Siema wszystkim
Pytanie do osób z trochę większym stażem. Od jakiegoś czasu spożywam mniej białka, jakieś 1.5 gram na kg, czasami dobije do 2.2g ale to rzadkość. Zauważyłem że czy robię redukcję czy wchodzę na refeed to nie odczuwam jakiś skutków ubocznych mniejszej podaży. Zdarzały się kiedyś okresy gdzie dochodziłem do ponad 3g na kg.
I ten temat kieruję do wszystkich którzy testowali mniejszą ilość i mogą się wypowiedzieć rozsądnie na ten temat czy odczuli jakieś skutki uboczne i czy może jednak są zalety zmniejszenia podaży.
Jeśli chodzi o mnie to od kiedy jem mniej białka:
-brak problemów gastrycznych,
-mniejsza senność
-taki sam poziom redukowania tkanki tłuszczowej
-czy na większym spożyciu czy na mniejszym brak odczucia zakwasów/przetrenowania.
Czekam na sensowne wypowiedzi