę. Boję się kupić potreningówkę Olimpu, bo to chyba łącznie z przedtreningówkami jedne z najbardziej jeżdżonych stacków w sieci. Polecacie coś?
Co do autorytetów: za wiele razy każdy kolejny mój autorytet zaprzeczał poprzedniemu w 80%. Żeby nie robić sobie większej papki z mózgu, od dłuższego czasu staram się myśleć sam + troche teorii i dochodzić do rzeczy metodą prób i błędów. Nie jestem w stanie chyba nikomu zaufać w 100%, bo nikt tak nie zna mnie jak ja siebie, a zgodzicie się, że rozrzut reakcji różnych organizmów na tą samą odżywkę potrafi być bardzo różny. To trochę bardzo jak ruletka.
Ja zaczynałem przygodę z odżywkami, z Olimpem. Zawsze ich suple bardzo dobrze na mnie działały, chociaż były strasznie jeżdżone przez opinię publiczną. Muszę powiedzieć, że uległem tłumowi, bo zaufałem wiedzy ludzi mądrzejszych ode mnie. To bardzo ciężka kwestia, bo wydaje mi się, że czynnik ludzki jest tu jednym z ważniejszych. theman, jeśli polecisz coś konkretnego, co sam już stosowałeś i się nie zawiodłeś to z wielką przyjemnością wrócę do Olimpu, również ze względów sentymentalnych. Treca też respektuje, a z Hi-Tec'iem nie miałem jeszcze nic wspólnego.
Pytam Was również o potreningówkę. Boję się kupić potreningówkę Olimpu, bo to chyba łącznie z przedtreningówkami jedne z najbardziej jeżdżonych stacków w sieci. Polecacie coś?
Co do autorytetów: za wiele razy każdy kolejny mój autorytet zaprzeczał poprzedniemu w 80%. Żeby nie robić sobie większej papki z mózgu, od dłuższego czasu staram się myśleć sam + troche teorii i dochodzić do rzeczy metodą prób i błędów. Nie jestem w stanie chyba nikomu zaufać w 100%, bo nikt tak nie zna mnie jak ja siebie, a zgodzicie się, że rozrzut reakcji różnych organizmów na tą samą odżywkę potrafi być bardzo różny. To trochę bardzo jak ruletka.
0 użytkowników czyta ten temat
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników