Mięśnie brzucha - krzywizna

Witam.
Mam 17 lat. Jestem dość niski - 165 cm wzrostu.
Chudnąc wyrzeźbiłem brzuch.
Zostało mi jeszcze troche skóry po odchudzaniu więc mięśnie słabo widać, ale zauważyłem już pare mc-y temu, że
pierwszy mięsień po prawej stronie (na zdjęciu po lewej = lustro) jest 2 razy mniejszy od tego po lewej, co za tym idzie - kaloryfer wygląda dość dziwnie O.o

Na zdjęciu widać 4 mięśnie, ponieważ 2 ostatnie są nadal przykrywane przez warstwę skury po odchudzaniu, która zniknie za rok.. dwa.. te górne też są dość przykryte.

Jak oceniacie krzywizne? czy wygląda to odpychająco, czy dość? Bo nie wiem czy jest sens dalej rzeźbić..chociaż rzeźbie nie tylko dla wyglądu, ale też dla twardego brzucha..



EDIT:
Nie mam skrzywienia kręgosłupa, to naturalna krzywizna mięśni :(

Edytowany przez Hekko, 09 czerwiec 2011 - 19:57 .

Nie jest źle, dalej ćwicz
Ale ja bym proponował nie tylko brzuch ćwiczyć, ale i całe ciało

Ćwiczę FBW do tego już prawie 1,5 miesiąca :P

Może się jeszcze ktoś wypowie?

Nie przejmuj się. Masz tak "ułożone" mięśnie genetycznie i nic tego nie zmieni. Spójrz na pro, oni też nie mają idealnych mięśni brzucha. Nikt nie jest symetryczny. Ja np. mam 5-cio pak . Według mnie masz już wystarczająca mało tłuszczu. Masowałbym. Twoje mięśnie brzucha staną się grubsze, twardsze, bardziej widoczne. Ćwicz dalej i się nie zniechęcaj!

Uwierz, to nie tłuszcz, to skura.
Jestem tak chudy, że masakra. Nie grubne bo ćwiczę cały czas teraz ;D ale jem dość ;D

"Masowałbym. Twoje mięśnie brzucha staną się grubsze, twardsze, bardziej widoczne."

Można jaśniej? ;D

i dzięki za odpowiedź :)

Przejdź na dietę typowo masową (nadwyżka kaloryczna). Więcej info znajdziesz w dziale Dieta w tematach podwieszonych. Trenuj 3 razy w tygodniu, a brzuch 2-3 razy w tygodniu. Mięśnie z czasem wypełnią Ci tą zwisającą skórę. Brzuch jak napisałem. Trenując go z obciążeniem - wzmocnisz go, pogrubisz, uwidocznisz, po prostu mięśnie brzucha będą rosnąć. Za rok może to wyglądać ciekawie, o ile się nie poddasz do tego czasu.

Nie poddam się, nie ma takich szans.

1. Ćwiczenia na brzuch z obciążeniem? jak one wyglądają?
2. Trenuje fbw 3 razy na tydzień, brzuch 4 razy. Skura zniknie sama, mięśnie urosną więc brzuch będzie coraz lepszy.

1. Zrób sobie zestaw 2-3 ćwiczeń na brzuch, np.
Unoszenie nóg w zwisie 3 serie,
Spięcia leżąc 3 serie,
Skłony boczne 3 serie.

Taki gotowy zestaw rób 2 razy w tygodniu z obciążeniem. W unoszeniu nóg dajesz sztangielkę miedzy stopy, w spięciach ciężar za głowę, w skłonach wiadomo, w ręce. Zakres powtórzeń tak ok. 12.

2. Brzuch jak wspomniałem wyżej. Trenuj 2 razy w tygodniu. On już dość dostaje przy przysiadach, martwym ciągu, wiosłowaniu. Powiem Ci, że jak robisz ciężkie siady, MC to trening brzucha możesz ograniczyć nawet do 0. Będzie rosnąć na tych właśnie ćwiczeniach, mimo, że jest tylko stabilizatorem.

aktualnie to robię a6w i brzuszki ale mogę coś pokombinować z tymi ćwiczeniami.
Tylko pytanie - jak wyglądają te "spięcia" ?:D

Przysiady w FBW robie z hantlą za głową.

A mogą robić a6w i brzuszki 4 razy w tygodniu a te ćwiczenia od Ciebie 2 razy w tygodniu do tego?

Brzuch jak każda inna partia, potrzebuje regeneracji. Dokładając coraz więcej ćwiczeń nie przyczynisz się do jego wzrostu, a wręcz odwrotnie. A6W sobie odpuść bo to od zawsze było przereklamowane. Rób to FBW 3 razy w tygodniu i ten zestaw 2 razy w tygodniu.

Tutaj masz link jak wyglądają spięcia KLIK. Zajrzyj do atlasu ćwiczeń. Ćwiczenie może i wygląda na lekkie, ale spróbuj. Weź sztangielkę za głowę i unoś głowę w górę, chwilę przytrzymując w szczytowym miejscu. Mnie osobiście mocno piecze brzuch po jednej serii. Powiem Ci jeszcze, że koledzy po A6W skarżyli się na bóle w krzyżu. Więcej sobie tym zrobisz szkód niż pożytku. Brzuszki tak samo, z obciążeniem sobie daruj.

Najlepiej to zapisz się na siłownię, bo zapewne ćwiczysz w domu, po tym jak napisałeś, że robisz przysiady ze sztangielką za głową. Taki ciężar długo Ci nie posłuży. Siła Ci skoczy raz, dwa i sztangielka to będzie za mało. Pomyśl o tym.

te spięcia są jakieś dziwne. Próbowałem z hantlem za głową z obciążeniem 7 kg i robiłem tak jak na filmiku od KFD i wogóle mięśnie nie bolą :/

Ale dzięki za link, przez weekend ogarne wszystkie te ćwiczenia na brzuch i ogarne które będę robić.

Dziwne, mnie plecy nie bolą a ćwiczę a6w już 8 miesięcy.. na początku paliłem mięśnie przez jakieś 5 bo zależało mi tylko i wyłącznie na schudnięciu, później zainteresowałem się rzeźbieniem, więc n/c ;D

Poza tym te spięcia są w a6w i wydaje mi się że w bardziej efektywniejszej wersji. Można by było dołączyć do nich w a6w tylko obciążenie :) Szkoda że nie mam jakiegoś dużego żeby na piersi położyć.

Edytowany przez Hekko, 09 czerwiec 2011 - 21:27 .