Ułożyłem sobie na bazie forumki i strony www.KFD.pl/atlas taki mały plan treningowy. Moim celem jest troszkę wzmocnić górne partie ciała, nieco urosnąć, a potem możne jakaś siłownia latem, jak czas będzie i pieniądze.
Poniedziałek - barki, przedramię
Wtorek - biceps
Środa - triceps, klatka
Czwartek -
Piątek - barki, przedramię
Sobota - biceps
Niedziela - triceps, klatka
Jak widać każda partia dwa razy w tygodniu, jako że nie jest to bardzo intensywny trening.
Do ćwiczeń mam tylko sztangielkę ze zmienianym obciążeniem (do 10 kg na razie):
Barki: unoszenie sztangielki bokiem w górę (4x10 powtórzeń); wyciskanie sztangielki (3x10 powtórzeń)
Biceps: uginanie ramion ze sztangielką stojąc stylem młotkowym (4x10 powtórzeń); uginanie ramienia ze sztangielką w siadzie w podporze o kolano (3x10 powtórzeń)
Triceps: wyciskanie francuskie jednorącz sztangielki w siadzie (5x12 powtórzeń)
Klatka: wyciskanie sztangielki w leżeniu (4x10 powtórzeń); rozpiętki ze sztangielkami w leżeniu (3x10 powtórzeń)
Pytanko - czy nic nie koliduje? A może coś poprawić?
Z góry dzięki za wszelkie rady! :) (tylko proszę bez "idź lepiej na siłownie" bo niestety póki co nie mogę).