Moja dieta

Czołem :),

Ponieważ powracam do kulturystyki po długim okresie przerwy, ułożyłem sobie na nową dietkę, którą prezentuję poniżej. Zaczynam trenować od stycznia na profesjonalnej siłowni. Plan odżywiania składa się z 5 posiłków + może jakieś podjadanie pomiędzy. Na początek chcę złapać kilogramy, nie będę się bawił w ścisłe wyliczenia co do miligrama, bo to nie ma sensu w moim przypadku, hehe.

• Śniadanko pierwsze : ok. pól litra mleczka 3,2%, płatki owsiane błyskawiczne i kawusia;

• Śniadanko drugie : kanapeczki z chleba razowego z twarogiem, może tak ze cztery pajdy..., do tego jakiś bananik czy serek wiejski;

• Obiadek : Dwa woreczki ryżu białego (mogę zmienić na brązowy, jeśli trzeba, zastąpić makaronem czy kaszą), pierś z kurczaka albo pałka, to wszystko polane oliwą z oliwek i już, kubalek herbatki hehe;

• Podwieczorek : też jakaś kanapeczka z twarogiem, zależy mi na prostocie, by się nie bawić w kucharza za bardzo;

• Kolacyjka : tutaj do końca nie wiem, wiem, że nie powinno być za dużo węgli, ale poza jakimiś 4 jajkami i chlebem razowy nic mi do głowy nie przychodzi, sporadycznie piwko;

Codziennie też zamierzam wydudlać 1,5 litra wody.

Co mogę jeszcze na chleb kłaść? Ile tych serków wiejskich dziennie wciągać? Jakieś jeszcze owoce, prócz bananów? Ile tych bananów? Czym mogę czasem drób zastąpić?

Warto tutaj wspomnieć, że będę jeszcze te powyższe wypociny uzupełniał jednym szejkiem gainerowym, przynajmniej przez miesiąc.

A i ten... Dieta będzie obowiązywać jakieś 6 dni w tygodniu, w niedzielę będę czasem robił sobie odstępstwa, jadł coś pysznego, ale i przy tym mniej zdrowego, hehe...

Czekam na odpowiedzi i pozdrawiam.

Edytowany przez CENTAUR4334, 06 grudzień 2012 - 17:34 .

Czołem :),

Ponieważ powracam do kulturystyki po długim okresie przerwy, ułożyłem sobie na nową dietkę, którą prezentuję poniżej. Zaczynam trenować od stycznia na profesjonalnej siłowni. Plan odżywiania składa się z 5 posiłków + może jakieś podjadanie pomiędzy. Na początek chcę złapać kilogramy, nie będę się bawił w ścisłe wyliczenia co do miligrama, bo to nie ma sensu w moim przypadku, hehe.

• Śniadanko pierwsze : ok. pól litra mleczka 3,2%, płatki owsiane błyskawiczne i kawusia;

• Śniadanko drugie : kanapeczki z chleba razowego z twarogiem, może tak ze cztery pajdy..., do tego jakiś bananik czy serek wiejski;

• Obiadek : Dwa woreczki ryżu białego (mogę zmienić na brązowy, jeśli trzeba, zastąpić makaronem czy kaszą), pierś z kurczaka albo pałka, to wszystko polane oliwą z oliwek i już, kubalek herbatki hehe;

• Podwieczorek : też jakaś kanapeczka z twarogiem, zależy mi na prostocie, by się nie bawić w kucharza za bardzo;

• Kolacyjka : tutaj do końca nie wiem, wiem, że nie powinno być za dużo węgli, ale poza jakimiś 4 jajkami i chlebem razowy nic mi do głowy nie przychodzi, sporadycznie piwko;

Codziennie też zamierzam wydudlać 1,5 litra wody.

Co mogę jeszcze na chleb kłaść? Ile tych serków wiejskich dziennie wciągać? Jakieś jeszcze owoce, prócz bananów? Ile tych bananów? Czym mogę czasem drób zastąpić?

Warto tutaj wspomnieć, że będę jeszcze te powyższe wypociny uzupełniał jednym szejkiem gainerowym, przynajmniej przez miesiąc.

A i ten... Dieta będzie obowiązywać jakieś 6 dni w tygodniu, w niedzielę będę czasem robił sobie odstępstwa, jadł coś pysznego, ale i przy tym mniej zdrowego, hehe...

Czekam na odpowiedzi i pozdrawiam.

Od razu wali że nie czytałeś podwieszonych tematów.
Zajrzyj tam i wtedy zobaczysz jak bardzo popełniłeś błędow.


P.S - więcej zdrobnień nie dało się zrobić ?

Od razu wali że nie czytałeś podwieszonych tematów.
Zajrzyj tam i wtedy zobaczysz jak bardzo popełniłeś błędow.


P.S - więcej zdrobnień nie dało się zrobić ?

Czytam, czytam, ale chyba nie jest problemem dla Ciebie wskazanie tych błędów?

PS. Dało się, jak chcesz to edytuję pierwszy post i dodam.

Czytam, czytam, ale chyba nie jest problemem dla Ciebie wskazanie tych błędów?

PS. Dało się, jak chcesz to edytuję pierwszy post i dodam.

Nie chciałem być kąśliwy , po prostu osób które nadużywają zdrobnień nikt nie bierze na poważnie.

W skrócie : Zbędne mleko , za dużo kanapek ( jesli łudzisz że że to co kupujesz to jest chleb to się ocknij) , mało warzyw , brak zdrowych tłuszczy , owoce do wywalenia ( wyjątkowo banan po treningu ujdzie).

Edytowany przez ZakkDave, 06 grudzień 2012 - 17:52 .

1 - mleczko zbędne, do płateczków dodaj wodę i kilka jajeczek
2 - kanapeczki mogą zostać tylko daj dużo tego twarożku, bananik niepotrzebny
3 - w porządeczku
4 - wywal chlebek i daj inne źródełko węgli, do tego jakieś mięso
5 - mogą być jajeczka, makrelka albo twarożek z oliwką

Gejowsko to wygląda, ale dostosowałem się do autora

1 - mleczko zbędne, do płateczków dodaj wodę i kilka jajeczek
2 - kanapeczki mogą zostać tylko daj dużo tego twarożku, bananik niepotrzebny
3 - w porządeczku
4 - wywal chlebek i daj inne źródełko węgli, do tego jakieś mięso
5 - mogą być jajeczka, makrelka albo twarożek z oliwką

Gejowsko to wygląda, ale dostosowałem się do autora

Panowie, wypowiadamy się chyba w celu oceny mojego planu żywieniowego, nie sposobu pisania, kto dba ot czy gejowy, czy lesbijski.

Mleko koniecznie musi zostać zastąpione wodą, czy może zostać? Warzywa to jakie? Które mogę na surowo spożywać? Niech ktoś odpowie i miejmy sprawę mojej diety z głowy, nie będę więcej dręczył swoim pedalskim pismem.

Orzechy ziemne stosować jako przegryzkę między posiłkami, a i inne źródło węgli zamiast razowego, to co może tym być, makaron?

Pozdro.

Powieś to na lodówce