Witam,jest taka nietypowa sprawa i czy to moze byc prawda?
Moj qmpel zanim nie zaczal koxic byl typowym twardzielem, a w kobitkach widzial tylko jedno (wiadomo co bara bara;) ). Gdy zaczal koxic to zaczal sie zmienic,stal sie jakis uczuciowy i kochliwy :/ Czy to moze byc od koxu ze cos mu sie z psychika stalo?

Kox a psychika
Rozpoczęte przez
uzytkownik_17057
, kwi 09 2006 10:21 (
12 odpowiedzi na ten temat
)
psychika
#1
Napisany 09 kwiecień 2006 - 10:21

#2
Napisany 09 kwiecień 2006 - 10:24

hehehe to chyba raczej nie od koksu, może poprostu spadł z wysoka na głowe

#3
Napisany 09 kwiecień 2006 - 10:32

Teoretycznie nie powinno mieć to związku.
#4
Napisany 09 kwiecień 2006 - 10:49

#5
Napisany 09 kwiecień 2006 - 11:02

moim kumplom po koksach np siada psycha obojetnie co na niego powiesz to wlacza sie agresor
#6
Napisany 09 kwiecień 2006 - 11:21

wiecie co, nie wiedziałem że to aż tak bardzo działa na psyche i chyba dlatego przełoże mój cykl aż do wakacji
#7
Napisany 09 kwiecień 2006 - 12:30

steridos kumpel powiadasz?

#8
Napisany 09 kwiecień 2006 - 13:47

Kwestia psychiki, szczególnie na cyklu to temat „morze”. Encyklopedii by zabrakło, żeby wszystko opisać. Jedno jest pewne – nasza sfera fizyczna, czyli ciało jest nierozerwalnie powiązane ze sferą naszej psychiki. Mają na siebie duży wpływ o charakterze sprzężenia zwrotnego. Każdy ma inna psyche i każdy będzie reagował odmiennie, również na koks.
Moim zdaniem to raczej nie jest związane z koksem. Z psychiką też powinno być u niego wszystko w porządku – po prostu kumpel zapadł na pewną nieuleczalną dolegliwość układu krążenia ściśle powiązaną z funkcjonowaniem centralnego układu nerwowego. Facet po prostu się zakochał – to dlatego teraz jest taki, a wcześniej bzykał bez uczucia. Jeśli o mnie chodzi to nie widzę innego logicznego wytłumaczenia. Sami przypomnijcie sobie jak to jest i dajcie chłopakowi spokój – niech będzie naprawdę szczęsliwy w zyciu chociażby przez kilka miesięcy.Moj qmpel zanim nie zaczal koxic byl typowym twardzielem, a w kobitkach widzial tylko jedno (wiadomo co bara bara;) ). Gdy zaczal koxic to zaczal sie zmienic,stal sie jakis uczuciowy i kochliwy :/ Czy to moze byc od koxu ze cos mu sie z psychika stalo?
#9
Napisany 09 kwiecień 2006 - 14:44

Ale moim zdaniem jest dobrze ze jest teraz uczuciowy i kochliwy ale jesli chodzi o laski a tak pozatym to po koksie grubo jedzie widze to po moich kumplach jeden raz nawet z nerwów wyrwal plytke chodnikową i chcial w brata ja pokierowac
#10
Napisany 09 kwiecień 2006 - 17:33

W sumie to powinno byc odwrotnie
po dobrym koxie-wiecej sexu ,wiecej agresji,wiecej checi do zycia.

#11
Napisany 11 kwiecień 2006 - 17:29

Ja jestem na 2 lub trzecim cyklu z ganabola winka i propa,nie mowcie ze nie wsiada na psyche bo siada KAZDY KOKS.Stalem sie bardziej agresywniejszy chwilami poprostu nie panuje nad soba i przez to trace babe wiec sie zastanowcie czy warto brac to jezeli wam na kims zalezy....BA JA NIESTETY TERAZ TO ODKRYLEM I WIEM ZE NIE WARTO A JESLI CHODZI O WYGLAD..:)))
#12
Napisany 11 kwiecień 2006 - 17:38

koks siada na psychike w bardzo duzym stopniu. przyspiesza dojrzewanie calego organizmu, w tym takze mozgu. ponadto potrafi powodowac rozne dziwne stany umyslu. ja sam przyplacilem branie koksu "silna nerwica wegetatywo-depresyjna"-jak to nazwal lekarz
#13
Napisany 12 kwiecień 2006 - 18:34

Wlasnie o to chodzi gdybym wiedzial jaki sie stane to raczej bym nie ryzykowal a teraz?teraz to juz nie ma odwrotu....