Witam
jestem po lekturze atlasa ćwiczeń i zauważyłem, że martwy ciąg jednak bardziej angażuje nogi, z pleców tylko prostownik i najszerszy, który można spokojnie zmęczyć podczas innych ćwiczeń, w konkretny dzień pleców.
czy mogę zastosować martwy ciąg na treningu nóg? w którym mam oprócz samych nóg i prostowniki (nie ćwiczę ich na w dniu pleców)
a może zrezygnować z martwego, jeśli i tak i tak robię "dzień dobry" na nogach?