Witajcie,
pewnie nikt tego nie przeczyta,ale napiszę.
Ostatecznie ze mną jest tak że nie mam niby tego kręgozmyku. Byłem u wielu lekarzy i ostatnio miałem rezonans magnetyczny. Przyszły wyniki dzisiaj:

Byłem dziś o rehabilitanta , podotykał mnie jak każdy inny lekarz i przepisał zabiegi dziś miałem pierwszy- wiecie prąd na cześć lędźwiową, potem azot będę miał jeszcze. rehabilitant powiedział, że po tych zabiegach on mi da ćwiczenia- na wzmocnienie mięśni brzucha i pleców, które to maja pomóc kręgowi wrócić na miejsce, ale to potrwa.Inny ortopeda też tak mówił, że da mi ćwiczenia. Powiedział też że będę mógł ćwiczyć na siłowni TYLKO na leżąco po tych zabiegach które mam teraz. I tak przez około pół roku.
Ogólnie to jeszcze dodam od siebie, że nie ćwiczę od końcówki września i czuję się jak wypompowana szmata, schudłem , źle się czuję w swojej skórze i nie mam ani jednego grama mięśnia które miałem wcześniej.
Teraz chodzę na zabiegi jak je skończę i dostanę te ćwiczenia to będą je robił tak jak mi będą kazali. Ogólnie jestem teraz bardzo słaby- dodatkowo nie mogę jeść śniadań i na zajęciach też nic nie jem dopiero jak wrócę do domu a to różnie raz 13, 14 czasem 16. Rano wstaję po 6 to zjem pół kromki chleba w szynką + szklanka kakao i to kromka na siłę... ;/
Nie wiem jak poradzę sobie z tymi ćwiczeniami bo mięśnie nie mam teraz, siły też i energii..
Słuchajcie macie jakieś pomysły jak mógłbym się ogarnąć?
chciałbym może tą
Provitę brać chociaż raz dziennie- teraz mam dwa tygodnie ferii.
Dodam, że choćby jeszcze w te wakacje byłem zadowolony ze swojej figury.
? . ? . ?
Edytowany przez Michaelg, 30 styczeń 2009 - 20:55 .